
Miał dużo szczęścia - tak można podsumować zdarzenie, które spotkało mieszkańca Szczecinka wieczorem, 20 stycznia na przejściu dla pieszych na ul. Ordona. Będąc zdecydowanie pod wpływem alkoholu wszedł (właściwie wpadł) na pasy i wywrócił na środek jezdni. Uderzył o nią głową. W podniesieniu na nogi próbował pomóc mu przechodzień, ale bez efektu. Potem przypadkiem nadjeżdża samochód WOPR. - To było bardzo dziwne, ale wszystkie samochody po prostu omijały tego człowieka - mówi Tematowi Wojciech Reperowicz, szef szczecineckiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, który od razu zajął się leżącym. - Nawet półciężarówki włączały tylko światła ostrzegawcze i... jechały dalej. A leżał na środku pasów...
- Udzieliłem natychmiast pierwszej pomocy, udrażniając leżącemu drogi oddechowe. Moje zdziwienie było potężne, bo od razu zaczął… chrapać!
Leżący był tak pijany, że nie był w stanie opuścić pasów nawet przy pomocy dwóch mężczyzn. Po chwili pojawił się patrol Straży Miejskiej, który od razu pomógł przenieść poszkodowanego na chodnik. Potem już przyjechała karetka i zabrała go na SOR.
Poniżej - zapis wideo z miejskiego monitoringu.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie