 
                            
                        
                                                 
                                                                                                                Program “Obserwator” emitowany jest od wtorku do czwartku w TVP1 o godz. 15.20. To czas antenowy przeznaczony na materiały reporterskie z całej Polski. Dziś (10.01) zobaczyliśmy w nim obrazki ze Szczecinka. To efekt listopadowej, dwudniowej wizyty reporterki Katarzyny Handerek. Ekipa TVP, będąc w Szczecinku, zajmowała się przypadkami leczenia trzech pacjentów szczecineckiego szpitala, z których jeden szeroko opisywaliśmy w artykule http://temat.net/aktualnosci/26448/Umarl-na-bol-glowy. To przypadek męża pani Rozalii, u którego podejrzewano udar niedokrwienny mózgu. Najpierw od lekarza rodzinnego otrzymał antybiotyk. Po kilku dniach trafił na oddział ratunkowy, z którego na następny dzień został wypisany. Wymiotował i przyjmował tabletki przeciwbólowe. Znów trafił do szpitala, gdzie po trzech dniach zmarł. Zdaniem rodziny, nikt w szpitalu nie dołożył należytej staranności, by właściwie postępować.
Co dziś oprócz tego pokazała TVP? Zobaczyliśmy przypadek pacjenta, który trafił na szczecinecki SOR z objawami typu przedzawałowego i został z niego wypisany “w stanie dobrym”. Po kilku godzinach zmarł. - Doktor K kazał mu pić wodę i leżeć, bo ma duże ciśnienie - mówi żona.
Kolejna sprawa dotyczyła pacjenta z Turowa, który miał nowotwór płuc i się dusił, a którego wezwana do domu karetka nie zabrała do szpitala. “Karetka to nie jest karuzela, powinniście sami sobie załatwić transport” - miał powiedzieć lekarz K.
Prezes Szpitala w Szczecinku, Radosław Niemiec do reporterki: Pani wysuwa wnioski, których nie powinna pani wysunąć. Większość ludzi umrze, ale to nie jest powód, żeby przetrzymywać ich w szpitalu - słyszymy w odpowiedzi na sugestię, że gdyby opieki podjęto się w szpitalu, pacjent by przeżył.
Po chwili następuje scena emocjonalnej konfrontacji żony zmarłego na zawał, prezesa szpitala, kogoś w stroju ratownika medycznego (zamazana twarz) oraz lekarza, podpisanego jako dyrektor do spraw medycznych (zamazana twarz).
Kolejna konfrontacja ma miejsce w gabinecie doktora K. Jest żona zmarłego i reporterka z plikiem dokumentacji medycznej. Po chwili doktor w czerwonym swetrze wyprasza obie z gabinetu. Popycha reporterkę, gniecie dokumenty. Co pan robi - krzyczy Katarzyna Handerek.
Trudno się dziwić, że bohaterowie tego reportażu po prostu stracili zaufanie do służby zdrowia - podsumowuje prowadząca program prezenterka w studio.
https://vod.tvp.pl/28303629/10012017

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie