
„Pomagam, więc jestem” – takie hasło przyświecało 1,5 tys. wolontariuszy Szkolnych Kół Caritas, którzy w środę (27.05) spotkali się w Szczecinku. Zlot działających na rzecz innych dzieci i młodzieży z terenu całej diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej ma pokazać, że osób zaangażowanych w życie lokalnych parafii jest naprawdę mnóstwo. Nie chcą one już dłużej znajdować się w cieniu. Chcą za to pokazywać wszystkim, że są, że angażują się w wiele pozytywnych przedsięwzięć i tym samym starają się zmienić swoje otoczenie.
Szczecinecki zlot rozpoczął się w godzinach porannych na terenach OSiR. Tam młodzież uformowała korowód, który wyruszył na ulice miasta. Przemarsz ul. Mickiewicza naprawdę robił wrażenie. Setki rozśpiewanych, młodych ludzi, pozdrawiając przechodniów, dosłownie na całej długości odcinka łączącego stadion ze skrzyżowaniem z ul. Limanowskiego, maszerowało w stronę kościoła mariackiego. Przystanek wolontariuszy znajdował się na placu za Zamkiem Książąt Pomorskich. Młodych ludzi było tak wiele, że ledwie wystarczyło miejsca, aby wszystkich pomieścić. Zaraz po oficjalnym otwarciu diecezjalnego zlotu rozpoczął się koncert zespołu Full Power Spirit.
- Przyjechało ponad 1500 wolontariuszy – powiedział nam ks. Tomasz Roda, dyrektor Caritas Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej. – Uczestnicy są w różnym wieku: od szkoły podstawowej do szkoły średniej. Są z nami również tegoroczni maturzyści. Wszystkich mogliśmy zobaczyć w barwnym korowodzie, który przeszedł ulicami Szczecinka. Każdy - i maluchy z podstawówki, i maturzyści – niósł sztandar i był ubrany w czerwona koszulkę Caritas.
Czym zajmują się na co dzień członkowie Szkolnych Kół Caritas, którzy tak licznie gościli w Szczecinku? - Angażują się w ogólnopolskie i diecezjalne akcje Caritasu – dodał ks. Tomasz Roda. To są Pola Nadziei, to są różnorodne kwesty, zbiórki żywności, czy akcje takiej jak ta w ostatnim czasie na rzecz poszkodowanych mieszkańców Nepalu. Ta praca jest bardzo szeroka. Wielu wolontariuszy również funkcjonuje przy współpracy z parafią, gdzie odwiedzają chorych, pomagając im przykładowo porządkować domy. Ta pomoc jest bardzo złożona i zróżnicowana, bo wszystko zależy od opiekuna, który prowadzi dane koło. Właśnie tym opiekunom należą się wielkie podziękowania. To oni właśnie w naszej diecezji bardzo mocno się organizują.
W programie zlotu, oprócz koncertu, znalazło się wiele atrakcji. Uczestnicy usłyszeli werdykt jury podczas rozstrzygnięcia konkursu plastyczno-fotograficznego. Wolontariusze mieli też do dyspozycji szczecineckie stateczki oraz wyciąg do nart wodnych. Oprócz centrum miasta odwiedzili również Mysią Wyspę czy Kalwarię, znajdującą się w parafii pw. św. Rozalii. (sz)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Hej "stado bab" z MOPS-u uczyć się wrażliwości, Miłosierdzia i dobrej woli w pomaganiu ludziom, uczyc sie od tej młodzieży, która nie siedzi na goracych, dobrze płatnych posadach. Oni robią z serca i potrzeby! Pani Marto - jasne? Jesień tuż , tuz !