
Czy do części przemysłowej Szczecinka można dojechać inną drogą niż tylko przez wiadukt, znajdujący się za rondem na skrzyżowaniu ulic Dworcowej, 28 Lutego, Gdańskiej i Pilskiej? Sprawa powraca przy okazji trwającego właśnie remontu ul. Pilskiej, który spowodował paraliż komunikacyjny w dużej części miasta. Znów się okazało to, co wiadomo od lat: wiadukt na Pilskiej jest najbardziej wrażliwym komunikacyjnie punktem na mapie Szczecinka i jedyną (oprócz częściowo polnej) ul. Łukasiewicza drogą dojazdową do "przemysłowej" części miasta. Oprócz tego, jest częścią drogi krajowej nr 11.
Co by się stało, gdyby w którejś ze znajdujących się we wschodniej części firm doszło do sytuacji kryzysowej, wymagającej albo ewakuacji, albo masowej akcji ratowniczej? Jak już wielokrotnie zwracano uwagę, gdyby coś się wydarzyło i wspomniany wiadukt został zablokowany, tak jak ma to miejsce na przykład w tej chwili, dojazd karetki lub straży pożarnej do któregoś z zakładów byłby mocno utrudniony, jeśli w ogóle możliwy. Taki stan rzeczy mógłby zagrażać nie tylko pracownikom firm działających w południowo-wschodniej części miasta, ale także pozostałym mieszkańcom.
– Rzeczywiście, do tzw. części przemysłowej z ulicami takimi, jak m.in. Pilska czy Waryńskiego wiedzie tylko ten jeden wiadukt – opiniował kwestię na sesji Rady Powiatu w roku 2016 bryg. Adam Serafin, komendant Powiatowej Straży Pożarnej. – Jeśli coś by się wydarzyło, ta droga byłaby nieprzejezdna, a my mielibyśmy prowadzić jakieś działania w tej części miasta, wówczas musielibyśmy wybrać inną trasę dojazdu, np. przez Gwdę i Żółtnicę.
Aż strach pomyśleć, ile by to mogło zająć czasu. Według szacunków komendanta, dojazd ciężkiego sprzętu wydłużyłby się nawet o 30 minut. To w zasadzie waga życia lub śmierci. A w przypadku zagrożenia chemicznego znacznie, znacznie więcej.
- Czas, w którym dotarlibyśmy na miejsce zdarzenia, byłby wtedy mocno wydłużony – dodał komendant. – Moglibyśmy spróbować jeszcze dojechać z drugiej strony, przez tory od ulicy Łukasiewicza. Droga, która tamtędy wiedzie, jest jednak średniej jakości. Mogłoby się okazać, że gdyby warunki były niesprzyjające, to nie udałoby się nam przejechać.
Podczas uchwalania planu zagospodarowania przestrzennego dla rejonu Pilska 2, radni miejscy nie zwrócili uwagi na brak dojazdu awaryjnego do zakładów przemysłowych, przede wszystkim do Kronospanu. Minęły kolejne lata, a w kwestii zabezpieczenia dodatkowych objazdów nic się nie zmieniło. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nadal nie ma żadnych szczegółowych wytycznych na ten temat. Jak się dowiadujemy, także miejskie i powiatowe centra zarządzania kryzysowego nadal nie posiadają żadnego planu działania. Na co w takim razie czekamy? Sprawa objazdów Pilskiej ma zostać poruszona na posiedzeniu Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego pod koniec miesiąca. Tylko, czy to coś zmieni?
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Powiatowe centrum zarządzania kryzysowego to farsa jakiej świat nie widział. Gość z nadania starosty nie ma pojęcia o niczym.
wystarczy aby ci bezmyślni drogowcy zrobili to po oddaniu obwodnicy, albo w godzinach nocnych jak w cywilizowanych krajach, a nie wydawanie kasy bez sensu
rozumiem kiedyś, że to był problem, ale teraz to burza w szklance wody, przecież za 3 miesiące bedzie alternatywna trasa obwodnicą
To jest tragedia , kto znowu zadecydował o remoncie jednego i drugiego wiaduktu w tym samym czasie. Wystarczy że dojdzie do kolizji na wiadukcie lub rondzie a nie daj Bóg do katastrofy kolejowej pod wiaduktem to Szczecinek jest odcięty od południa. Dobrze że już nie długo zakończą budowę nowej obwodnicy, ale to nie zmieni korków przed wiaduktem.
MYSLENIE NIE BOLI I MAPRZYSZLOSC ALE WLADZA BEZRADNA
Do gościa znawcy od pczk. A Ty z jakiego nadania jesteś, POKO?, co się czepiasz, normalny urzędnik jakich setki, od tego są służby, zarządcy dróg na danym terenie, tu akurat GDDKIA. Wpisz sobie w mapy Google trasy alternatywne to ci znajdzie. I nie obrażaj na przyszłość.
Może miasto w końcu dogada się z gminą i choć troszkę wyremontuję przejazd przez Łukasiewicza (część już od strony Sitna jest w miarę zrobiona). Nikt nie każe wymieniać podłoża, ale chociaż pokryć jakąś konkretną warstwą (beton lub asfalt). KORKI NA PILSKIEJ BYŁY OD ZAWSZE I OBWODNICA DUŻO NIE POMOŻE, BO LUDZIE PRACUJĄCY W CZĘŚCI PRZEMYSŁOWEJ IE BĘDĄ COFALI SIĘ DO TUROWA CZY KRONO ŻEBY PRZEJECHAĆ WIADUKT, A TAK CZĘŚĆ BĘDZIE JEŹDZIŁA PRZEZ ŁUKASIEIWCZA
CO TAM WIADUKT, KOGO TO OBCHODZI, NAJWAŻNIEJSZE SĄ PRZYSTANKI
Zrobić przejazd kolejowy łączący Krono Akademię z Czapinecką, zamknąć i problem z głowy. W razie jakiegoś zagrożenia służby sobie poradzą.
Pomimo wybudowania nowej obwodnicy korki przed wiaduktem i tak będą. W jednym czasie wiele zakładów kończy pracę o tej samej porze.
Michał jaki ty głupi jesteś aż mi ciebie szkoda....
zwinąć zakład i zbudować 10km dalej - wszysscy będą przeszęśliwi że smrodu już nie będzie
Tragedia leja asfalt i na mokra nawierzchnie puszczaja auta ktore sa cale w smole w dodatku zamiast robić to w nocy robią w dzień ... nie można było najpierw przygotować drogi koło swiatek?
Do końca września, czyli za 4 miesiące nie skończą obwodnicy. ,,rozumiem kiedyś, że to był problem, ale teraz to burza w szklance wody, przecież za 3 miesiące bedzie alternatywna trasa obwodnicą."
Obwodnica ci nic nie pomoże, jak nastąpi awaria w Krono Chemical. Właśnie przy samym węźle obwodnicy. Wszyscy się zakorkują i nawet nie będą mieli w którą stronę uciekać. Ale ci od kryzysów mają to gdzieś. Kompetencja w pełni. Wypłata jest na czas.
zamiast budować za miliony wyciąg do nart, miasto mogłoby od swojej strony skończyć drogę, którą zrobiła gmina do osiedla Marcelin łącząc to osiedle z wsią Godzimierz-to jedna trasa alternatywna. Druga to łącznik przez ulicę Łukasiewicza, na Gminnej drodze jest destrukt, który tworzy całkiem dobrą podbudowę i na ten moment całkiem przyzwoicie się tam jeździ, miejski kawałek leży "ugorem" , ale trudno to zauważyć jak się pokonuje tylko trasę Ratusz-Trzesieka.
Prace już trwają więc gadanie nic nie wniesie, ale dlaczego nie ma informacji od której do której godziny pracują w określonym dniu pomogło by mieszkańcom np. Raciborek, Turowa itp. nie wszyscy musimy wyjeżdżać o tej samej porze, część ludzi jest na emeryturach lub nie pracuje. Wystarczy zamieścić na stronie Tematu lub Iszczecinek i życie byłoby prostsze.
Do wiadomości Michała człowieku tyle lat się trąbi o objazdach jak tobie wszystko gra to się nie udzielaj widać nigdy nie byłeś w sytuacji kryzysowej przeczytaj artykuł dokładnie którędy karetka miała by pojechać straż pożarna , jest droga ale trzeba utwardzić nasyp zrobić. Miasto to musi zrobić niestety BĄDZ CZŁOWIEKIEM A TY TU WYJEZDZASZ Z TAKIMI TEKSTAMI