
Wykrzykiwał wulgaryzmy, zaczepiał dzieci i pił wódkę. Wszystko to w samym centrum Szczecinka pod czujnym okiem kamery monitoringu. Agresywnego mężczyznę ujęli miejscy strażnicy. Trafił w ręce policji.
Do interwencji doszło w ubiegły wtorek, 30.06 na placu Wolności około godziny 17.30. Kiedy strażnicy przyjechali na miejsce, mężczyzna siedział naprzeciwko banku.
Mężczyzna wymachiwał rękoma i głośno wykrzykiwał wulgaryzmy. Po chwili uspokoił się, ale odmówił podania swoich danych osobowych. Dane ustalono na podstawie jego wcześniejszych notowań
- poinformowali strażnicy.
Jak podali dalej, po chwili mężczyzna uspokoił się i obiecał, że uda się do domu. Jednak po kilku minutach usiadł na ławce przy fontannie, na której siedziały dzieci i zaczął je zaczepiać.
Następnie wyjął wódkę i zaczął ją pić z butelki. Ponownie podjęto wobec niego interwencję, tym razem z uwagi na jego agresywne zachowanie zastosowano środki przymusu bezpośredniego w postaci siły fizycznej oraz kajdanek
- poinformowali funkcjonariusze.
Mężczyzna został przekazany policji.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
...no i ?... Lato jest,a tu czlowiekowi wolności bronią. I to na placu wolności. Gdzie ten świat zmierza?!
Tak właśnie. Chciał odpocząć i napić się wody. Pewnie krzyczał coś na temat trzaskowskiego instruując młodzież na kogo powinni głosować. To na pewno było wystąpienie polityczne. Strażnicy walczą z wolnością słowa.
KTO SPRZEDAJE ALKOHOL NIETRZEŹWYM POWINIEN MIEĆ ZABRANĄ KONCESJĘ NA SPRZEDAŻ ALKOHOLU.POLACY PODNOSZĄ KRZYK JAK CENA ALKOHOLU IDZIE W GÓRĘ. POLACY KRZYCZĄ JAK PIJANI KIEROWCY ZABIJAJĄ LUDZI NA DRODZE. POLACY KRZYCZĄ JAK PIJANI MĘŻOWIE I OJCOWIE ROBIĄ AWANTURY W DOMU. POLACY PO PROSTU LUBIĄ SIĘ UPIJAĆ I AWANTUROWAĆ..POLSCY NIE POTRAFIĄ WYPIĆ JEDNO PIWO LUB JEDNEGO DRINKA. POLACY LUBIĄ Z SIEBIE ZROBIĆ ŚWINIE I WTEDY SĄ SOBĄ.
To on krzyczał Rafau, Rafau, gdy przyjechał ten nieogolony ?
Jeden typ się nachlał i juz ze wszyscy Polacy. Nie zgadzam sie z taką opinią .Przez to ze nie toleruje takiej opini pewnie wszyscy Polacy są nie tolerancyjni i zamroczeni alkoholem.