Reklama

Paweł Brankiewicz: „Ludzie są dobrzy”

27/03/2023 14:49

Do Marakeszu nie wjechał, bo nie dał łapówki, ale inne rejony tej części świata nie sprawiały kłopotu. Nie liczy, ile dokładnie zrobił kilometrów, poruszając się wyłącznie z siedmioma kilogramami ekwipunku i na dwóch kołach roweru.

 

- To nie są wielkie koszta, przyjąłem model budżetowy. Jestem samowystarczalny, muszę sobie tylko kupować jedzenie

– mówi Paweł Brankiewicz, grafik freelancer, programista, miłośnik sztuk walki.

Raz w roku robi sobie długą przerwę od pracy i... jedzie przed siebie.

 – Sypiam nad morzem, w lesie, na stacjach benzynowych, krzakach pomiędzy domostwem. Nie planuję noclegów wcale.

Czy takie wyjazdy są bezpieczne?

- Nic nie jest bezpieczne, czego nie znasz. Jak nie znamy środowiska, możemy się bardzo łatwo wpakować w kłopoty. Jadąc, robię wcześniej rozeznanie.

Gdzie są przyjaźni dla podróżników ludzie, kiedy musiał używać gazu pieprzowego, do których miejsc chciałby wracać (oraz dlaczego nie) mówi nasz dzisiejszy gość – Paweł Brankiewicz. Rozmawia Maciej Gasiul.

Więcej zdjęć: https://www.facebook.com/Broneg

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do