Reklama

Głazy na Kościuszki. Wbrew pozorom nie mają na sobie magicznych runów

12/04/2023 11:48

Niewielu mieszkańców się orientuje, a co dopiero turyści i przyjezdni, skąd w tym miejscu się wzięły i dlatego przydałaby się w tym miejscu choćby najskromniejsza tabliczka informacyjna.

Z pewnością zawiedzie się każdy, kto chciałby się doszukać tam runów. Mowa o kilkunastu wielkich kamiennych głazach rozrzuconych wzdłuż ul. Kościuszki.

Wprawdzie znajdują się na skrajni drogowej, ale zagrożenia w ruchu nie stwarzają. Niewielu mieszkańców się orientuje, a co dopiero turyści i przyjezdni, skąd w tym miejscu się wzięły i dlatego przydałaby się w tym miejscu choćby najskromniejsza tabliczka informacyjna. O to apelujemy bezskutecznie już od dziesięcioleci.

Widać, że czas zrobił swoje : porosły mchem, a większość z nich mocno pogrążyła się w ziemi.

Niegdyś na każdym można było odczytać nazwy okolicznych wsi, bo właśnie stamtąd trafiały. Kiedy i w jakich okolicznościach to się stało? Jak się znalazły przy drodze wylotowej z ówczesnego Neustettina? Dlaczego akurat tutaj, w miejscu, gdzie znajdował się pas umocnień w postaci żelbetowych schronów bojowych Wału Pomorskiego?

Kilkadziesiąt metrów dalej w jezdni zamontowana była ruchoma zapora przeciwczołgowa. Dlaczego wybrano to, a nie inne miejsce zważywszy, że część wielkich kamieni musiano przetransportować furmankami(?) nieraz z odległych od Szczecinka wsi i to również tych położonych po południowej stronie miasta skąd pochodziły np.: Hüten (pol. Sitno), Gellin (pol. Jelenino)? Na tym najbardziej okazałym znajdującym się od strony Trzesieki do dzisiaj można odcyfrować nazwę Mossin (Mosina).

Po wojnie głaz ten posłużył jako obelisk upamiętniający drogowców. Od strony szosy wyryto na nim orła bez korony z napisem "1944-1954 rocznica wyzwolenia PRL Szczecinek". Napis został umieszczony przez ówczesny Rejon Dróg Publicznych. Jakiś czas temu w ramach tzw. ustawy dekomunizacyjnej wszystko zostało skute.

Z dostępnych opracowań wynika, jakoby zgodnie z dyrektywą miejscowej NSDAP, każda wieś miała odszukać na swoim terenie największy głaz i dostarczyć go w to właśnie miejsce. Kamienie miały posłużyć jako budulec dwóch pomników zwycięstwa nad podludźmi, czyli podbitymi Słowianami. Jeden z owych monumentów miał stanąć w Moskwie, drugi w pobliżu Szczecinka. Ile w tym prawdy? Tego najpewniej już się nie dowiemy.

Nieco mniejsza ilość kamiennych głazów- ale jeszcze bardziej okazałych niż te spod Trzesieki-  znajdują na Wybudowaniu (pobliże ul. Leśnej) przy węźle Szczecinek Wschód, a więc na przeciwległym krańcu miasta.

Pojawiły się one wraz z budową obwodnicy S11. Pochodzenie ich jest wiadome – wszystkie są tutejsze i pochodzą z przemieszczania olbrzymich zwałów ziemi. 

Zostały ułożone wzdłuż drogi wspomagającej. Zanim obrosną mchem i legendą, w Niezdobnej upłynie sporo wody. Jak do tej pory nie pojawiły się również na nich żadne inskrypcje.

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    obserwator - niezalogowany 2023-04-14 08:22:19

    Dziwi mnie to że kamienie na Wybudowaniu ot tak sobie leżą. Tak wielkie okazy potrafią kosztować nawet kilka tysięcy euro.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    qwert - niezalogowany 2023-04-14 10:02:29

    Skucie napisów z kamieni to zwykły wandalizm a nie wykonanie polecenia z ustawą dekomunizacyjną.. Przecież to historia?? znowu chcemy wymazywać historie a wystarczyło np przenieść ten kamień w inne miejsce np teren muzeum żeby mieszkańcy wiedzieli że cos takiego było.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Volker - niezalogowany 2023-05-02 15:36:49

    Cześć, Günter Damaske wspomina o kamieniach w swojej książce Ich war ein Hitlers Kind. Każda wieś w gminie Neustettin powinna przywieźć głaz do hotelu Seeblick. Wyryto nazwę wsi. Kamienie miały posłużyć do budowy pomnika. Niestety, ta książka jest dostępna tylko w języku niemieckim, ale jest po prostu świetna. Opisuje swoją młodość w Neustettin i późniejsze doświadczenia wojenne. Sorry, Google-Translator.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do