
Od 2013 na terenie całego miasta działa monitoring obsługiwany przez straż miejską. W tej chwili aż 66 kamer monitoruje przez całą dobę 15 osób.
- Monitoring chyba się sprawdza
- powiedział w TV Zachód komendant Straży Miejskiej w Szczecinku, Grzegorz Grondys.
- Operatorzy doskonale spełniają swoje zadanie.
Są też minusy.
- Jeżeli jeden operator monitoringu obsługuje jednocześnie 20 kamer, nie jest w stanie obserwować wszystkich
- przyznaje komendant.
Strażnicy miejscy mają także jedną fotopułapkę, która zastawiana jest w miejscach w których na przykład nielegalnie wysypuje się śmieci.
- Wiele osób zgłasza się do nas pytając o nagrania z monitoringu
- mówi Grzegorz Grondys. - Chodzi o zarejestrowane zdarzenia drogowe lub ujawnienie sprawców szkód parkingowych.
W pierwszym półroczu dzięki monitoringowi odnotowano ponad 700 zdarzeń, strażnicy miejscy podjęli 666 interwencji.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I co teraz kamery widzą, frajerów ci piją piwko pod okiem i wysyłają swoje pieski żeby kwita wypisać...Mi auto zaje....li z pod kamery i korrw....w nie złapali...
naucz się pierw pisać po Polsku a potem komentuj...
Zrobimy coś w końcu z tymi skuterami wodnymi ? Na jeziorze jakiś idiota pruje 100kmh. Kajakiem czy łódką nie ma co nawet wypływać po wystarczy że słońce go oślepi i śmierć na miejscu. Po wypoczynek w parku też nie ma co iść, trzeba stąd uciekać bo jeden wariat hałasuje a reszta cierpi. Dlaczego nikt z tym nic nie zrobi ????
No właśnie, 66 kamer i mało co widzą. Można nalezy dodać do wyposażenia sztuczną inteligencję!?? Albo jeszcze jedną 6.