
Trwa głosowanie w drugiej edycji Budżetu Obywatelskiego. Pomysłodawcy zachęcają do oddawania głosów na swoje projekty na różne sposoby. Niektóre akcje, które mają na celu zdobycie jak największej liczby głosujących, wzbudzają jednak pewne wątpliwości. Jakie?
Duża część działań promocyjnych ma miejsce w mediach społecznościowych. Pomysłodawcy biorących udział w głosowaniu projektów udostępniają tam informacje o swoich inicjatywach. Ale nie tylko.
Na pewien dość kontrowersyjny pomysł wypromowania swojego pomysłu wpadł Przemysław Pasieczny, pracownik OSiR-u, który walczy o zorganizowanie Letniej Imprezy Pokoleniowej z Majką Jeżowską w roli głównej. Czy w tym przypadku można mówić o “kupowaniu” głosów? Akcja promocyjna polega tu na oferowaniu nagrody za oddane głosy. Mieszkańcy Szczecinka biorą udział w głosowaniu, a po oddaniu głosu na pomysł pracownika OSiR-u, wstawiają na stronie wydarzenia w mediach społecznościowych zrzut z ekranu potwierdzający głosowanie. W ten sposób mogą wziąć udział w losowaniu atrakcyjnej nagrody o wartości 150 zł, ufundowanej przez jednego z działających w powiecie przedsiębiorców.
Inna budząca wątpliwości metoda, na którą zwrócił uwagę jeden z naszych Czytelników, dotyczy głosowania na tradycyjnych kartach. Jak poinformował nas pan Radosław, w jednej ze szczecineckich szkół podstawowych dzieci otrzymały karty do głosowania z zaznaczonym - wybranym pomysłem. W tej sytuacji chodzi z kolei o inicjatywę o nazwie “Akcja defibrylacja”. Zadaniem uczniów jest przyniesienie kart do domu, aby rodzice wpisali numer PESEL.
Chyba na tym polega demokracja że każdy może zadecydować sam, a nie podpisać jako narzucony wybór
- zwraca uwagę nasz Czytelnik. - Zapytanie w tej sprawie wpłynęło do Urzędu Miasta. Rozumiem że każdy promuje swój projekt, ale dajmy możliwość uczciwego wyboru, a nie wykorzystujmy niewiedzy bądź zaufania dzieci. Chyba, że źle pojmuje świat i jestem w błędzie, to przepraszam - podkreśla pan Radosław.
Warto nadmienić, że regulamin szczecineckiego Budżetu Obywatelskiego nie zabrania tego typu działań i takiego “zachęcania” do głosowania. Można mieć jednak wątpliwości, czy za postawę obywatelską faktycznie powinna należeć się nagroda? I czy w walce o głosy faktycznie trzeba sięgać po pomoc uczniów podstawówek? A co Państwo sądzą na ten temat? Wszystkie chwyty w zbieraniu głosów na wybrane projekty powinny być dozwolone? Czy jednak regulamin Budżetu Obywatelskiego w Szczecinku powinien zostać zmieniony?
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Majka Jezowska to niezla suczi, ulozyla piosenke ,,On nie kochal zadnej z nas" o facecie przyjaciolki, ktorego podrywala, opuszczala regularnie malego synka i wyjezdzala za granice. Nagrody za glosy sa niemoralne, podobnie jak gotowe karty do glosowania dla uczniow.
Poniewaz OSiR zdobyl juz czesc glosow nielegalnie obiecujac ludziom nagrody, powinien wyleciec z drogiej zabawy, ktora nazywa sie budzet obywatelski. Majka Jezowska dodatkowo prowadzila fatalne zycie osobiste.
Regulamin powinien byc juz zmieniony po ubiegłorocznym głosowaniu. Projekty powinny dotyczyć tylko zadań ogólnomiejskich a nie dotyczacych terenów na przykład jednego osiedla czy jakiejs zamknietej grupy. Od tego sa administratorzy lub rady danych osiedli.Głosowanie powinno odbywac sie tylko osobiscie np.w siedzibie Urzedu Miasta bo choc to wykluczy niektórych ale bedzie pewnośc ze wybór jest swiadomy a kierowany przez grupke która w posredni sposób wymusza podpisy pod siebie na znajomych i sasiadach.
Politycy i artysci powinni pokazywac na plakatacb prawdziwa twarz. Jezowska ma 60 lat, jezeli prowadzilaby dobre zycie, ludzie lubiliby ja.
Miasto nie radzi sobie z organizacją takiego głosowanie, dlatego później mamy takie "niebieskie kruki"
skandal
Miasto dobrze sobie radzi z głosowaniem. Połowa zweryfikowanych projektów dotyczy miejskich zadań. Nie powinno być finansowania koncertów itp. spraw. Jakieś remonty chodników czy dróg i murków należą do statutowych działań miasta. Czy w przyszłym roku zobaczymy zadanie np. pn. wyposażenie gabinetu burmistrza, lub remont toalety w szkole itp. ??? Nie o to chodzi w budżecie obywatelskim.
To co - te 2 projekty wypadałoby wrzucić do kosza?
Ta szansonistka rozbiła małżeństwo. I to swojej przyjaciółki. Niech się goni.
Znowu jakiś moher się czepia defibratory to najlepszy pomysł wszystkim może pomoc w przeciwieństwie do naprawy zegara w kościele niech to finansuje proboszcz z biskupami i Watykanem takimi milionami obracają wiec jest ich stać a nie wydawanie z naszych pieniędzy dla własności Watykanu co za kraj masakra
i co z tego że dzieci przyniosły kartę z zaznaczonym projektem który ratuje ludzkie życie chcemy być w Europie a zachowują się jak ten niezadowolony donosiciel takie defibratory już dawno powinny być w Niemczech to jest to normalne a tu fochy o wspaniały projekt który naprawdę może uratować życie każdemu z nas trzeba myśleć a nie strzelać focha
Regulamin głosowania powinien był być zmieniony. Głosowanie tylko i wyłącznie osobiście w Urzędzie miasta, kwoty tych wszystkich projektów to w ogóle z kosmosu.
Do gościa od defibrylatora. Wyluzuj. Wygra zegar to w wygra. Jak nie to nie. A Ty swoją nienawiścią tylko ludzi zniechęcasz do swoich działań. Nie uda Ci się wygrać, może Owsiak pomoże albo ktoś inny. To nie jest walka na śmierć i życie....
Moim zdaniem gorsze jest obiecywanie nagrody niż to, że dają dzieciom zaznaczone ankiety, bo i tak noszą je do rodziców a po drugie mogą zaznaczyć jeszcze 4 inne projekty
Moj syn przyniósł ze szkoly taką kartę i poprosił mnie o wypełnienie twierdząc że to dla niego ważne i ze ja też mogę zaglosowac jesli chcę.Jestem bardzo dumna że 5klasista jest wrazliwy i zauważa drugiego człowieka, oczywiscie wypelnilam. Syn opowiadał mi także co to jest defibrylator i jak dziala bo wyjaśnili to ratownicy ze szkoły, także bardzo popieram i dziękuję za to ze moje dziecko wie jak postąpić w sytuacji skrajnej. Ocen za przyniesienie karty raczej nie było ha, ha.... oczywiscie jesli ktos nie chce to nie wypełnia nie głosuje jesteśmy wolnymi dorosłymi ludzmi jednak ja popieram uwrazliwianie.najmlodszych na krzywde Pozdrawiam mama 11 latka.
2020-02-05 19:32:04
Gdzie Ty widziałeś kogoś czepiającego się defibrylatora?
Komentujacy czepiaja sie ludzi od zegara, a oni dzialali uczciwie i nie podawali uczniom gotowych kart do glosowania. Bylby niezly szal, jakby tak robili, prawda? Budzet ma byc obywatelski i demokratyczny. Nie moze wygrac ten, kto kupi lub wymusi wiecej glosow.
Osobiście uważam, że "akcja defibrylacja" to projekt, na który warto zagłosować. Ludzie otrząśnijmy się, przecież AED zwiększa szanse przeżycia w sytuacjach kryzysowych, gdy należy wykonać RKO. Czy to nie jest tak, że życie jest naszym najceniejszym elementem "majątku"? Mamy je tylko jedne, nigdzie nie da się go kupić,więc dlaczego mielibyśmy z niego rezygnować?
Apropos gotowych kard do głosowania. Idea uzupełninych kart do głosowania ma polegać na tym, że wypełniamy je informacjami wtedy i tylko wtedy, jeśli udzielamy głos na ten dany projekt. Jeśli po prostu nie zamierzamy odać głosu na akurat ten, karty nie należy uzupełniać. Nie ma przymusu.
Szczerze mówiąc to zaden inteligentny obywatel nie podpisze tego co mu podsuną a rym bardziej tego co podsunie mu dziecko. Trzeba czytać to co sie podpisuje, a jesli sie ktos z ideą nie zgadza to nie podpisuje i sprawa jest rozwiązana. Fajnie ze tlumaczono dzieciakom co to za urzadzenie, moja corka z daleka krzyczała dzień dobry pod szkołą kiedy ją odbierałam do ludzi ktorzy przyszli do jej klasy. Fakt wykorzystywanie dzieci jest nie w porzadku i to bardzo, ale tylko wtedy gdy musiałyby z zamknietymi oczami podpisac i nie wiedzialyby o co chodzi...kazdy rodzic miał wybór. Ja niestety nie głosowałam, bo wcześniej oddalam juz swoj glos, ale oddałam kartę mężowi :) chodzi o ludzkie życie. Jednak co do osiru to to juz uwazam za niemoralne, bo chodzi o to zeby ludzie wybierali cos zgodnie z wlasnym sumieniem, cos co pomoze wszystkim, a nie cos dzięki czemu mogą wygrać nagrode. Chociaz skoro regulamin tego nie zabrania no to droga wolna, a czy to moralne czy nie to juz sumienie autorow i głosujących.
To troche dziwne, ze jedenastolatkowie dostali nagle prawo glosu. Nawet badan medycznych nie robi sie na studentach czy wiezniach, bo to zalezne grupy. Uczen chcialby dostac ocene, wiec glosuje. Nauczyciele nie dorosli do demokracji, wiec projekt nadaje sie do kosza, choc nie wiadomo jak bylby dobry. Teraz inni maja szukac kumoterskich nauczycielek? Majka tez powinna byc wycofana za zlamanie regulaminu.
Anoo.. osir nieładnie
A ochrona danych osobowych????? Ktoś tu chyba zapomniał o czymś. PESEL nie powinien być udostępniany o tak dzieciom, a potem komu?
Ochrona danych nie ma tu zastosowania. Karta ma jedynie zaznaczony głos. Dziecko otrzymało kartę i zaniosło rodzicowi, który albo zagłosuje albo nie. A żeby zagłosować musi wpisać swoje dane i oddać kartę w wyznaczonym punkcie. Tu swoje dane udostępniamy tylko do użytku UM na co wyrażamy zgodę zgodnie z klauzulą zawarta na karcie.
Rodzice zrobia bardzo duzo, aby wyplatac ze zlych ocen uczniow. Wielu nauczycieli specjalnie cisnie uczniow aby poczuc wladze. Budzet nazywa sie obywatelski, bo ma uczyc postawy obywatelskiej. Wyobrazmy sobie, ze uczniowie dostali karty z krzyzykiem, aby zaglosowali na kandydata na prezydenta A, a zwolennicy kandydata B zrobili kielbase wyborcza w formie konkursu z nagrodami. Oba projekty sa spalone, jakiekolwiek wady czy zalety posiadalyby.
a mnie zastanawia czy któryś uczeń faktycznie otrzymał jakąkolwiek ocenę za udział w głosowaniu
Ludzie, nikt nie postawi dzieciakom zadnej oceny ani nawet plusa, ani nawet pochwaly za przyniesienie karty. Jestem nauczycielem. To jest dobrowolne.
Kluczowym pytaniem jest czy uczniowie byli przepytywani, czy ich rodzice oddali glosy czy nie. Kfore dzieci sa polsierotami lub maja samotnycb rodzicow lub dziadkow. Jezeli szkola sie o tym dowiaduje, nie zawsze wychodzi to dzieciom na zdrowie.
Teoretycznie wszystko jest dobrowolne, ale zastanowmy ile ma do powiedzenia rodzic, gdy szkola zada karma dla zwierzat, zbiorki na WOSP lub chce zrobic Halloween albo Teczowy Piatek? Wiejskie szkoly o tyle sa fajne, ze tego Halloween nie robia. W Szczecinku jedno przedszkole robilo czytanke o sloniu LGTB, a jeden zlobek uzyl ikony dwoch ojcow z dzieckiem. To dzieje sie tu w Szczecinku.
A ja tak z innej beczki. Wyobrażacie sobie taki konkurs, wyślij nam zdjęcie karty do głosowania z zaznaczoną Kidawą w najbliższych wyborach prezydenckich a weźmiesz udział w losowaniu zwolnienia z podatku na rok ?? To byłby niezły konkurs :D. Może wymyślicie jakieś inne nagrody :D
Moje dziecko również przyniosło wypełnioną komputerowo karte do głosowania z informacją że mam ją wypełnić i oddać. Nie jest to uczciwe, mozna roznosić ulotki i promować projekt, a nie zbierać karty do głosowania w szkole. Poza tym czy regulamin dopuszcza zbieranie wypełnionych kart do głosowania w szkole? Nie neguje projektu, bo akcja szczytna i przyda się w naszmy mieście, ale jest to nieuczciwe w stosunku do innych projektów.
Przeciez nikt nikomu nie nakazał kart oddać. Jezeli rodzic nie chce, nie podpisuje. I problemu nie ma.
A ja mysle ze pan radosław zglosil swoj projekt lub ktos z rodziny/ bliskich znajomych i poczuli konkurencje gdy dziecko przynioslo karte na inny projekt. Ja nie glosuje na nic i nie robię problemów ;)
Radni, gdzie jesteście? Zainteresujecie się? Bo po komentarzach widać, że ten problem trzeba jakoś rozwiązać.
W "Akcji Defibrylacji" ratownicy tłumaczyli dzieciom co to jest AED i na co jest to potrzebne, co mnie osobiście zadowala, bo dzięki temu dzieci przyswoją wiedzę która będzie im potrzebna do uratowania życia drugiego człowieka - a tego właśnie potrzebujemy, żeby dzieci były świadome tego że nawet mając te 10 czy 11 lat to mogą komuś pomóc dzięki właśnie AED. Może kiedyś któreś z nich zostanie ratownikiem i przysłuży się ludziom i uratuje wiele obywateli Szczecinka, może i dzieci tych wszystkich :).
Osobiście czytając te komentarze osób czepiających się o karty, otrząśnijcie się, to jest tylko karta a nie gotowy już głos, który i tak trzeba odnieść w wyznaczone miejsce. To od rodziców dzieci zależy czy to im wypełnią i oddadzą swój głos na "akcje defibrylacje" czy nie. Jak wam sie to nie podoba to nie głosujcie na to, weźcie sobie inną kartę i tyle, takie trudne? Może osoba której dziecko przyniosło to do domu, ma jakiś własny projekt i przestraszyła się konkurencji. Żenadix. Możliwe że komuś z przeciwników tej akcji będzie potrzebny defibrylator a jeżeli akcja nie wypali, to niestety nie będzie takiego w pobliżu, taki człowiek będzie jeszcze w swoich ostatnich myślach przepraszać, że przyczynił się do tej śmiesznej nagonki z kartami.
Nie pozdrawiam serdecznie Pana któremu to przeszkodziło. :)
Nie neguję tego czego projekty dotyczą, ale sposobu zdobywania głosu. Jeśli ktoś nie widzi co jest złego w rozdawania dzieciom kart już tłumaczę. Mielibyscie coś przeciwko gdyby dziecko że szkoły przynosiło ulotki z reklamą garnków? Gazetki z promocjami w Lidlu albo w Biedronce? Ulotki z twarzami polityków od prawa do lewa? No mamo kup, to dla mnie takie ważne. Tato zagłosuj na tego pana, on tu był i mówił że zrobi dla nas tyle dobrego... Rozumiecie już? Defibrylator tak. Ale wykorzystanie dzieci do spełnienia tego pomysłu - nie! To podłe i obrzydliwe. Prościej się nie da. A kupowania głosów tłumaczyć nie będę...
Widzę ze najwięcej do powiedzenia mają te osoby które dzieci nie mają lub nie znają do końca sprawy i nigdy nie byly w tej szkole. Tak sie sklada ze jestem w 8 klasie i w mojej szkole ostatnio tez byli ratownicy chciałabym zeby sie nie poddawali i ciagle walczyli w słusznej sprawie wiec napisze wszystko jak było. Na początku osoby weszły do klasy, przedstawili się i powiedzieli o AED, co to jest na czym polega jak przechodzi impuls, ile szans na przeżycie, my wszystko pamiętamy :) potem powiedzieli że w szczecinku są takie 3 ale.blisko siebie i trudno by było zdobyć AED przed przyjazdem karetki ktora moze nie zdążyć, powiedzieli ze ich celem jest zeby w miescie bylo coraz więcej takich urządzeń i że wlasnie dlatego zglosili sie do projektu, kto mieszka w szczecinku i chciał to wzial karte do glosowania zeby wypełnić a rodzice podpisali i oddać, potem jeszcze był czas na to zeby zadać pytanie i trochę pośmialismy sie z innych rzeczy.... Napisałam to bo uczestniczylam w tej sytuacji i mysle ze obrażanie tych ludzi nie jest w porzadku bo oni powiedzieli nam jak dbac o swoje bezpieczeństwo, odpowiadali na pytania żartowali a potem zachecili do glosowania, mieli tez przy sobie karty aby kazdy kto chcial zaglosowal. Zadnego w ogole przymusu np. Mój kuzyn nie wzial karty bo ciocia glosowala na cos innego. W przyszlosci tez chcę byc ratowniczką lub pielegniarką i przykro mi że ludzie sie tak poswiecają i dbają o bezpieczenstwo a dostają w zamian taki artykuł. A ten pan co to napisal powinien przeprosić moim zdaniem ponieważ mocno podkoloryzował to co sie dzialo, moze jego dziecko jesy mlodsze i nie umialo dokladnie przekazać co soe dzialo a pan zle zrozumiał i wywołało to u niego taki gniew. Mam nadzieje ze ta akcja wygra!!!
Wpis osoby podającej się jako 8klasistka tylko potwierdza, że tego typu rzeczy nie powinny mieć miejsce w szkołach. Jasne, ratownicy jak najbardziej mogą opowiadać o sprzęcie i zachęcać do głosowania, jednak NIGDY nie powinni dzieciom rozdawać kart do głosowania z wypełnionym polem! Piszę to ja rodzic, który nie życzy sobie takich akcji. Jedno dziecko zrozumie dobrowolność, inne nie. I to tyle w temacie. Droga uczennico, to, że ktoś dba o czyjeś bezpieczeństwo nie oznacza jeszcze, że może sięgać po nieetyczne zagrywki. Nie rozumiesz słowa etyczny, zanim zabierzesz głos, sprawdź w słowniku. Dobrze, że artykuł się ukazał, przynajmniej się ludzie dowiedzą, jak wygląda głosowanie. I jeszcze jedno, "ten pan co to napisal" za nic nie musi przepraszać. Jeśli już to w przyszłości ludzie, którzy rozdają DZIECIOM wypełnione karty do głosowania powinni się zastanowić, jakie zamieszanie wywołują takie akcje. I regulamin poproszę zmienić, bo jako rodzic absolutnie nie życzę sobie, żeby moje dziecko przynosiło mi jakiekolwiek kartki do głosowania, z wypełnionym polem, czy bez. Jestem dorosły i wiem, gdzie je znaleźć! Proszę się dziećmi nie wysługiwać! Życzę uczciwości w zdobywaniu głosów.
,,Możliwe że komuś z przeciwników tej akcji będzie potrzebny defibrylator a jeżeli akcja nie wypali, to niestety nie będzie takiego w pobliżu, taki człowiek będzie jeszcze w swoich ostatnich myślach przepraszać, że przyczynił się do tej śmiesznej nagonki z kartami." Przypomina to retoryke przy WOSPie: niech Twoje niemowle moherze umrze, bez inkubatora lat 30, bo czepiasz sie o wyroki sadu Jerzego Owsiaka. Jezeli ktos dysponuje sprzetem medycznym, to nie jest jakims panem i wladca, co moze oszukiwac i uczyc dzieciaki manipulacji. Kiedys po szkolach w Szczecinku chodzili ludzie, co zbierali dane uczniow niby na jakis kurs. Dzis to by nie przeszlo. Defibrylator mozna uzyskac zrzutka i innymi sposobami, w budzecie jest spalony za nieuczciwosc.
,,Dobrze, że artykuł się ukazał, przynajmniej się ludzie dowiedzą, jak wygląda głosowanie." Budzet choc kosztuje prawie milion, jest jeszcze stosunkowo miekka sprawa. Mamy tutaj polska demokracje pod lupa.
Warto pamietac, ze profesorowie nie powinni badac wplywu nowych lekow na studentach, bo sa to badania niemiarodajne. Studenci nawet nieprzymuszani chca wypasc jak najlepiej przed profesorami i wypelniaja ankiety chwalac dzialanie nowych specyfikow.
Do pana odpowiadajacego na moj komentarz: Nie chciałam być nieuprzejma i nikogo obrażać tylko powiedziałam jak było naprawde i ze nikt nie miał zadnego przymusu, a skoro pana dziecko przyniosło karte to znaczy ze wzięło ją bo chciało bo kto nie chciał ten nie brał a dzieci też mają głos w tym budżecie obywatelskim. Jestem w 8 klasie za rok ide do liceum i mysli pan ze nie znam slowa etyczny, to już było złośliwe z pana strony no ale ja mam tylko 14 lat i nie wypada mi sie kłócic z dorosłym. Chciałabym tylko żeby ludzie wiedzieli jak bardzo potrzebne są takie urządzenia i że w zachecaniu do głosowania nie ma nic złego kto uwazal ze to potrzebna akcja to wziął kartę i tyle.... a zeby mowic ze cos jest nieuczciwe to musi byc niezgodne z regulaminem a to regulaminu nie łamie. Nie wypowiadam sie na temat osiru poniewaz nie za duzo wiem w tej kwestii a w szkole byłam i slyszlam bezposrednio. Oby tylko żadne z tych ludzi nie musiało kiedys ratować zycia hejtującym wlasnie przy uzyciu defibrylatora pozdrawiam i życzę uwolnienia się od hejtowania i pisania złośliwie do nastolatki
projekt AED - słuszny
sposób "motywacji" - niedopuszczalny
Wielki szum o nic co za ludzie jest wspaniały projekt który moim zdaniem nawet bez głosowania na niego powinien być zrealizowany to jest urządzenie ratujące ludzkie życie nic nie jest więcej warte .A w tych czasach w których rządziło PO i rządzi Teraz PIS nic się na dobre nie zmieniło ze służba zdrowia i nie zmieni dopóki będą rządzić naszym krajem złodzieje
Projekt Majka i Kardio upada przez nieuczciwosc. ,,Damian - niezalogowany. Moim zdaniem gorsze jest obiecywanie nagrody niż to, że dają dzieciom zaznaczone ankiety, bo i tak noszą je do rodziców a po drugie mogą zaznaczyć jeszcze 4 inne projekty."
Bardzo dobry artykuł sądząc po ilości komentarzy. Osobiście uważam, że najbardziej zbiedził organizator plebiscytu. Trzeba było od początku określić zasady, co wolno a co jest zabronione. Wydaje mi się, że żadna agitacja (niezależnie jak szlachetna) gdzie w grę wchodzą pieniądze nie powinna mieć miejsca w szkole.
To zadyma dla mieszkańców mająca odwrócić uwagę od niegospodarności do której doprowadzili rządzący miastem przez klika kadencji radni z POKO. Idą podwyżki śmieci i inne, miasto zaciąga kolejny kredyt, nietrafione inwestycje i jeszcze nie wiadomo co z praworządnością :) obecnego naczelnika. O szpitalu nawet nie wspominam.
Jeden wielki chaos i brak jakiejkolwiek logiki i przejrzystosci. Od kiedy dzieci mają prawo głosu .I tak wiadomo ze dorosli za nich zagłosują .Jest to nieuczciwe .Taki system nie odzwierciedla poparcia dla projektu tylko promuje róznego rodzaju cwaniactwa.
Wyzywam Cie na szable, miecze i topory!
Wyobrazmy sobie, ze grupa ludzi chodzila by z puszkami po Szczecinku i mowila o pomoscie. Nikt by nie wplacil. Ile jest wedkarzy na wozkach a ilu szachistow bez toalety plenerowej, ktory to projekt odpadl, bo byl za tani i za dobry? Wedkarzy na wozkach moze byc rapten 10 na caly Szczecinek, a szachistow jest wiecej. Wozkowi potrzebuja raczej liczniejszych i szczelniejszycb wiat przystankowych oraz polaczen z peryferiami Szczecinka.
"a zeby mowic ze cos jest nieuczciwe to musi byc niezgodne z regulaminem a to regulaminu nie łamie"
Oprócz regulaminów czy prawa jest też etyka i słynne "prawo nie zostało złamane". Czyli jednak, droga 8-klasistko, jeszcze o etyce niewiele wiesz.
Mam projekt: smieci tanie, niesegregowane jak w Chojnicach za 18 zl. ,,gość 06/02/2020 To zadyma dla mieszkańców mająca odwrócić uwagę od niegospodarności do której doprowadzili rządzący miastem przez klika kadencji radni z POKO. Idą podwyżki śmieci i inne, miasto zaciąga kolejny kredyt, nietrafione inwestycje i jeszcze nie wiadomo co z praworządnością :) obecnego naczelnika. O szpitalu nawet nie wspominam."
,,Oby tylko żadne z tych ludzi nie musiało kiedys ratować zycia hejtującym wlasnie przy uzyciu defibrylatora pozdrawiam i życzę uwolnienia się od hejtowania i pisania złośliwie do nastolatki." Jestem innym czlowiekiem. Budzet realizuje idee demokracji. W szkole uczniowie sa zalezni i nie powinni glosowac. Nastolatke takze mozna skrytykowac, a pani nastolatka moze odpowiedziec. Nawet jezeli bylby to projekt karmienia sierot w Indiach, to musi byc przeprowadzany zgodnie z procedurami.
Ludzie kiedy wy zrozumiecie ze wszystko jest dobrowolne???? Jak ktos chce sobie głosować na majke to niech głosuje nawet z nagrodą za 10 groszy, kto chce wypelnic kartę ktora dzieciak przynosi ze szkoly to ją wypełnia a kto nie ten nie. To nazywacie demokracją i wolnoscia slowa? To że na ludzi ktorzy mają inne zdanie plujecie jadem i podswiadomie sklaniacie ich do poczucia winy? To że wylewacie wiadro pomyj na ludzi ktorzy nie łamią w zaden sposób regulaminu? Wszystkie chwyty dozwolone moi panstwo. Nie musicie krzyczeć publicznie na które projekty nie oddacie głosu, bo odwodzicie innych od wyboru ktory im wydaje się sluszny. To jest presja spoleczenstwa, ktora z demokracją sie nie łączy. No i widzicie - ci co krzyczą za demokracją sami zachowują się wbrew niej. Mysle ze gdybyscie musieli podac imie i nazwisko aby dodać komentarz, byloby tu pusto. Dlaczego pod postem na fb są 3 like i 0 komentarzy podczas gdy tu komentarzy jest 50? A no dlatego ze hejtując boicie sie ujawnic kim jesteście, a tu mozna obrażać innych jako "gosc" żenada! Zapewne pierwsi wezmiecie rodziny i pojdziecie bawić sie na majke, a dzieci poślecie na darmowe kursy ratownictwa do ekipy z akcji defibrylacji. Jest mi wstyd ze tacy ludzie sa w moim mieście - zawistni, niewrażliwi na krzywdę, niedostrzegający zaangażowania. A to wszystko zapewne pisze jedna i ta sama osoba.
Wybory do samorzadu uczniowskiego: nauczycielka rozdala w klasie karty z krzyzykiem na Stacha. Rychu robi inna kampanie: za glosy robi losowanie nagrod. To jest demokracja? Stachu obiecal AED w szkole. Uczniowie robia pieklo w komentarzach. Dyrektor spokojnie tlumaczy, ze Rychu i Stachu zlamali regulamin, wiec wypadaja z wyborow.
Do "Gość - niezalogowany 2020-02-06 20:28:21". Przyjmuję wyzwanie, wybieram topory a Panu pozostawiam wybór miejsca i czasu :D
Peowczyki ręce precz od 13 emerytury.
"A to wszystko zapewne pisze jedna i ta sama osoba."
urojenia można leczyć farmakologicznie
,,Jak ktos chce sobie głosować na majke to niech głosuje nawet z nagrodą za 10 groszy, kto chce wypelnic kartę ktora dzieciak przynosi ze szkoly to ją wypełnia a kto nie ten nie." Niektorzy nie dorosli do demokracji, nawet jakby obiecywali w projekcie manne z nieba. Demokracja w szkole, to jeszcze miekki temat. Wyobrazmy sobie jak wyglada ,,demokracja" za zamknietymi drzwiami.
Organizator BO pewnie uznal, ze ma do czynienia z ludzmi dojrzalymi i etycznymi, nawet mlodzieza. ,,gość 06/02/2020 Bardzo dobry artykuł sądząc po ilości komentarzy. Osobiście uważam, że najbardziej zbiedził organizator plebiscytu. Trzeba było od początku określić zasady, co wolno a co jest zabronione. Wydaje mi się, że żadna agitacja (niezależnie jak szlachetna) gdzie w grę wchodzą pieniądze nie powinna mieć miejsca w szkole."
To troche jak z Owsiakiem i WOSPem, jezeli ktos finansuje jakis sprzet medyczny, to nie staje sie automatycznie bogiem, ktory lamie etyke, regulaminy a nawet prawo jak Owsiak. Kto jest mu przeciwny niech nie bedzie stracany w komentarzach na ,,dno piekla" ;). ,,Gość 06/02/2020 Wielki szum o nic co za ludzie jest wspaniały projekt który moim zdaniem nawet bez głosowania na niego powinien być zrealizowany to jest urządzenie ratujące ludzkie życie nic nie jest więcej warte .A w tych czasach w których rządziło PO i rządzi Teraz PIS nic się na dobre nie zmieniło ze służba zdrowia i nie zmieni dopóki będą rządzić naszym krajem złodzieje."
Zenadix to wyslugiwanie sie zaleznymi uczniami ,,Może osoba której dziecko przyniosło to do domu, ma jakiś własny projekt i przestraszyła się konkurencji. Żenadix." Projektem moze byc nawet manna z nieba, to bez roznicy.
Trudno powiedziec, czy historia Majki Jezowskiej podobnie jak Weroniki Rosati jest smieszna czy tragiczna. Jezowska odbila meza swojej starszej o 12 lat przyjaciolce, wyszla za maz i miala dziecko. Postanowila, ze wyjedzie do Stanow na po roku-rok, aby zarobic pieniadze. W Polsce byl wtedy stan wojenny. W podobnym czasie jej maz stosowal wobec niej przemoc, uszkodzil jej szyje, tak, ze miala ochryniety glos, podala, ze miala ,,wylew do strun glosowych". To smutna historia, jednak Jezowska sama kiedys zniszczyla komus malzenstwo. Jezowska nie interesowala sie synem, taze gdy byl starszy. Weronika Rosati tez wziela zonatego faceta i twierdzila, ze zle traktowal ja w ciazy, nawet bil. Wymawial jej, ze zniszczyla mu zycie. To ciezkie historie, ale nawet artystom trzeba placic tylko wtedy, gdy na to zasluguja. Maja Jezowska nie zasluguje na pieniadze.