
Zatrzymać auta nie mogą, ale wyjąć kluczyki z zaparkowanego - owszem. Choć straż miejska nie ma takich uprawnień, jak policyjna drogówka, także potrafi zatrzymać pijanego kierowcę. Sposobem.
W piątkową noc, 29 czerwca ulica Pilska przez chwilę całą szerokością służyła wyłącznie pewnemu kierowcy Mercedesa. Jego klasyczna jazda "zygzakiem" wzbudziła czujność przejeżdżających akurat strażników miejskich, którzy już domyślali się stanu kierującego. Nietrudne było.
Pojazd jakimś cudem dojechał do stacji benzynowej, a tuż za nim strażnicy miejscy. Gdy podeszli do samochodu od kierowcy poczuli, niemogącą pomylić się z niczym innym, woń alkoholu. Decyzja była jedna: Aby zapobiec dalszej “jeździe”, strażnicy szybko wyjęli mu kluczyki ze stacyjki. Jak się okazało, w samochodzie znajdowała się jeszcze dwójka pasażerów, równie wstawionych co kierowca.
Na miejsce przybył patrol policji, który potwierdził przypuszczenia strażników – badanie wykazało u kierowcy aż około 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie