
Zarobki idą w górę. I to jak! Tak przynajmniej wynika z najnowszego zestawienia Głównego Urzędu Statystycznego. Według najnowszych danych GUS-u przeciętna pensja Polaków pod koniec ubiegłego roku wyniosła 5 275 zł (brutto). Czy na takie zarobki mogą liczyć także mieszkańcy Szczecinka?
Gdyby przyjrzeć się udostępnionym statystykom dotyczącym regionu zachodniopomorskiego, widać, że tutaj także powinien być odczuwalny wzrost płac. Nie jest on jednak równy z mierzonym dla całego kraju trendem. Według analizy GUS, w 2017 roku w województwie zachodniopomorskim przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw osiągnęło poziom 4174,17 zł i było wyższe niż w 2016 r. o 5,8 proc.
Przykładowo, pracownicy administracyjni dostają średnią miesięczną pensję w wysokości 2,8 tys. zł, zaś urzędnicy – 3,4 tys. zł. Sprzedawcy – 2,3 tys. zł, kucharze 2,9 tys. zł, a mechanicy samochodowi – 3,5 tys. zł. Zdecydowanie więcej zarabiają w regionie inżynierowie mechanicy – 5,7 tys. zł, elektrycy – 5,1 tys., a także lekarze (bez określonej specjalizacji) 5,8 tys. zł.
Jeśli chodzi o Szczecinek, tu także dostrzegalny jest wzrost średnich wynagrodzeń.
Pod koniec 2015 roku zarobki mieszkańców Szczecinka wynosiły średnio 3 575,00 zł brutto.
To o niemal 30 proc. więcej niż przeciętne wynagrodzenie nad Trzesieckiem z roku 2009. Ostatnie, dostępne dane GUS-u z roku 2017 mówią o tym, że średnia pensja mieszkańca Szczecinka utrzymuje się na poziomie 3880,91 zł brutto. To około 2,7 tys. na rękę.
Warto dodać, że w Szczecinku 2017 roku dochód powyżej 1 mln zł uzyskało 14 podatników. Najwyższy wykazany w sprawozdaniu podatkowym dochód wyniósł prawie 3,9 mln zł.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A pracownik ochrony ile zarabia ???
Chciałabym zarabiać tyle ile urzędas w Szczecinku. Napompowana średnia to ich zasługa a nie prywaciarzy którzy sami muszą zapłacić podatki i ZUS
Tiaaaa
Nie da się zapłacić pracownikowi 2,7 tys na rękę z 3880 brutto. Nalezy uwzględnić także dopłatę pracodawcy.
Powinno byc wykazane, ile sie zarabia za godzinę pracy. Właściciele firm siedzą całymi dniami w pracy. Lekarze często spędzają noce na dyżurach, nauczyciele wszystkie popołudnia udzielają korepetycji. Nie mozna porównywać miesięcznych zarobków wynikających z pracy na dwóch etatach z zarobkami z pracy na jednym etacie.
A ile wyciągają księża? Etat w szkole, wojsku lub szpitalu. Taca co niedzielę. Wszystkie uroczystości "co łaska, nie mniej niż tysiąc". Msze w intencji. Dary od wiernych. Brak kasy fiskalnej, podatków, zusów.
Czy komentujący nie rozumieją pojęcia średniej? Pozdrawiam.
Trzeba było się uczyć....urzędasy też płacą podatki
W TXM KIEROWNIK MA 1670 ŚMIECH NA SALI :)
Do Gość 27/01/2019: ty nie dajesz na tacę, więc co ci do tego. Ja daję i obrażasz moje przekonania tymi antyklerykalizmami
Gdyby bogactwo kaięży pochodziło tylko z tacy i dobrowolnych datków, nikt by złego słowa nie powiedział. Ale pochodzi z pieniądzy podatników. Czyli odbierają nam wszystkim.
Do gość od dawania na tacę - czyli Twoim bogiem jest tak na prawdę pieniądz?
Śmieszne te porównania nie ma sprawiedliwości i nie będzie wyzysk kłamstwo oszustwo .kto chce dawać na tace niech daje ,jeśli uważa to za sprawiedliwość,kto chce dawać Owsiakowi niech daje,inni nie mają jak pomóc chorym dzieciom a fundacje opływają w bogactwie,nauczyciele uczą dzieci jak zdobyć lewe zwolnienia.gdzie mądrość.mozna by mnożyć przykłady.a tu byle kasa.jest fajna piosenka "to już jest koniec ,nie ma już nic
strasze... srednia krajowa 5500, srednia w szczecinku 3500... bieda panie
Na przykładzie Szczecinka widać, jak bardzo nieudolną mamy władzę. Porównując do innych miast zachodniopomorskiego np: Stargardu, gdzie swego czasu było więcej miejsc pracy niż w Szczecinie, bo umieli ściągnąć pracodawców. Wiele złego można mówić o Krono, jednak to oni ściągnęli jakieś firmy do tego miasta. Inną tragedią i tajemnicą poliszynela jest zmowa płacowa lokalnych "biznesmenów"... ech szkoda gadać.
Narzekać jest komu ale zapie...... to już nie ma komu. Zamiast tu siedzieć i marudzić do pracy się weźcie. Każdy z was też mógł iść na księdza..... hahahaha
Bogiem nie jest pieniądz, ale ksiądz tym bardziej. Jeśli masz ochotę wypasać katabasów- nikt ci nie zabrania oddawać swoich pieniędzy. Od cudzych wara.