
Mało kto wie o tym, że podczas sesji rad miasta czy powiatu, głos może zabrać każdy mieszkaniec. Dotyczy to również posiedzenia komisji. Trzeba to tylko zgłosić z odpowiednim wyprzedzeniem, chociaż nie we wszystkich samorządach taka zasada obowiązuje.
Okazja do tego, żeby przedstawić radnym swój punkt widzenia na sprawy ważne dla życia miasta, albo propozycje dotyczące kwestii, na które rada miasta czy burmistrz mają wpływ, nie wykorzystuje de facto prawie nikt.
Podczas ostatniej (31.05) sesji Rady Miasta Szczecinek z tego prawa skorzystał jednak mieszkaniec Szczecinka, Dariusz Krupski, który tuż przed głosowaniem o wykonaniu budżetu miasta za rok 2022 i udzieleniu burmistrzowi Danielowi Rakowi absolutorium, pytał o głośną sprawę sporu miasta z przedszkolem „Krasnoludek". Przypomniał nie tylko wyroku sądu, ale i sprawę wysokich odszkodowań, które miasto od września wypłaca podmiotowi, który wygrał przetarg na dzierżawę budynku, nie mogąc jednocześnie prowadzić w nim działalności.
Wskazywał, że w przedstawionym wcześniej corocznym „Raporcie o stanie miasta” nie ma informacji o tym zobowiązaniu. Pytał, jak to się stało, że prawnik Urzędu Miasta zatwierdził takie działania.
- Wystąpienie mieszkańca ma dotyczyć „Raportu o stanie miasta”, a nie atakowanie urzędników bądź osób, które w mieście pracują – przerwała mu Przewodnicząca Rady Miasta Katarzyna Dudź. - Statut przewiduje wystąpienie, a nie dyskusję. Jeszcze raz pan to zrobi, odbiorę panu głos.
Mieszkaniec zapytał też o zarzut, który sformułowała wobec Urzędu Miasta w Szczecinku Regionalna Izba Obrachunkowa w Szczecinie. Chodzi o sposób obsadzenia stanowiska Sekretarza Miasta.
- Stanowisko Sekretarza Miasta obsadzono w drodze awansu wewnętrznego pracownika Urzędu Miasta, zamiast w drodze przeprowadzenia procedury naboru, co było niezgodne ze wskazanymi przez RIO przepisami prawa; RIO zaleciła obsadzenie stanowiska Sekretarza Miasta zgodnie z obowiązującymi przepisami – podkreślił Dariusz Krupski.
- Niewiele z pana przedstawienia dotyczyło raportu o stanie miasta — zauważyła Katarzyna Dudź. - Nie po to pan, jako mieszkaniec, osobom, które podpisały się między innymi za tym, żeby zabrał pan dzisiaj głos, chciał wystąpić. Wiele z tych spraw, o których pan mówił, jest przedmiotem postępowania sądowego, więc wydaje mi się, że pana wystąpienie jest nie w porządku.
Regionalna Izba Obrachunkowa błędnie interpretowała kilka wprowadzonych przeze mnie zarządzeń – skomentował sprawę przedszkoli burmistrz Daniel Rak.
– Przyjechał pan kontrolujący, sprawdził pewne przestrzenie, to się nie potwierdziło w dalszych konsultacjach z obsługą karną. Dalszy tok tego postępowania gdzieś tam sobie zawisł na półce u jakiegoś inspektora (…)
- To, że kontrolujący wysuwa jakieś wnioski, z którymi ja się nie zgadzam, nie oznacza, że ja się będę stosował do – według mnie – niezgodnych z sytuacją formalno – karną zasad.
To, że ktoś mi mówi, że popełniam błędy? Ja też mam swoją obsługę prawną tutaj, wykwalifikowanych szefów wydziałów.
Polegam na ich opinii, konsultuję i zachowuję własny rozum. A to, że przyjechał kontrolujący i coś wytyk a ja się z nim nie zgadzam, to jesteśmy w sporze. Nie pierwszy i nie ostatni raz. Nie ma nic w tym złego, że mamy czasem inne zdanie, niż osoby kontrolujące – podsumował Daniel Rak.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Szacun panie Darku.Zaorałeś pan co niektórych.Tu już tylko smutni panowie z trzyliterowej instytucji wyjaśnią dogłębnie te wszystkie nieprawidłowości.Szczecineckie wróble świergolą że ten czas tuż tuż.
Ja, ja, ja, p. R..k pan nie jesteś wodzem plemiennym, a my mieszkańcy to nie twoi poddani i nie jesteś ponad prawem.
Jak dobrze ,że jest ktoś odważny ,kto ujawnia wszelkie przekręty i machlojki rządzących miastem .Już od dawna Szczecinek kojarzy się tylko z nieuczciwością,brakiem dbałości o potrzeby mieszkańców i "lewymi interesami" na których wiadomo kto zyskuje.Brawo za świetną obywatelską postawę i za odwagę.Dzięki temu Ci którzy nie wierzyli być może w końcu przejrzą na oczy.
To, co robią z ,,Krasnoludkiem" jest wyrazem upadku tej grupy trzymającej władzę w mieście. Pan Krupski - dobitnie, ale i kulturalnie, wypunktował pełowską ekipę.
.... no i wszystko jasne - burmistrz ma swój rozum i nie musi przestrzegać prawa. Wilkowyje się chowają.
Czy pan mieszkaniec Szczecinka zabierze również głos odnośnie swoich poczynań?
w punkt
A mi cała ta akcja wygląda na ustawkę. Szanowny pan znany jest z gładkiej mowy i umiejętności robienia zadymy z byle g.
Dajcie im już te pieniądze bo sie słuchać nie da
... a ty maszeruj, maszeruj, głośno krzycz, niech żyje Wołodia Ilicz ! - to skandowano na Marszu w Wawie...
Byłam. Nie skandowano niczego takiego, pisowski kłamczuchu.
Na szczęście coraz bliżej końca RDS. Mieczem wojujesz od miecza zginiesz lub kto dołki pod kim kopie, ten sam w nie wpada.