Czy spółdzielnie mieszkaniowe na pewno można nazwać samorządem? Spółdzielnia mieszkaniowa jest samorządem, ponieważ jest dobrowolnym i samorządnym zrzeszeniem swoich członków, którzy decydują o jej funkcjonowaniu w ramach jej statutu. Jednakże nie jest to samorząd terytorialny, czyli organ władzy publicznej (jak gmina czy powiat).
Dla lepszego zrozumienia tematu warto rozpocząć od zdefiniowania pojęcia "spółdzielnia mieszkaniowa".
Spółdzielnia jest dobrowolnym zrzeszeniem nieograniczonej liczby osób, o zmiennym składzie osobowym i zmiennym funduszu udziałowym, które w interesie swoich członków prowadzi wspólną działalność gospodarczą w celu zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych swoich członków, m.in. poprzez dostarczanie lokali mieszkalnych i domów jednorodzinnych. Działa na zasadach non-profit, a uzyskane zyski przeznacza na pokrycie kosztów działalności i rozwój infrastruktury.
Podstawą prawną działania spółdzielni mieszkaniowych są przede wszystkim Ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych z 2000 r. oraz Prawo spółdzielcze z 1982 r.. Dodatkowo spółdzielnie działają na podstawie własnego statutu, który określa szczegółowe zasady ich funkcjonowania, praw i obowiązków, organizacji organów oraz zarządzania nieruchomościami i finansami.
Historia spółdzielni mieszkaniowych w Polsce rozpoczyna się w 1890 roku wraz z powstaniem pierwszych spółdzielni w Poznaniu i Bydgoszczy. Po 1990 roku nastąpiły reformy, które wpłynęły na strukturę organizacyjną spółdzielni.
Domyślam się, że czytając moją wstępną prezentację na temat spółdzielni mieszkaniowych, można wyciągnąć wnioski, że spółdzielnie mieszkaniowe to niczym szwajcarski zegarek, bardzo precyzyjnie działający podmiot funkcjonujący w oparciu o wiele aktów prawnych.
Czy właściciele posiadający swoje lokale w nieruchomościach zarządzanych przez spółdzielnię mieszkaniową są zatem największymi „szczęściarzami”? Aby odpowiedzieć na to pytanie, warto zastanowić się nad zaletami oraz wadami, jakie posiadają spółdzielnie mieszkaniowe. Poniżej pozwolę sobie przedstawić kilka z nich.
Zalety spółdzielni mieszkaniowych:
Wady spółdzielni mieszkaniowych:
Po zapoznaniu się z zaletami oraz wadami spółdzielni mieszkaniowych, posiadając pełen obraz ich funkcjonowania, możemy rozmyślać nad tym, w jaki sposób mamy ulepszać/modyfikować spółdzielnie po to, aby niwelować wady na korzyść kolejnych zalet. Czy jako członkowie spółdzielni mamy w ogóle na to wpływ? Oczywiście, że tak i to bardzo duży!
Spółdzielnie mieszkaniowe z reguły funkcjonują na zasadzie trzech poziomów zarządzania:
Zwracając uwagę na podział zarządzania w spółdzielni mieszkaniowej, bardzo łatwo można wyciągnąć jeden oczywisty wniosek na temat tego kto ma największą „władzę” w spółdzielni. Zgadza się – są to członkowie spółdzielni, którzy wybierają przedstawicieli rady nadzorczej, a ta zaś z kolei zarząd, który zarządza spółdzielnią na co dzień, czyli naszym mieniem i finansami. Warto zwrócić jednak uwagę, że zupełnie jak w polityce niewielki wpływ mają pojedyncze osoby angażujące się w życie spółdzielni. Członkowie działający w liczniejszych grupach posiadają zdecydowanie „głośniejszy wydźwięk” w swoich staraniach.
Podsumowując mój tekst, chciałbym wszystkich członków spółdzielni mieszkaniowych w Polsce gorąco zachęcić do aktywnego angażowania się w życie swojej spółdzielni, do działania w grupach, nadzorowania pracy zarządu i rady nadzorczej tak, aby na co dzień żyło nam się lepiej!
Damian Cembrowski
#gramyczysto
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Chciałabym podziękować, że Pan radny zawsze odpowiada na pytania dziennikarzy. Zaczepiony na ulicy wskazuje jak otrzymać pomoc i przebić się przez gąszcz przepisów. Dziękuję też za wspieranie finansowe lokalnych klubów sportowych. Tyle czasu poświęca pan radny dla lokalnej społeczności, udziela się w tylu miejscach. W szkole pana dzieci też działa pan aktywnie i często ze swoich prywatnych środków funduje różne rzeczy. Radny na medal.
Dobry żart.
Czas zmienić ustawę o spm nigdzie takiego bałaganu niema żadnego prawa tylko czynszem wzbogacają się wszystkie te same za komuny biurokraci administracja i biuro spółdzielni
Żadna nie zbankrutowała, ciepła woda w kranie, w kjaloryferach jest. Klatki niektóre dobrze wyglądają. Nie jest tak żle. A czy ZGM jest lepszy i ma mniej machlojek? Wątpie. Nic nie jest idealne, ale nie wylewajmy dziecka z kąpielą. Czy gorzej w ratuszu za Raka, czy w Spółdzielni. Zdania będą podzielone.
Pozostaje jeszcze bardzo dyskusyjna kwestia uczciwości materiału ludzkiego zarządzającego tymi wielkimi majątkami. Dlatego funkcje kierownicze powinni sprawować tylko ludzie o kryształowej moralności i brylantowej reputacji, czyli członkowie ePISkopatu.
Zgadzam się, powinni ich zastąpić Gawłowski, minister Nowak (ten od skrytek z walutami rozsianymi po kraju) i Myrcha (z posłanka żoną, co razem dorabiają się na zasiłku w sejmie). Może nam worek ziemniaków podarują... Afer PISu szukają juz dwa lata i jakość słabo. Mimo, że nawet ministra sprawiedliwości TUSk wymienił, żeby szukał szybciej. Za to afer PO dostatek. I nawet skazani się znajdą.
Pan Damian C jest sfrustrowany bo im nie wyszło uwalenie prezesa. Człowiek który wszedł do RM jako nikt teraz próbuje coś osiągnąć kosztem lokatorów. Nie zapominajmy że afera ze spółdzielnią dotyczyła przede wszystkim kilku bloków nw zachodzie. Panowie buntownicy zapytani o problemach innych lokatorów bezradnie rozłożyli ręce. To ma być jakaś walka w imieniu wszystkich??? Naprawdę ludzie którzy skupiają się tylko na kilku wybiórczych aspektach po to żeby zjednać sobie głody a tak nie mają pojęcia o całokształcie działania spółdzielni będą super zarzadcami?? Z AI skorzystać może każdy i nawet przedszkolak jest w stanie napisać taki artykuł. Nie wystarczy przeczytać trzeba mieć wiedzę praktyczną i doświadczenie. Dla zarzucających. Nie byłam, nie jestem i nie zamierzam być pracownikiem spółdzielni. Po prostu widzę co ten Pan z kolegami robi, potrafię myśleć samodzielnie i nic więcej. Najzwyczajniej w świecie nie chcę żeby spółdzielnią rządził ktoś taki. Jestem jej członkiem od lat i nie chcę w zarządzie takich ludzi jak ten Pan i jego towarzystwo
Bzdury, że tam jest taniej. Koszmarne koszty za sprzątanie terenów zewnętrznych, a syf wkoło że hej. Koszmarne koszty za prąd na oświetlenie klatek i piwnic mimo wymiany na energooszczędne !!!