Reklama

Niezdobna mała, wąska, ale zdradliwa. Czasem nawet groźna

16/04/2023 17:47

Co to za rzeka, to nawet nie rzeczka. To coś pomiędzy kanałem melioracyjnym, a leniwie płynącym strumieniem. Wprawdzie woda w rzece przejrzysta, ale nie jest ani zimna i raczej nie jest czysta – to taka trawestacja wierszyka z elementarza, którego bardzo dawno pierwszaki uczyły się na pamięć. 

 

Można całe miasto przejechać wszerz i wzdłuż i Niezdobnej nie zauważyć, ponieważ swój początek ma w jeziornej przyzamkowej zatoczce. W 2014 roku miejsce to zostało zaakcentowane łukowym mostkiem, a nieco wcześniej w 2004 jazem. 

W całej okazałości da się ją zoczyć jedynie w parku, a dalej dopiero w okolicach ul. Rzecznej. Przez centrum płynie między kamienicami w kamienno-ceglanym wąwozie.

Jest wprawdzie mniej brudna, niż to drzewiej bywało, ale za to z centrum oprócz zanieczyszczonej ulicznej deszczówki zbiera to, co powinno trafiać jedynie do koszy na śmieci. Za mostem na ul. Szafera płynie w cieniu wiekowych drzew. Ustronne miejsce i zaplecze osiedla zachęca do zatopienia w jej nurtach starych opon samochodowych lub plastykowych śmieci.

W okresie międzywojennym właśnie w tym miejscu znajdował się osadnik Imhoffa, zbierający ścieki z całego miasta – to taki protoplasta dzisiejszej oczyszczalni ścieków. Nic też dziwnego, że właśnie od tego miejsca aż do ujścia w Wielimiu, Niezdobna przypominała kanał ściekowy.  

Dzisiaj jest znacznie lepiej choćby dlatego, że rzeczka już nie cuchnie. Jednak co ważne, że im bliżej nadjeziornych bagien, tym jest bardziej zanieczyszczona. Cywilizowany świat kończy się na mostach obwodnicy S11.

Dalej, oprócz wędkarzy i poszukiwaczy ustronnych miejsc, nikt się nie zapuszcza.  Niby okolica odludna, trudno dostępna, a różnego rodzaju śmieci i w wodzie, i na brzegach zatrzęsienie.

 Ponieważ na całej swojej długości przepływa przez tereny nizinne, a w swoim dolnym odcinku nawet poprzez bagna i torfowiska, stąd po wojnie pojawiła się jej nowa, urzędowa nazwa – „Nizica”. Pomysłodawca okazał się historycznym ignorantem. Całe szczęście, tutejsi mówią o niej Niezdobna. 

Nawet jej niemiecka nazwa „Niesedop” zachowuje pierwotny, a więc słowiański źródłosłów. Komu i dlaczego zależało na wyrugowaniu jej oryginalnej nazwy?

 W tym miejscu posłużę się cytatem, którego autorem jest pierwszy dyrektor szczecineckiego muzeum Aleksander Stafiński: Nazwę swą Niezdobna otrzymała od prastarych mieszkańców tej osady, owych Wendów, jako przysparzająca im wiele kłopotów i szkód

Przyznać trzeba, że Niezdobna była nie tylko kłopotliwa, a wręcz groźna. Jej wypływ z Trzesiecka został uwieczniony na podkolorowanym zdjęciu pochodzącym z ok. 1910 roku.

W tamtym czasie Niezdobna wyglądała dość dziko. Przyzamkowa zatoczka porośnięta trzciną dokładnie maskowa miejsce, z którego bierze swój początek. W tle widać wieżę i sygnaturkę dopiero co wybudowanego (1908 rok) kościoła pw. św. Mikołaja – dzisiaj NNMP. Tuż przed nim, w pełnej okazałości prezentuje się gmach Starostwa Powiatowego (Landratsamt) - dzisiejszej Szkoły Muzycznej. W miejscu obecnego Banku PeKaO, a przedwojennego Kreissparkasse wybudowanego dopiero w 1925 roku, rozpościera się duży ogród. 

 

W tamtym czasie park od strony dzisiejszej ul. 3 Maja i Mickiewicza jeszcze nie istniał. Dokładnie widać to na zdjęciu z ok. 1914 roku  wykonanego z wieży Mariackiej. Nawet zabudowa kończyła się przy skrzyżowaniu z dz. ul. Limanowskiego. Za zamkiem rozciągały się jedynie ogrody i podmokłe łąki. 

Można powiedzieć, że dopiero od stu lat kapryśna i groźna – z racji ciągłych powodzi - rzeczka została definitywnie poskromiona. Trudno sobie teraz nawet wyobrazić, że w jej wodach sięgających zaledwie poziomu kolan dorosłego człowieka, co jakiś czas topiło się całe miasto! Dzisiaj długość mierzona od Trzesiecka do Wielimia wynosi ok. 2,5 km, ale w momencie założenia Szczecinka przesmyk pomiędzy jeziorami, a więc i długość Niezdobnej wynosiła zaledwie 300-400 metrów,a  rzeczka wiła się meandrami. Ostatnie prace melioracyjne związane z obniżeniem okolicznych jezior przeprowadzono – tym razem z powodzeniem – dopiero w 1892 roku. Od tego też czasu Niezdobna spokorniała. Doskonale obrazuje to plan miasta sporządzony w 1891 roku. Pomiędzy Wzgórzem św. Jerzego a ul. Kaszubską dokładniej w miejscu Świńskiego Rynku, potem dworca autobusowego a obecnie deweloperskich bloków, koryto ówczesnej Niezdobnej zataczało niemalże koło. 

Kiedy w tym miejscu rzeczka została „wyprostowana” – nie wiem. Prawdopodobnie stało się to w pierwszym dziesięcioleciu XX wieku. Dzisiaj po zawijasach nie pozostały nawet ślady i Niezdobna płynie w tym miejscu prosto jak strzała.

Złośliwa legenda głosi, że miasto powstało nie dlatego aby bronić wschodniej rubieży Księstwa Wołogoskiego, a raczej mieć by baczenie na stale niszczony przez powodzie mostek na Niezdobnej. I pewnie jest w tym ziarno prawdy. To bowiem tędy od Kołobrzegu w kierunku Nakła wiódł szlak solny. To była taka współczesna S11, tyle że prowadząca ul. Pruską (dz. Bartoszewskiego) a więc środkiem miasta, bo  innej możliwości nie było. 

Przez kilka wieków najważniejszy szlak prowadził ze wschodu na zachód. To tędy z mozołem podążały wyładowane solą wozy pomorskich kupców. W pobliskiej Żółtnicy, a więc tuż przed graniczną rzeką Gwdą, znajdowała się najprawdopodobniej stacja przeładunkowa. Niemiecka nazwa Soltenitz, bardziej niż polski odpowiednik, oddaje pochodzenie jej nazwy. 

Dzisiaj nad niewielką Niezdobną przerzuconych jest (uwaga!) aż 21 mostów, mostków i kładek. 

Jerzy Gasiul 

Archiwalne zdjęcie pochodzą ze zbiorów Muzeum Regionalnego w Szczecinku 

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do