Reklama

O złotej rybce i Dafne w dwóch postaciach

02/07/2023 06:31

Różan Ogród był... Końskim Ogrodem. Nazwa wbrew pozorom nie jest aż tak zupełnie przypadkowa. Przyzamkowe tereny, które w okresie średniowiecza znajdowały się pod wodą, przez następne wieki służyły jako ogrody i pastwiska dla hodowanych w tej części miasta krów, owiec i koni.

 

Rodowód Ogrodu Różanego rozciągającego się wzdłuż Niezdobnej między północnym skrzydłem zamkowym a ul. Ordona  sięga lat trzydziestych.

a nazwa wcale nie musi odnosić się do kwitnących i pachnących krzewów. Jeśli jego niemiecką czyli oryginalną nazwę Rosengarden możemy przetłumaczyć jako Ogród Różany, to Roβgarten raczej jako Koński Ogród.

Nazwa wbrew pozorom nie jest aż tak zupełnie przypadkowa. Przyzamkowe tereny, które w okresie średniowiecza znajdowały się pod wodą, przez następne wieki służyły jako ogrody i pastwiska dla hodowanych w tej części miasta krów, owiec i koni.

Dzisiaj trudno to nawet sobie wyobrazić, ale jeszcze na początku XX wieku tak właśnie prezentował się dzisiejszy Różany Ogród. Od zachodu, w miejscu dzisiejszej alejki łączącej wylot ul. Zamkowej z zamkiem, w tamtym czasie była grobla. To pozostałość po dawnym, liczącym przeszło 80 m długości drewnianym moście, gdzie w tamtym czasie, w połowie długości przecinał ją rów odprowadzający nadmiar wody do koryta Niezdobnej.

Drugą drogą dojazdową, ale już w późniejszym okresie, była biegnąca półkolem grobla (dzisiejsza ul. Limanowskiego) od strony wschodniej, którą można było przejechać tylko suchą pora roku. Tyle o dalekiej przeszłości tego skrawka szczecineckiego parku.

Depresyjne położenie terenu sprawiło, że ta część parku została zagospodarowana dopiero w latach 1933-1934. Ale zanim do tego doszło, ratusz musiał najpierw cały ten obszar wykupić. W tamtym czasie, w tej części przyszłego parku ulokowany był zakład ogrodniczy ze szklarniami, gdzie hodowano byliny, krzewy i drzewka. Do szkółki należał także licowany czerwoną cegłą dom właściciela. Niepozorny parterowy domek zachował się do dzisiaj, choć od wielu lat stoi niezagospodarowany. Szkółka od północnego wschodu graniczyła z tzw. willą (po prostu piętrowy dom) zwaną najpewniej od nazwiska właściciela  - von Waldow. Nieruchomość znajdująca się w miejscu dzisiejszego skrzyżowania (ul. 3 Maja z Powstańców Wlp.) została wykupiona przez miasto ponoć już w latach dwudziestych, ale nie znajduje to potwierdzenia (sposób użytkowania) na najwcześniejszych zdjęciach archiwalnych.  

Cały parkowy parter zaprojektowano w układzie symetrycznym, a projektantem został Schlodder – dyrektor ogrodów w Koszalinie. Projektant wzorował się na symetrycznie kształtowanych ogrodach francuskich. Taki właśnie układ przestrzenny miał stanowić oprawę podkreślając majestat  reprezentacyjnych gmachów kościół NNMP (ówcześnie pw. św. Mikołaja), Starostwo Powiatowe, a także zamek.

Parter ogrodowy składał się z trawnikowego dywanu z obwódkami z różanych krzewów – stąd jego nazwa. Naturalną granicę ogrodu stanowiła rzeczka Niezdobna i alejki biegnące wzdłuż obu brzegów  oddzielone wysokim żywopłotem. Taki sam żywopłot oddzielał ogrody (zaplecze) willi von Waldow.

Zwróćmy uwagę, że w pierwotnej formie Różany Ogród był znacznie skromniejszych rozmiarów niż kilka lat potem. To właśnie wówczas rozebrano zabudowę przy ul. Zamkowej i w ten sposób ówczesna Stelterstrasse (dz. Ordona) została przedłużona do dz. pl. Sowińskiego. Doskonale to obrazują dwie pocztówki pochodzące z tamtych czasów. Na jednej z nich, na granicy widać nieprzystrzyżone jeszcze młode krzewy

 

zaś na drugiej - już wysoki żywopłot z mostkiem na Niezdobnej oraz płotem przy willi von Waldow.

 

Oś ogrodowego parteru akcentuje zagłębiony w stosunku do terenu kolisty zbiornik. Określano go nie jako fontanna, ale miejsce, gdzie przebywa złota rybka. Czy tak było w istocie? Należy mocno wątpić. W każdym razie kolista, ocembrowana sadzawka okolona murkiem stanowiła doskonałe miejsce relaksu, szczególnie dla matek z dziećmi.

Po przebudowie dz. ul. Ordona Różany Ogród znacznie się powiększył. Wtedy też wytyczono na jego osi drugą kwaterę, tym razem z trawiastym rondem u zbiegu czterech alejek.

Najprawdopodobniej w tym miejscu zamierzano postawić rzeźbę. Stało się to dopiero w latach 60. To właśnie wtedy, na kolistym trawniku ustawiono naturalnej wysokości białą, marmurową(?) postać leśnej nimfy Eurydyki, której charakterystycznym atrybutem była lira. Rzeźba, podobnie jak to się stało z mitologiczną Eurydyką, skończyła tragicznie. W tym przypadku może nie w Hadesie, ale na początku lat 70 znikła i do dzisiaj nie wiadomo, kto do tego się przyczynił. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności Eurydykę uwieczniono na pocztówce z tego okresu.

Wróćmy jeszcze do wcześniejszych dziejów. W połowie lat 30. od strony Niezdobnej i głównej alejki na osi ul. Zamkowej ogród zamykały ściany żywopłotu, a za nim boskiety z wysokich drzew. Od północy, czyli od strony ul. Ordona, granicę Różanego Ogrodu stanowił mur oporowy z polnego kamienia oraz umocowana na nim drewniana pergola.

W latach 60 nastąpił regres i w miejsce różanych krzewów pojawiły się byliny oraz kwiaty. W tym czasie wymieniono stare ławki zastępując je przenośnymi na stalowej konstrukcji, które charakteryzowały się głębokim oparciem jak na fotelach

Na przełomie lat 60 i 70 - zdjęcie pochodzi z 1969 roku -

w niecce ze złotą rybką zamontowano metaloplastykę. W dziewięciu stalowych, prostokątach przestawione zostały historyczne motywy m.in. sylwetki księżnej Elżbiety i Warcisława IV - założyciela miasta. Autorem tej przestrzennej formy był Henryk Morawski, a współpracował z nim Wiesław Adamski. Narażona na silną korozję tego rodzaju stalowa konstrukcja w tym miejscu zupełnie nie pasowała. Najprawdopodobniej nie chodziło o estetykę, co raczej efekty propagandowe. Metaloplastykę bardzo szybko zdemontowano i przeniesiono na ścianę szczytową kamienicy przy ul. Boh. Warszawy 44. W 2012 roku, w niewyjaśnionych okolicznościach metaloplastykę po prostu ukradziono i ślad po niej zaginął.

W latach 70. narożniki trawników zaakcentowano drobnymi żywotnikami, które z czasem rozrosły się do potężnych rozmiarów, co stało się ze szkodą dla całego założenia.

W tym też czasie przebudowano pergolę od ul. Ordona (wtedy Wielkiego Proletariatu).  W przęsłach między słupami pojawiła się pstrokata drewniana krata.

Rozpoczęta w kwietniu 2010 roku przebudowa tej części parku miała także wpływ na Ogród Różany. Oprócz budowy na osi ogrodu stalowych pergoli zmieniono nawierzchnie żużlowych alejek na wapienno-żwirowe. Z zupełnie z niezrozumiałych powodów przebudowano również fontannę. Wygląd na tyle mocno „uwspółcześniono”, że zachowano jedynie jej kształt. Okładzinę z piaskowca zastąpiono czerwonymi kafelkami z betonowymi siedziskami. To samo stało się z niecką, na środku której zamontowano zespół tryskaczy w kształcie gazowego palnika.

Bardzo szybko okazało się, że tego rodzaju forma jest już nieco „de mode” i chyba bardziej pasuje w tym miejscu „secesja”. Oto we wrześniu 2017 roku, fontanna po raz kolejny zmieniła swój wygląd. Tym razem centralne miejsce w niecce ze złotą rybką zajęła rzeźba przedstawiająca dwie parkowe nimfy.

Katarzyna Lipecka autorka rzeźby zatytułowała ją „Dafne”. Obie naguski są do siebie bliźniaczo podobne, co można też tłumaczyć, że jest to ta sama osoba tyle, że w dwóch postaciach. Charakterystycznym elementem jest nadnaturalnych rozmiarów kostka mydła pod pośladkiem Dafne bis.

Z niewiadomych powodów, jakiś czas temu, na obrzeżach stanęły tzw. drewniane formy przestrzenne. „Formy” zostały sporządzone przez studentów, którzy pierwszy raz trzymali w ręku narzędzie nowoczesnego rzeźbiarza, jakim jest piła łańcuchowa. Jak umieli, tak zrobili. Problem w tym, że komuś zabrakło wyobraźni - już o guście nie wspomnę - aby coś takiego stawiać w tak pięknym otoczeniu. To przykład na to, jak można zepsuć najładniejszy parkowy zakątek.

Jerzy Gasiul

Zdjęcia z okresu międzywojennego ze zbiorów Muzeum Regionalnego w Szczecinku, pozostałe ze zbiorów własnych.

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do