
Przedsiębiorcy z terenu powiatu szczecineckiego od soboty (20.04) mają swoje stowarzyszenie. Bona Civitas ma nie tylko reprezentować ich interesy, ale i działać w dobrze rozumianym interesie mieszkańców. Przy okazji, jest to organizacja pożytku publicznego, działająca pro publico bono.
To była spontaniczna akcja osób, które na tym rynku są przedsiębiorcami -
mówi Zygmunt Kiełbasa, prezes nowopowstałego stowarzyszenia.
Nie tylko biznes robi się ciężki, ale i życie robi się cięższe. Lepiej jest pracować w grupie, wymieniać spostrzeżenia, działać twórczo także dla Szczecinka.
Co ciekawe, stowarzyszeni przedsiębiorcy mają plany związane również z… jeziorem Trzesiecko. Chodzi o poprawę jego stanu. I działanie również społeczne.
Wszyscy będziemy z tego profitowani - wskazuje prezes.
Pojedynczemu przedsiębiorcy trudno dopukać się do urzędowych drzwi. My stworzymy platformę do wymiany informacji. Żeby ci, którzy nami rządzą, usłyszeli głos naszych przedsiębiorców.
- podkreśla.
Jakie są największe wyzwania, przed którymi stoją przedsiębiorcy w regionie? Co można zrobić i czym jest właśnie społeczna odpowiedzialność biznesu, jakie będą tworzone relacje z samorządami?
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bardzo optymistyczna wiadomość. Życzę Przedsiębiorcom dzielności i wytrwałości w realizacji swojego szczytnego celu. W moich oczach te Stowarzyszenie chyba będzie trochę "centrowym" ale i apolitycznym Ciałem w naszym potwornie upolitycznionym mieście, upolitycznionym tak mocno, że zaczyna przypominać Społeczeństwo opanowane przez "Wielką Grupę Pragnącą Zachować Anonimowość", a Panu Zygmuntowi - a może Zygmuntowi (bo łączy nas wspólne podwórko i wspólne śmietniki, na których bawiliśmy się za dzieciaka}, moje życzliwe moralne wsparcie.
Czy jegomość nie jest przypadkiem w tej samej loży co JHD?
Dawniej takie twory skupiające ludzi "dobrej roboty" nazywały się Kołchozy...
Tak to jest jak ktoś sfrustrowany żyje tylko przeszłością. Oceniajmy po działaniach a nie przed. Życzę więcej optymizmu.
Marsz masonów Nas nie zgnębią reakcje i frakcje, ni wpływy Zachodu i Wschodu, jak czarne róże rozkwitną nasze fraki w Lidze Narodów. Sursum corda, mili masoni, en avant, en avant, en avant! Zawsze po naszej stronie Lloyd George, lord Cecil i Briand. Nie pomogą prasowe kalumnie i trucizny w kolumnach i szpaltach, my karnie kroczymy i dumnie po metropolii asfaltach.
Mądrego zawsze przyjemnie posłuchać. Zgadzam się z wszystkimi tezami i poglądami i trzymam kciuki za tę spajającą formułę - najcenniejsze aktywo naszego miasta.
apanie Kiełbasa.... a czy Pan wie,że sponsorowanie kampanii wyborczej odbywa sie po przez fundusz wyborczy Komitetu Wyborczego a nie bezpośrednio w ZGM....