
Czy pozornie zwykły wyjazd z parkingu sklepowego na skrzyżowanie z nim sąsiadujące może przysparzać kierowcom trudności? Okazuje się, że tak, gdy w pewnym stopniu układ sąsiadujących z nim jezdni i położenie w relacji z parkingiem do złudzenia przypominają skrzyżowanie dwóch dróg podporządkowanych, położonych naprzeciw siebie, z jedną główną.
Główną jest oczywiście ulica Polna, pierwszą podporządkowaną ulica Krakowska, a tą drugą, w opinii wielu kierowców... wyjazd z parkingu marketu Biedronka. Na problem zwraca dziś uwagę Straż Miejska w Szczecinku, przypominając o zasadach które panują na tym skrzyżowaniu.
- Wyjeżdżający z parkingu przy markecie często wymuszają pierwszeństwo na kierowcach jadących od strony ul. Krakowskiej. Jadący ul. Polną jadą ulicą z pierwszeństwem przejazdu i to oni mają pierwszeństwo. Kolejnymi uczestnikami ruchu, którzy mogą wjechać na skrzyżowanie są jadący od strony ul. Krakowskiej - wskazuje straż miejska i podkreśla: Dopiero na końcu mogą wjechać na skrzyżowanie wyjeżdżający z parkingu przy sklepie Biedronka.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Skoro Straż miejska zna atak dobrze przepisy o ruchu drogowym to może podeprze tę sytuację jakimś przepisem prawa?
Warto znać definicje skrzyżowania i włączania się do ruchu.
Nie ma tam znaków drogowych w ogóle mówiących o tym, że jest tam parking. Ok, część mieszkańców określa łącznik między Kołobrzeską a Polną jako parking tylko dlatego, że jest gdzie zatrzymać samochód. Przy Polnej na trawie stoi tylko reklama, że jest tu sklep i są miejsca do zatrzymania pojazdu. Jadący od Krakowskiej wcale nie muszą wiedzieć, że po drugiej stronie jest parking. Domyślają się, że są miejsca postojowe, bo jest sklep ale głównie to widzą jadące łącznikiem samochody, które w ogóle nie zatrzymują się przy sklepie. Zachowują się jak na skrzyżowaniu: jest droga główna i po obu stronach znak ustąp pierwszeństwa. Nie wszyscy są mieszkańcami os. Zachód. Nawet na mapie Google jest pokazana zwykła droga a nie parking. Kompletnie też, żadne oznakowanie nic nie świadczy o tym aby to była jakaś droga wewnętrzna czy prywatna. Nie traktujcie wszystkich kierowców z Polski jakby byli kierowcami z os. Zachód i widzieli, że mieszkańcy ten teren nazywają parkingiem
przecież nawet na tym zdjęciu jest taki znak
Na zdjęciu to nie jest znak drogowy
dodatkowo wyjazd ze sklepu jest utrudniony reklamami z lewej strony, trzeba wjechać na jezdnię żeby zobaczyć czy coś nadjeżdża
A co ma straż miejska do ruchu drogowego? Panu komendantowi marzą się nowe uprawnienia czy co?