
Finanse powiatu szczecineckiego są bezpieczne, a budżet w ostatnim roku został wykonany prawidłowo. Takie wnioski nasuwają się po czwartkowej (29.06) sesji Rady Powiatu. Najważniejszym punktem obrad było udzielenie absolutorium staroście Krzysztofowi Lisowi. Głosowanie nie było zaskakujące. Rada w większości poparła działania starosty. Tradycyjnie podjęcie uchwały w tej sprawie zakończyło się w powiecie brawami i wręczeniem bukietu kwiatów.
Plan dochodów wg uchwały budżetowej na rok 2016 wynosił 91 mln zł. Po zmianach na
koniec 2016 r. planowane dochody zwiększyły się do kwoty 99 mln zł, a zostały wykonane w kwocie 95 mln zł, co stanowi 96,6 % planu. Co istotne, w 2016 roku powiatowi udało się pozyskać z UE ogólną kwotę 1,3 mln zł.
Jeśli chodzi o wydatki, to ich plan na rok 2016 wynosił 90 mln zł. Po zmianach został zwiększony do kwoty 100 mln zł a został wykonany w kwocie 95 mln zł, co stanowi 95,7 % planu po zmianach. Wydatki bieżące stanowiły 81,7 %, natomiast wydatki majątkowe 18,3 % ogółu wydatków zrealizowanych w 2016 roku.
Na przebudowę i modernizację obiektów wydano ponad 7,4 mln zł, na drogi przeznaczono 5,5 mln zł, budowa obiektów sportowych kosztowała 2,4 mln zł, zakupy różnego rodzaju sprzętu wyniosły ponad 900 tys. zł, dotacje i pomoc finansowa dla jednostek samorządu terytorialnego – 250 tys. zł, na likwidację barier architektonicznych wydano 209 tys. zł, a pozostałe wydatki (w tym m.in. plac manewrowy dla filii ZORD – 53 tys. zł) wyniosły w sumie 113 tys. zł.
Zadłużenie Powiatu Szczecineckiego na dzień 31 grudnia 2016 roku wynosiło 41.5 mln zł. To nieco więcej niż w roku poprzednim. Jednak jak podkreślił starosta, powiat wciąż znajduje się na bezpiecznym poziomie zadłużenia. Nie grozi mu żaden program naprawczy jak np. w Białym Borze czy w Grzmiącej, która właśnie przymierza się do wprowadzenia takiego programu.
Pietami achillesowymi powiatu są trzy spółki. O ile Centrum Rehabilitacji SM jest na lekkim plusie, tak już znaczne straty na koniec ubiegłego roku odnotowały PKS oraz Szpital w Szczecinku. PKS – 1 mln zł straty, z kolei szpital – 2,7 mln zł straty. To głównie co do tych dwu spółek radni opozycji mieli najwięcej zastrzeżeń.
- To był dobry rok. To była również ogromna satysfakcja, by móc doprowadzić do tego wszystkiego, co wydarzyło się w roku 2016 – podkreślił już po głosowaniu Krzysztof Lis. – Trzeba oczywiście dostrzec wszystkie niedoskonałości, które także się zdarzyły. Mogły się inaczej zdarzyć. No, ale nie do końca nam się wszystko udało. Myślałem, że opozycja zagłosuje jednak „za”, a nie wstrzyma się od głosu. Mam jeszcze nadzieję, że w przyszłym roku może tak się zdarzy.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Podobno ten cały Lis donosił na kolegów za komuny,łysy kapuś