
Do nietypowej interwencji strażników miejskich doszło w miniony weekend. Strażnicy, zaalarmowani przez mieszkankę Szczecinka, interweniowali w sprawie pozostawionego pod sklepem psa. Co ważne, w tym przypadku właściciel szybko się odnalazł. Gdzie?
- W sobotę, 8 grudnia ok. godziny 19.00 na numer alarmowy zadzwoniła kobieta i zgłosiła pozostawionego psa koło sklepu przy ul. Kosińskiego – informuje Straż Miejska w Szczecinku. - Zwierzę miało tam przebywać od kilku godzin. Skierowany na miejsce patrol zastał zgłaszającą kobietę, która przekazała strażnikom psa, był to pies w typie rasy pit bul.
- Przed przyjazdem strażników kobieta udała się do właściciela, którego zna, żeby zabrał psa. W mieszkaniu były nietrzeźwe osoby, które wulgarnie się do niej odnosiły dlatego poprosiła o pomoc Straż Miejską – informują dalej funkcjonariusze. - Strażnicy udali się pod wskazany adres, lecz nikt im nie otworzył, a zza drzwi dochodziły bełkotliwe odgłosy pijanych osób. Ze względu na bezpieczeństwo psa przewieziono go do schroniska dla zwierząt.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
... mój Pies pije ze mną P.S. Idiotów nie brakuje. takim ludzikom powinno zabronić posiadania nawet własnych pcheł
taki pies jest niebezpieczny więc w ręku takich ludzie nie powienien być
I jak taki prostak i zwykły pener dostał pozwolenie na psa groźnej rasy. Potem dziwić się, że dochodzi do pogryzien ludzi i innych psów.
Pozwolenie na posiadanie psa z listy ras niebezpiecznych dotyczy tylko psów rasowych, rodowodowych. Nie dotyczy psów w typie rasy. Przepis jest martwy, jak często u nas.