
Zdjęcie nieznanego autora znajdujące się w zbiorach szczecineckiego Archiwum Państwowego, pochodzi najprawdopodobniej z początków lat 60. Na dalekim planie widać górujące nad całą okoliczną zabudową ponure mury browaru. Ten fragment współczesnej ul. kard. S. Wyszyńskiego w niczym już nie przypomina tej sprzed półwiecza. W tamtych czasach jej patronem był sowiecki marszałek Żukow.
Po lewej stronie, na pierwszym planie został uwieczniony parterowy domek z rzędem miniaturowych okienek na poddaszu. Takich parterowych domów w Szczecinku było jeszcze bardzo dużo. Część parteru zajmowało mieszkanie, a po prawej stronie malutki sklepik z pieczywem. Od podwórza w oficynie ulokowana była słynąca z wyśmienitego chleba piekarnia pana Bizio. Największą sprzedaż miał w dni targowe. Tuż obok, za wysokim szarym murem z bramą rozciągało się targowisko, powszechnie nazywane przez mieszkańców „rynkiem”. Ówczesny plac Winniczny, bo o nim tu mowa, rozciągał się od ul. Reja do murów browaru i dalej aż po Rynkową Górkę.
[middle1] ......Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jako malec byłem w szoku, że Żukowa to nie Owadowa, czy Stonkowa... Żukow jakiś rusek patronem mojej ulicy?! Dopiero jak podrosłem zrozumiałem, że najpierw "kolaboranci" podlizywali się Moskwie, a teraz Brukseli. Kto ma w parku obeliski we Francji czy Belgii napisy z niemieckimi miejscowościami jak my w parku: Neustettin? Każdy pilnuje swojej historii i wspomina swoje ofiary, a nie agresorów. Słowianie naprawdę dużo na tych ziemiach wycierpieli od niemieckich osadników. Zakaz handlu dla Wenedów, zakaz używania mowy "kaszubskiej". Czarę goryczy dopenił zakaz kazań na mszy św. w innym języku niż niemiecki na naszych ziemiach. A potem wyskakuje pseudointeligent i mówi, że tu nie było Polaków - bo ich niemiecki osadnik wyrugował!
.......sami się rodzą!
Składnica Harcerska to było coś. Super wyposażony i fajne rzeczy dla majsterkowiczów