
Dwunastego października popołudnie nie mijało spokojnie. Przynajmniej tak twierdzi kilkoro mieszkańców Szczecinka, którzy naprawdę się wystraszyli widoku na niebie, połączonego z olbrzymim hukiem.
- Ja bym się chciała dowiedzieć - pyta Kora - co to był dziś nad Szczecinkiem za wariacki samolot - odrzutowiec, nad samymi dachami domków jednorodzinnych nad osiedlem Marcelin, przelatujący dosłownie 2-3 metry nad dachami - dlaczego i po co? Komu tak wolno i co to było?
- Wjeżdżałem właśnie do Szczecinka od strony Piły - mówi jeden z kierowców. - Myślałem, że coś się stało z moim samochodem, potworny huk. Patrzę, a po mojej prawej stronie, kilkanaście metrów wyżej… polskie szachownice. Oczywiście, namalowane na skrzydłach wojskowego myśliwca, który pomknął w stronę miasta.
Jak się okazuje, ćwiczenia się odbywały, choć samolotu nie powinno tu być.
- Tego dnia odbywało się szkolenie pododdziałów przeciwlotniczych i lotniczych w okolicach Szczecinka, czyli w Bornem Sulinowie, Sypniewie, Nadarzycach i miejscowości Wilcze Laski - informuje Temat mjr Paweł Krawczak, Rzecznik Prasowy 1. Skrzydła Lotnictwa Taktycznego. - Ćwiczenia polegały na pokonywaniu obrony przeciwlotniczej z zastosowaniem obowiązującej taktyki lotnictwa, która polega na podejściu i atakowaniu z małych i bardzo małych wysokości (100 - 150 m).
- Loty tego typu wykonywane są w strefie omijającej większe miasta (np. Szczecinek) w odległości min. 2 km. Na podstawie dostępnych mi informacji mogę stwierdzić, że w żadnym przypadku określony reżim lotów nie został złamany - podkreśla rzecznik.
Co w takim razie widzieli mieszkańcy, i to dwóch skrajnych punktów miasta?
fotomontaż: archiwum Tematu
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zahuczało i poleciało. A smród i pył pozostał no i jak mówił Jajec wyziewy z obwody kaliningradzkiego,,,^-^,,,
To wojska ministra Antoniego na drzwiach leciały.
Brawo dla pilota za precyzję - dwa metry nad dachem ? no , no ....
Służę w wojsku ponad 26 lat.Na 99% pilotem jednego z samolotów jest mieszkaniec Szczecinka lub znajomy kogoś ze Szczecinka. W ten sposób chciał "pozdrowić" kogoś. Zdarza się ,że piloci łamią przepisy dotyczące lotów na niskich wysokościach w pobliżu większych aglomeracji żeby "zaszpanować"
To krono pod swój hotel w parku pale wbijał
Widziałem go. Był faktycznie 100m nad ziemią, ale 2km odległości od miasta to nie zachował.
Wysokie domki w tym marcelinie 150m hmmm zastanawiające, a tak na poważnie to w tym pierdziszewie ludziska zachowują się jak Kargul z Pawlakiem. Wam się kmiecie wydaje, że wojsko będzie o zgodę na przelot PO waszym niebie pytać, tak jak z dronem nad krono było? Niedoczekanie.
chyba popis...a nie ćwiczenia, byłam zdziwiona i...zdenerwowana gdzie dowództwo?
Ktoś pyta o "dowództwo". A ja pytam: Które?
o kurcze widziała wariacki samolot 2 m nad dachem.....
A jak niby chłopaki mają ćwiczyć? Cieszcie się, że pilnują polskiego nieba. Wolicie ruskie albo niemieckie samoloty???
Ale mi to sensacja. Hehe z igły robią widły.
To na pewno nie ten sam pilot co w 2012 roku .... wiem bo już n ie latam :D Takie to wojsko :D