
Na lotnisku w Bornem Sulinowie niemal doszło do katastrofy lotniczej. Helikopter omal nie zderzył się z samolotem pasażerskim, a do tragedii nie doszło dzięki błyskawicznej reakcji pilota samolotu. Incydent nagłośnił pilot liniowy Piotr Czuban, który zwrócił uwagę na brak nadzoru nad ruchem lotniczym na tym lotnisku. Teraz postępowanie wszczął Urząd Lotnictwa Cywilnego.
Jak już informowaliśmy, niedawno na lotnisku w Bornem Sulinowie doszło do wyjątkowo niebezpiecznego incydentu. Startujący helikopter niemal zderzył się z samolotem pasażerskim, na którego pokładzie mogło znajdować się kilkanaście osób. Do katastrofy nie doszło dzięki błyskawicznej reakcji pilota dużego samolotu, który wykonał unik.
Incydent nagłośnił w serwisie X (dawniej Twitter) pilot liniowy Piotr Czuban, który zwrócił uwagę na brak nadzoru nad ruchem lotniczym na lotnisku. Według niego mogło dojść do zaniedbań, które przyczyniły się do niebezpiecznej sytuacji.
Okazuje się, że pilot helikoptera, który niemal spowodował katastrofę, znany jest z aroganckiego zachowania i lekceważenia przepisów. W Bornem Sulinowie miał latać bez radia i ignorować uwagi innych pilotów.
Prezes Stowarzyszenia Lotniczego w Bornem Sulinowie, Wiesław Filosek, przyznał, że pilot helikoptera zachował się nieodpowiedzialnie. Ale to stowarzyszenie zostało zgłoszone do Urzędu Lotnictwa Cywilnego.
I faktycznie, do Urzędu Lotnictwa Cywilnego wpłynęło zgłoszenie w systemie zgłaszania zdarzeń lotniczych ECCAIRS. W przypadku wystąpienia zdarzeń lotniczych sklasyfikowanych jako wypadki i poważne incydenty, ich badaniem zajmuje się Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych (PKBWL), która określa przyczyny ich zaistnienia - informuje Temat ULC. - W tym przypadku procedura jest dokładnie taka sama i to w gestii PKBWL jest w pierwszej kolejności podjęcia badania i określenie przyczyny zaistniałego zdarzenia.
Aktualnie zdarzenie to zostało sklasyfikowane jako poważny incydent, a Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych rozpoczęła badanie.
Prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego wezwie Organizatora wydarzenia do złożenia wyjaśnień w tej sprawie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nieodpowiedzialne zachowanie pilota śmigłowca spowodowało zagrożenie. Na szczęście nie doszło do kolizji. Wina jest całkowicie po stronie tegoż pilota. Poza tym na tym lądowisku nie odbywała się żadna impreza. Przy okazji zlotu militarnego przyleciało trochę sprzętu i to tylko tyle. Lądowisko jest legalne, stowarzyszenie je prowadzące posiada wszystkie pozwolenia, hangar, radio etc. i jest zdolne do przyjmowania takich gości. Mam nadzieję, że tych pilotów obejmą jakieś restrykcje i że nikt chętnie już ich nigdzie nie przyjmie.
Ten arogancki, wręcz chamski ignorant pilot to nie Przemysław L.z Raciborek?