Reklama

Małgorzata Kubiak-Horniatko. Dlaczego dzieci odbierane są rodzicom?

Dlaczego dzieci odbierane są rodzicom? Dziś w naszym podcaście o samym procesie odbierania dzieci, opiece zastępczej i zapewnianiu dzieciom bezpieczeństwa.  

 

Jak się okazuje, odebrane rodzicom lub opiekunom dziecko nie musi od razu trafiać do domu dziecka lub zawodowej rodziny zastępczej. Najpierw brana pod uwagę jest najbliższa rodzina lub nawet bliscy znajomi. 

Proces odbierania dziecka przeróżnie wygląda

- Najpierw jest postanowienie sądu, że należy dziecko umieścić w pieczy zastępczej  – opisuje procedurę Małgorzata Kubiak-Horniatko, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Szczecinku.  I nie mamy wskazania, jaka to ma być rodzina, więc w pierwszej kolejności moi pracownicy kontaktują się z rodziną biologiczną dziecka. Robią to po to, żeby znaleźć osoby znaczące w tej rodzinie i które rokują, żeby powierzyć im opiekę nad członkiem rodziny. To najmniejsza szkoda dla dziecka, to przejście jest najmniej bolesne. 

Jeśli nie ma dogodnych warunków, dopiero wtedy uruchamiane są zawodowe rodziny zastępcze

Jeżeli rodzinna rodzina zastępcza, na przykład w postaci babci i dziadka, nie jest w stanie pełnić swojej funkcji opiekuńczej, posiłkujemy się ośrodkami socjoterapeutycznymi, gdzie są specjaliści.  Dziecko wtedy jest przez cały czas pod opieką specjalistów, a do dziadków na przykład przyjeżdża na weekendy.

Czasem dziecko jest odbierane w trakcie awantury, bijatyki

Sama interwencja i odebranie dziecka także wygląda różnie – podkreśla Małgorzata Kubiak-Horniatko. - Czasem wystarczają pracownicy opieki społecznej, czasem potrzebna jest policja. Ale tylko wtedy, gdy nie działa droga negocjacji. Decyduje o tym sąd. Czasem dziecko jest odbierane w trakcie awantury, bijatyki. Wtedy jest po prostu brane za rączkę i trafia do ludzi, którzy się nim zaopiekują. Ale znam przypadki, w których sam rodzic odprowadza swoje dziecko do opieki zastępczej. Rodzice często podejmują terapię i utrzymują kontakt z dzieckiem. 

Największą jednak szkodą jest nie odbieranie dziecka, ale jego przebywanie w środowisku dysfunkcyjnym, w którym jest głodne, bite, niezaopiekowane, chore, pozbawione tej prawdziwej opieki rodzicielskiej. To jest trauma do końca życia.

 

 

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Powód? - niezalogowany 2023-10-31 18:06:05

    Jest oczywisty. Państwo uzurpuje sobie prawo do tego, co do niego nie należy. Dzieci to tylko jeden z obszarów. D3f8n8cja słowa państwo: jest to monopol na stosowanie przemocy.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Normalny - niezalogowany 2023-10-31 22:22:33

    Jprd, ty naprawdę tak myślisz? Idź człowieku jak najszybciej do psychiatry, to ostatni dzwonek dla Ciebie.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Do "normalnego" - niezalogowany 2023-11-01 09:29:28

    Niestety, jak większość Polaków nie potrafisz wyciągnąć wniosków z przeczytanego tekstu, obserwacji zjawisk. Co więcej, uważasz dzieci za państwowe czym potwierdzasz swe totalniackie poglądy. Uważasz, że państwo może to co sobie chce, a tak nie jest. Powody odbierania dzieci (brak finansów) cały czas są rozszerzane. Doganiamy Europę. Poczytaj sobie co tam się dzieje, np. w Skandynawii.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Ad vocem - niezalogowany 2023-11-02 16:51:14

    Otóż drogi człowieczku, bo inaczej nie mogę cię nazwać, to ty nie czytasz że zrozumieniem. Bo gdyby tak było dowiedziałbyś się, że nie ma przypadków zabierania dzieci z przyczyn ubóstwa. Są inne przyczyny , przeczytaj nawet kilka razy, może zrozumiesz. I nie jestem złośliwy, tylko prawdziwy. Czytaj ze zrozumieniem!!!!

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Dżaga - niezalogowany 2023-11-02 14:25:15

    Żeby tak skwapliwie kontrolowali te miejsca, gdzie bąbelki trafiają. Ale po co, znajomków będą kontrolować?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Polak - niezalogowany 2023-11-02 19:17:50

    Wytłumacz to tzw. Normalnym - komucja totalniaka (dwa komentarze wyżej). Człek nie rozumie tego, że dzieci nie są państwowe, nic Państwu do nich! Udaje, że nie wie o jakim procesie piszę i z jakich powodów zabierane są dzieci. Wielkimi susami poszlusowujemy do tzw. standardów europejskich/świata zachodniego gdzie dzieci zabierane są np. z powodu smutku po stracie bliskiej osoby. Co więcej, niebawem wprowadzą przepisy zakazujące rodzicom zakazania zmiany płci u dziecka.

    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do