
Pomimo że wydarzenie to nie było nagłaśniane w mediach, a na scenie nie zaprezentowały się wielkie i znane gwiazdy, dziś (25.10) o godzinie 13.00 kino Wolność dosłownie pękało w szwach. Wszystko za sprawą młodych, wrażliwych ludzi, którzy chcieli pokazać Wojtkowi, że nie jest sam.
Przypomnijmy, Wojtek - student i zarazem komendant oddziału szczecineckich „Maltańczyków”, w sierpniu uległ bardzo poważnemu wypadkowi drogowemu. Zaraz po wypadku, wszyscy, którzy znali Wojtka, postanowili mu pomóc. Zorganizowano zbiórkę krwi, w której wzięło udział przeszło 100 osób. Zbierano też pieniądze na rehabilitację Wojtka – cała suma zostanie przekazana na rzecz Fundacji Rozwoju Ortopedii w Kołobrzegu, gdzie obecnie leczy się Wojtek.
- Dzisiejszy koncert nie jest połączony z żadną zbiórką – powiedział „TS” Kamil Klimek, dyrektor Samorządowej Agencji Promocji i Kultury. – Młodzież ze szkół ponadgimnazjalnych zebrała się tu, by wspólnie wesprzeć Wojtka i dodać mu sił. Specjalnie na tę okazję uczniowie przygotowali program artystyczny. Sami zagrają i zaśpiewają największe muzyczne przeboje.
Podczas koncertu młodzież reagowała bardzo spontanicznie. Na scenie obok siebie zaprezentowali się wykonawcy rockowi czy hip-hopowi; był też repertuar muzyki poważnej. Największą niespodziankę sprawił jednak wszystkim sam Wojtek, który ku zaskoczeniu organizatorów, pojawił się na koncercie. (sz)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie