
W minionym tygodniu strażnicy miejscy podjęli 109 interwencji wobec 150 osób. – Na 25 osób dopuszczających się łamania prawa nałożyliśmy mandaty karne, a na 3 osoby przygotowujemy wnioski o ukaranie do Sądu Rejonowego w Szczecinku. Dwie osoby przekazaliśmy pod pieczę policjantów – mówi „Tematowi” komendant SM Grzegorz Grondys.
W poniedziałek (29.10) około godziny 10.15 patrol podczas dozoru terenu cmentarza miejskiego został poinformowany przez mężczyznę o pozostawionej przy jednym z grobów torebce damskiej. Jak się okazało, znajdowały się w niej dwa telefony komórkowe, karty bankomatowe i gotówka. Na podstawie ostatnich połączeń telefonicznych ustalono właścicielkę torebki i zwrócono kobiecie zgubę.
W czwartek (1.11) około godz. 18 45 na cmentarzu patrol podjął interwencję wobec awanturującego się mężczyzny, który wykrzykiwał słowa wulgarne i awanturował się.
Tego samego dnia około godz. 20.50 strażnicy patrolując ulicę Winniczną zauważyli dwóch mężczyzn, z których jeden gonił drugiego, a ten, który był goniony wzywał ratunku.
- Patrol obu zatrzymał, po chwili do nich dołączył kolejny zakrwawiony młody mężczyzna. Obaj tzn. ten, który był goniony jak i ten, który dołączył do niego, również zakrwawiony, zgodnie twierdzili, że wcześniej zostali pobici przez grupkę młodych mężczyzn. Powód? Nie chcieli ich poczęstować papierosem. Na miejsce została wezwana załoga pogotowia ratunkowego oraz policja. Zakrwawiony mężczyzna został zabrany do szpitala. Patrol policji w międzyczasie zatrzymał kolejnego uczestnika tej awantury – dodaje G. Grondys.
W sobotę (3.11) około godz. 16.25 strażnicy patrolując ulicę Kolejową zauważyli trzech mężczyzn poruszających się pomiędzy składami wagonów. Na widok strażników mężczyźni usiłowali się ukryć. Po ujęciu ich okazało się, że posiadają przy sobie worek z różnego rodzaju częściami aluminiowymi. Mężczyzn przekazano do dyspozycji funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Coraz większa grupa mieszkańców podkarpackiego Jasła domaga się referendum w sprawie dalszego funkcjonowania straży miejskiej w ich mieście. Zarzucają strażnikom opieszałość i przymykanie oka na wykroczenia polegające np. na spożywaniu alkoholu w miejscach publicznych. - Nie interesują się również chuliganami, którzy grasują wieczorami - skarżą się oburzeni mieszkańcy. Z ich relacji wynika, że strażnicy są za to bardzo aktywni w ściganiu kierowców z pomocą fotoradaru.