Złomiarze z trzepakiem i dziewczyny niszczące ławki

W minionym tygodniu patrole Straży Miejskiej podjęły 117 interwencji wobec 120 osób.

    - 62 zdarzenia zostały ujawnione za pomocą kamer monitoringu miejskiego. W 49 przypadkach interwencje podjęli strażnicy – mówi „Tematowi” komendant SM Grzegorz Grondys.

    W piątek (3.04) po godz. 7 strażnicy patrolujący ul. Dworcową zauważyli trzech mężczyzn niosących ze sobą metalowy trzepak. Zatrzymani przekonywali funkcjonariuszy, że ów trzepak znaleźli na pobliskim śmietniku. 

    - O zdarzeniu strażnicy poinformowali policję, wylegitymowali mężczyzn, po czym ich zwolnili. Niedługo po tym zdarzeniu z dyżurnym komendy SM skontaktował się właściciel trzepaka twierdząc, że przedmiot został ukradziony. Strażnicy udali się na pobliski skup złomu gdzie odnaleźli trzepak. Tam pomimo tego, iż właścicielka skupu została zobowiązana do zabezpieczenia przedmiotu, został już pocięty – mówi komendant Grondys.

    Tego samego dnia przed południem w kamerze zainstalowanej w parku zauważono grupę chłopców, którzy słupy oświetleniowe oklejali nalepkami z napisem „Darzbór”. Patrol udał się na miejsce zdarzenia i tam wylegitymował piątkę chłopców w wieku od 14 do 17 lat. Na 17-latka zostanie skierowany wniosek o ukaranie. Jak ustalono, młodzieńcy ponalepiali „ogłoszenia” na słupach oświetleniowych na trasie od stadionu miejskiego do muszli koncertowej.

    Również w piątek (3.04) po godz. 20 strażnicy zostali wezwani na interwencję do jednego ze sklepów spożywczych. Na miejscu zastali pijanego, awanturującego się mężczyznę. „Dostało się” ekspedientkom, również klientom. Mężczyzna został uspokojony i wylegitymowany. Finałem sprawy będzie skierowanie wniosku o ukaranie do sądu.

    W sobotę (4.04) po interwencji Straży Miejskiej z parkingu na osiedlu Zachód został usunięty wrak samochodu osobowego. Tego samego dnia przed godz. 19 patrol udzielił pomocy mężczyźnie, który przewrócił się na chodniku i rozciął sobie policzek. Na miejsce zdarzenie wezwano karetkę pogotowia ratunkowego. Ranny został przewieziony do szpitala.  

    Tego samego dnia tuż przed północą patrol mieszany (policjant plus strażnik) został wezwany na interwencję do grupy młodzieży awanturującej się przy ul. Wyszyńskiego. Na miejscu wylegitymowano trzy młode kobiety w wieku od 17 do 20 lat. Są one doskonale znane strażnikom z wielu wcześniejszych interwencji. Najbardziej agresywna z panien została doprowadzona do miejsca zamieszkania i na nią zostanie skierowany w niosek o ukaranie.

    W niedzielę (5.04) około godz. 22.30 patrol mieszany został wezwany na Plac Wolności. Mieszkańcy poinformowali funkcjonariuszy o grupie osób, która raczyła się tam alkoholem. Na miejscu zdarzenia zatrzymano dwóch mężczyzn spożywających piwo. Na widok patrolu jeden z nich wsiadł na rower i zaczął uciekać. Po zatrzymaniu okazało się, że mężczyzna w wydychanym powietrzu ma ponad 1 promil alkoholu.

    W niedzielę (6.04) przed godz. 20 w kamerach monitoringu zauważono jak na parkingu za ratuszem trzy dziewczyny niszczą ławki. Wyrwanymi szczeblami uderzały w elewacje murku. Na miejscu zdarzenia strażnicy ujęli sprawczynie. W czasie prowadzonej interwencji nastolatki zachowywały się bardzo wulgarnie. Były przy tym agresywne. 

    - Policja odmówiła wykonywania w tej sprawie jakichkolwiek czynności. Nie pozostało nam, więc nic innego jak je puścić wolno. Po dziesięciu minutach patrol ponownie podjął interwencję, gdyż dziewczyny w dalszym ciągu dokonywały zniszczeń – kończy G. Grondys. (sw)

Foto: S. Włodarczyk