Reklama

Jerzy Gasiul: Prognoza pogody

29/01/2022 08:08

Nie ma co. Nowy rok zaczął się wystrzałowo. I nie mam tu na myśli fajerwerków na niebie. Nie wiadomo jak jest tam w głębi naszego pięknego kraju, ale u nas w lasach to ludziska jakieś takie zakręcone. Zamiast się cieszyć, jak to niegdyś bywało choćby z tego, że Polska rośnie w siłę, a ludziom żyje się dostatniej, to teraz załamują ręce, klną albo nienawistnie milczą.

Zaczęło się od nauczycieli, którym podobnie jak w kilku innych zakątkach kraju, jakoś tak naliczono miesięczne wypłaty, że wyszło im znacznie mniej niż do tej pory. A przecież miało być odwrotnie - znaczy więcej.

Ponoć księgowi boją się zadzierać ze skarbówką, która tylko czyha na to, aby delikwentowi walnąć karę. Z dwojga złego wolą narazić się na gniew wyrobników niż na wezwanie do „zapłaty należności”.

Wraz z nowym rokiem pojawiły się zupełnie nowe reguły naliczeń podatków, danin oraz oświadczeń i odpisów. Ci, którzy to wymyślili, a potem uchwalili - siedzą teraz jak mysz pod miotłą. Tymczasem nie tylko u nas, ale nawet w największych metropoliach za cholerę nie wiedzą jak się rozliczać, aby nie podpaść pod paragraf. Mam na myśli nie tych z państwowych i samorządowych firm z zagwarantowanymi pensjami, dodatkami i wysługami, ale tych małych żuczków, prowadzących działalność gospodarczą.

Ich nie obejmuje żadna podwyżka (chyba, że cen i ZUS) ani tym bardziej narzucona z góry i naliczana z kapelusza średnia krajowa. Jeśli miała to być taka noworoczna niespodzianka to należą się wyrazy uznania i podziwu. Nie widzieć dlaczego prezent, pewnie dla niepoznaki, nazwano „nowym ładem”. Tęgie głowy go wymyśliły.

Okazał się takim wyskakującym z pudełka diabełkiem. Nie wiem jak teraz, ale kiedyś obdarowywano takim właśnie podarunkiem niegrzeczne dzieci. Z pudełka wyskakiwał diabełek z wywalonym wielkim jęzorem. W tym przypadku takim super prezentem okazał się bezwład dla kamuflażu zwany przewrotnie „ładem”. To zupełna nowość, bo do tej pory słowo „bezwład” przypisywano głównie medycynie. 

Problem w tym, że nawet najbieglejsi w licznie rozsianych na terenie naszej leśnej polany biurach podatkowych nie wiedzą do końca jak toto rozgryźć. Na tę okoliczność nawet nie przyda się wypożyczona z najbliższego sztabu wojskowego maszyna deszyfrująca.

Najpewniej ustawodawcy o to właśnie chodziło. Żeby było jak w czeskim filmie – nikt nic nie wie. Jeśli tak, to niespodzianka jest wyjątkowo udana.  Żeby nie było wątpliwości od razu dementuję jakoby lokalna gazeta zajmowała się recenzowaniem krajowej polityki. Opisujemy jedynie to, co się dzieje tutaj w naszym zacisznym zad... – znaczy miejscu na planecie Ziemia.

Jeśli kto myśli, że skoro tak się dzieje mamy się komu poskarżyć, to jest w błędzie. Możemy jedynie pisać na Berdyczów. Co prawda nie tyle przypadek, co reguły wynikające z ordynacji wyborczej sprawiły, że mamy nawet trzech „swoich” posłów. Jak powszechnie wiadomo, każdy z nich zajęty jest sprawami wagi państwowej. Wszakże po to został wybrany. Każdy z nich zajmuje tym, w czym specjalizuje się jego ugrupowanie.

Jest więc reprezentant partii, no może dokładniej branżowego związku zawodowego. Jak sami twierdzą, ich partyjną specjalnością jest wieś, przysiółki, małe osady oraz krytyka wszystkiego łącznie z prognozą pogody szczególnie podczas żniw.

Jest też przedstawiciel ugrupowania reprezentującego totalnie wykształconych, ale niestety tylko tych z wielkich ośrodków, których jedynym zadaniem (psychiatrzy uważają to za obsesję) jest walka z partią rządzącą. Innym, nie mniej istotnym zajęciem jest podporządkowanie Polski spasionym unijnym kotom „żeby było tak jak było”.

Kolejna osoba reprezentuje ugrupowanie rządzące, które trzeba przyznać, że oprócz wielu osiągnięć, wciąż nie może się oderwać od chocholego tańca na trzy - krok do przodu dwa do tyłu. Najwyraźniej to taka przypadłość.

W tym miejscu mała uwaga. Jeśli chodzi o jego lokalną agendę, to z zupełnie nieznanych przyczyn nie może zerwać z teorią o samym wrogim otoczeniu, zachowując się niczym skarcony kotek po ściągnięciu ze stołu serwety. Najwyraźniej to właśnie taka lokalna przypadłość.

Trzeba przyznać, że dzięki swoim możliwościom jest najbardziej wpływowa. Korzystają z tego również przeciwnicy. Nie wyklucza się, że robią to z wewnętrznym obrzydzeniem – zupełnie jak ci od pięćset plus. W tym roku, ku rozpaczy totalnych opozycjonistów, całkiem nieźle kapnęło z państwowej kasy tutejszym samorządom. Stało się to, co jakoby nie miało prawa się zdarzyć. Takie przecież były prognozy tych od „żeby było tak jak było”.

Twierdzili, że fundusze będą tylko dla swoich. Tymczasem siurpryza. Otrzymali wszyscy - mowa o gminach w naszym powiecie. No, może jedna mniej, druga nieco więcej, ale wszyscy bez względu na barwę. Być może darczyńca wyszedł ze słusznego założenia, że wprawdzie to wróg, ale swój. 

Tym sposobem „chłodna przyjaźń” przyczyni się do powstania tego, czego nawet pierwotnie w gminnych planach nie ujęto. Przy cenowej galopadzie może się okazać, że wystarczy na nieco mniej niż się zakładało, ale darowanemu koniowi nie patrzy się w zęby. Jest nadzieja, że teraz przy uroczystych cięciach wstęg z okolicznościowymi przemówieniami nikogo z obdarowanych, jak to zdarzało się do tej pory, już nie zbraknie. Oby tylko pogoda dopisała. 

Jak na razie to raz pada, raz sypie albo się topi. Bardzo dawno temu na placu Wolności – wtedy Rynku, stała meteorologiczna budka do prognozowania pogody. Teraz tubylcy wiedzą, że jak nie działa sygnalizacja na skrzyżowaniu ul. AK i Wyszyńskiego to pada i padać będzie. A może dałoby się ją zaprogramować nie tylko na najbliższe dni ale na cały rok? Nareszcie byłby z niej jakiś pożytek. Mam nadzieję, że tak się stanie kiedy i do nas dotrą zapowiadane pożytki z „nowego ładu”. A tak na poważnie to pogody na cały rok, bo na razie trzeba wziąć coś na uspokojenie i bardzo uważać nie tylko na tym skrzyżowaniu.

 

Obraz Clker-Free-Vector-Images z Pixabay

                                                                                                                              

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do