Zjazd z DK20 do Bornego: Niebezpiecznie jest i... co z tego

Jadąc ze Szczecinka do Bornego Sulinowa, ale także w przeciwnym kierunku, trzeba pokonać niebezpieczne skrzyżowanie. Mowa o połączeniu drogi krajowej nr 20 z drogą powiatową wiodącą do Krągów. Co zrobić, żeby przejeżdżając przez to miejsce, zminimalizować ryzyko wypadku? Zdaniem radnego Jerzego Dudzia poprawę bezpieczeństwa na tym skrzyżowaniu mogłoby przynieść lustro. Radny złożył formalny wniosek w tej sprawie. Już wiadomo, jaką odpowiedź otrzymał.

Przypomnijmy. Radny o problemie poinformował w ubiegłym roku. – Ten zjazd jest sytuowany pod wyjątkowo ostrym kątem - sygnalizował. - Z tego powodu kierowcy wyjeżdżający na drogę krajową mają bardzo złą widoczność. Można się dziwić że w tym miejscu nie doszło jeszcze do poważniejszego wypadku.
- Przebudowa tego skrzyżowania byłaby oczywiście kosztowna – dodał radny. - Dlatego stawiam formalny wniosek o postawienie na skrzyżowaniu odpowiedniego lustra, które nie byłoby zbyt kosztowne, a w znacznym stopniu poprawiłoby bezpieczeństwo na drodze. 

Starosta Krzysztof Lis choć przyznał, że to miejsce jest rzeczywiście niebezpieczne, do pomysłu z lustrem odniósł się sceptycznie. Niemniej jednak wniosek formalny skierowany do Powiatowej Komisji ds. Organizacji Ruchu przyjął.
W poniedziałek, 12.02 podczas sesji Rady Powiatu Jerzy Dudź poinformował o tym, że otrzymał w tej sprawie odpowiedź. Już wiadomo, wspomnianego lustra na niebezpiecznym skrzyżowaniu na drodze krajowej nr 20 jednak nie będzie. – Odpowiedź jest negatywna – zaznaczył radny. – Wszystko jest bowiem zgodne z obowiązującymi przepisami. Warunki widoczności na obu wlotach są zapewnione – poinformował Jerzy Dudź. – Ale dalej można przeczytać, że z powodu prawidłowego objęcia toru jazdy włączający się do ruchu w kierunku Szczecinka wykonują manewr przy dużych prędkościach, co może stwarzać pewne zagrożenie. 
- Więc jest dobrze, ale nie do końca – podsumował całą sprawę radny. – Tak czy siak, ta uwaga została wpisana na listę w programie likwidacji miejsc niebezpiecznych przy najbliższej aktualizacji – dodał na koniec Jerzy Dudź.