Reklama

Wbrew pozorom, mieszkańcy chętnie współpracują

10/07/2015 13:55

Straż Miejska udostępniła nam raport ze swoich działań podejmowanych w pierwszych sześciu miesiącach 2015 roku. Z lektury opracowania wynika, że od stycznia do końca czerwca strażnicy ujawnili blisko 5,9 tys. wykroczeń. 

    Naganne czyny popełnione przez mieszkańców Szczecinka sfinalizowały się 2423 mandatami na kwotę 302 250 zł ( w 2014 r. nieco ponad 650 tys. zł). 752 sprawców wykroczeń "gościło" w Wydziale Karnym Sądu Rejonowego. Funkcjonariusze nie tylko karali, ale też pouczali. Takie działania podjęli wobec ponad 3,6 tys. sprawców. 

    Za co najczęściej podpadali mieszkańcy Szczecinka? Otóż za wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji. Z tego tytułu strażnicy wystawili 2215 mandatów na kwotę na blisko 290 tys. zł. Sporządzili też 584 wnioski o ukaranie.

    Wykroczenia przeciwko porządkowi i spokojowi społecznemu (489 czynów) "zaowocowały" 7 mandatami na kwotę nieco ponad 100 zł i 107 wnioskami o ukaranie. Z kolei wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu osób i mienia (45 sprawców) zakończyły się wystawieniem 11 mandatów na kwotę 1,3 tys. zł oraz sporządzeniem 3 wniosków do sądu. 

    W Szczecinku nadal mamy problem z wykroczeniami przeciwko obyczajności publicznej (315 sprawców, 14 mandatów na kwotę 900 zł i 45 wnioski do sądu) oraz wykroczeniami przeciwko urządzeniom użytku publicznego (193 sprawców, 30 mandatów na kwotę 1,6 tys. zł i 4 wnioski o ukaranie). 

    Niewiele zmieniło się na lepsze w kwestii przestrzegania ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Popularne "piwko pod chmurką" lub "co nieco" mocniejszego, czynionego "bez głowy" przełożyło się na 525 interwencji strażników. Nałożono 120 mandatów na kwotę 8,4 tys. zł oraz sporządzono 16 wniosków o ukaranie.  

    Raport dokładnie analizuje też okoliczności wykroczeń, np. w dziale dot. porządku i spokoju społecznego. 

    - Z tego rozdziału kodeksu wykroczeń najczęściej ujawnialiśmy wykroczenia określone w art. 51§1 i 2 kw.: "Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym..." - mówi "Tematowi" Grzegorz Grondys, komendant Straży Miejskiej.

    - W tym roku patrole ujawniły 619 tego typu wykroczeń (ponad 200 mniej niż rok temu). Z tego w 489 przypadkach strażnicy zastosowali pouczenia.  

    Z kolei w dziale dot. wykroczeń przeciwko bezpieczeństwu osób i mienia najczęściej ujawniane zdarzenia wyczerpywały znamiona paragrafu: „Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia”. W 2015 roku szczecinecczanie byli sprawcami 64 tego typu wykroczeń (blisko 50-proc. spadek w porównaniu do I półrocza 2014 r.), z tego w 45 przypadkach strażnicy zastosowali pouczenia, nałożyli 11 mandatów na kwotę 1300 zł oraz skierowali 3 wnioski o ukaranie. 

    Jak podkreśla G. Grondys, zadaniem szczególnie ważnym dla Straży Miejskiej jest zapewnienie bezpieczeństwa i porządku publicznego w najbardziej uczęszczanych miejscach. 

     - Dlatego pozostajemy w służbie przez całą dobę. W 2015 roku wykonaliśmy 142 wspólne 8-godzinne patrole z policjantami. 

     Nasz rozmówca ujawnił też, że SM systematycznie kontrolowała miejsca zbierania się osób spożywających alkohol, zdemoralizowanej młodzieży, klatki schodowe oraz piwnice. 

    - Natychmiast reagowaliśmy na sygnały o zakłócaniu porządku publicznego - zapewnia G. Grondys. - W związku z powtarzającymi się skargami mieszkańców, głównie w centrum miasta, wystawiamy w weekendowe noce wspólne patrole z jedną z firm ochrony. W tym roku zrealizowaliśmy 28 takich patroli. 

    Strażnicy spieszą z pomocą zwierzętom. W 2014 roku złapali lub przejęli 38 psów i 2 koty (nieco więcej niż rok temu). Zwierzaki zostały umieszczone w schronisku dla zwierząt. 

    Patrole podejmowały też inne interwencje, choćby wobec zwierząt potrąconych przez samochody. Ale nie tylko. W styczniu łabędź defilował ul. Jana Pawła II i Kościuszki totalnie tamując ruch drogowy. Ptak został pojmany i umieszczony w schronisku. 

    Strażnicy ratowali również łabędzia, który połknął wędkarski haczyk, pospieszyli z pomocą... kunie, która spadła z dachu posesji przy ul. Piotra Skargi, a na ul. Zielonej ratowali jerzyka (z powodzeniem). 

    To nie wszystkie działania naszych strażników. Jak czytamy w raporcie, w 2015 r. patrole ujęły i przekazały policji 54 sprawców przestępstw (rok temu - 23), ujawniły 9 przestępstw oraz doprowadziły do miejsca zamieszkania lub szpitala 63 osoby.

    Niestety, przestępczość wśród nieletnich, również zdarzenia spożywania przez dzieci alkoholu i narkotyzowania się, nadal jest znaczącym zjawiskiem.

    W 2015 r. w ręce strażników wpadło 27 "małolatów" znajdujących się pod wpływem alkoholu i środków odurzających. Z kolei 11 nieletnich zostało ujętych w związku z dokonanymi przez nich kradzieżami, niszczeniami mienia czy innymi czynami świadczącymi o ich demoralizacji. 

    - Wbrew głoszonym opiniom i ciągłymi próbami zorganizowania referendum w sprawie naszej likwidacji, mieszkańcy Szczecinka chętnie z nami współpracują - podkreśla G. Grondys. 

    - W I półroczu zgłosili nam 814 różnego rodzaju zdarzeń. Najczęściej zgłoszenia dotyczyły wykroczeń drogowych (tamowania i utrudniania ruchu lub parkowania w miejscach niedozwolonych), spożywania alkoholu, zakłócania spokoju i porządku publicznego oraz bezpańskich psów. Takie interwencje podejmowaliśmy natychmiast. Zwłoka mogła wynikać jedynie z potrzeby przemieszczenia patrolu z innej części miasta, zaangażowania strażników w momencie zgłoszenia w załatwianie innej interwencji, bądź braku radiowozu z powodu jego awarii.

    W tym roku strażnicy przeprowadzili 8 rozmów ostrzegawczych z uczniami szkół podstawowych i gimnazjów sprawiającymi trudności wychowawcze, zabezpieczali imprezy szkolne, przeprowadzili 6 pogadanek z uczniami szkół podstawowych na temat bezpieczeństwa podczas ferii oraz 13-krotnie wizytowali szczecineckie przedszkola.

    - Spotkania połączyliśmy z pogadankami na temat zachowania się w sytuacjach zagrożeń oraz pokazem sprzętu posiadanego przez jednostkę - mówi komendant.

    Straż Miejska w Szczecinku w pierwszym półroczu funkcjonowała w obsadzie 43-osobowej tj. 26 strażników razem z komendantem, 7 osób zatrudnionych na etatach cywilnych: księgowa, kadrowa a zarazem osoba prowadząca sekretariat, 2 osoby prowadzące windykację mandatów i 3 osoby przy przygotowywaniu materiałów z fotoradarów, w tym jedna na pół etatu. 10 osób pracowało przy obserwacji obrazów przesyłanych z kamer monitoringu miejskiego ("obserwatorów" zatrudnia Powiatowy Urząd Pracy)

    - Wśród strażników następuje duża rotacja - mówi G. Grondys. - W tym roku odeszło z od nas 4 strażników. Przyczyną są niskie zarobki i trudne warunki pracy. "Dezerterzy" najczęściej podejmują służbę w policji, wojsku i służbie więziennej, które oferują im o wiele lepsze warunki bytowe i płacowe. Niewątpliwie taka sytuacja w pewnym stopniu rzutuje na jakość wykonywanej przez nas pracy. Tym bardziej, że strażnika trzeba intensywnie szkolić, co najmniej kilka miesięcy. Dopiero po około 5 latach służby stają się zazwyczaj w pełni profesjonalnymi funkcjonariuszami – kończy komendant Grondys. (sw)

 

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do