
Na ul. Polnej znowu było niespokojnie. W ręce policji trafił mężczyzna, dobrze już znany szczecineckim strażnikom miejskim z wcześniejszych interwencji. Mieszkaniec dokonał kradzieży w sklepie, wcześniej okradł dziecko, a następnie dwukrotnie opluł strażniczkę. Co się wydarzyło?
Zdarzenie miało miejsce w minioną niedzielę, 6.09. Po godzinie 15.00 patrol straży miejskiej przejeżdżał przez ul. Polną. Tam strażników zatrzymał jeden z mieszkańców, wskazując na mężczyznę idącego w stronę budynków socjalnych. Miał on dokonać kradzieży w pobliskim sklepie i uciec.
Strażnicy rozpoznali we wskazanym mężczyźnie osobę, dobrze znaną z wcześniejszych interwencji i postanowili udać się w jego kierunku. Mężczyzna, widząc strażników, wyrzucił trzymany w ręku telefon komórkowy. Dalej akcja potoczyła się jeszcze bardziej dynamicznie.
W pewnej chwili na miejscu pojawiła się kobieta, która krzyczała: “Złodzieju, oddaj telefon mojego dziecka!”. Kobieta wskazała, że wraz z telefonem mężczyzna ukradł także ładowarkę. Mężczyzna wyciągnął ładowarkę z kieszeni i oddał ją kobiecie. Niestety, jak się okazało, telefon, którym mężczyzna przy wyrzucaniu uderzył o ziemię, uległ uszkodzeniu.
Strażnicy miejscy doprowadzili mężczyznę do radiowozu. Ten zaczął być jednak agresywny. Ubliżał strażnikom i dwukrotnie opluł funkcjonariuszkę Ostatecznie mężczyzna został zatrzymany i trafił w ręce policji.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
jeśli "dobrze znany" chodzi sobie wolny i robi co chce to nie strażnicy winni ale durny system. Kara za kolejne przestępstwa powinna być mnożona wykładniczo tak żeby chwast za 10 kradzież nie odpowiadał tak samo jak za pierwszą. Po drugie nie więzienie ale PRACA w więzieniu - głównie na rzecz poszkodowanych oraz własnego utrzymania.
Popieram w 100% , obywatel musi się troszczyć co jutro do gara włożyć, a darmo Zjady siedzą po więzieniach na nasz koszt !!!
Szkoda ze nie ma kopalni węgla u nas, by zobaczył co to znaczy Ciężką praca....
Powinni pozamykac polowę tego chadziajstwa czy nie pracuja czy siedza w wiezieniu to i tak żyja z naszych podatkow. Tylko kombinuja jak zdobyc na picie i ćpanie
nasi milicjanci wolą ganiać młodych ludzi z jointem. 100% wykrywalność i cały dzionek przy papierkach zleci.
Znowu na Polnej . Czy nie na Polnej mieści się Komenda Policji ?