Reklama

"Rolniczak" w ogniu! Ewakuacja w szkole, strażacy w akcji

24/10/2011 13:19

Dziś (poniedziałek 24.10) po godz. 11 w Zespole Szkół nr 6 im. Stanisława Staszica w Światkach wybuchł pożar. Na korytarzach pojawił się gęsty dym. Dyrekcja szkoły i pedagodzy ewakuowali uczniów. Punkty zbiórek wyznaczono na szkolnym boisku. Akcja przebiegła spokojnie i bardzo sprawnie. Na szczęście, były to tylko rutynowe ćwiczenia strażaków z Komendy Powiatowej PSP w Szczecinku. 
    Równocześnie z początkiem ewakuacji wezwano strażaków. Do szkoły na sygnałach świetlnych i dźwiękowych przyjechały dwa zastępy wozów bojowych. Akcja ratownicza przebiegała bardzo realnie. Strażacy błyskawicznie przywdziali kombinezony i maski. Spenetrowali pomieszczenia szkoły. Ustalili miejsce źródła pożaru i stłumili ogień. Z pomieszczeń szkolnych wyprowadzili dwóch pracowników, którzy "zasłabli". Natychmiast udzielili im pomocy. Na szczęście, obyło się bez interwencji jednostek pogotowia ratunkowego.
    Zarówno strażacy jak i dyrektor "rolniczaka" Janusz Sienkiewicz zgodnie podkreślali, że ćwiczenia przebiegły zgodnie z założonym scenariuszem, a wszystkie jego punkty zostały należycie zrealizowane i dogłębnie wyczerpane.
    - W naszym regionie pożary szkół nie zdarzają się często, ale w kraju i owszem. Przypominam sobie pożar szkoły podstawowej koło Zlotowa, gdzie spłonęło całe poddasze. Dlatego wolimy dmuchać na zimne - podkreśla st. kpt. Jerzy Szeligowski, zastępca Komendanta Powiatowego PSP w Szczecinku. - Celem dzisiejszego ćwiczenia było sprawdzenie realności instrukcji bezpieczeństwa pożarowego. Chcieliśmy zobaczyć jak w takich sytuacjach zagrożenia radzi sobie personel szkoły. Chodzi o to, by nauczyciele i pracownicy szkoły spokojnie, bez emocji ewakuowali młodzież. Warto w tym miejscu podkreślić, że dym na terenie szkoły był taki bardziej dyskotekowy. Natomiast ten prawdziwy dym jest dużo niebezpieczniejszy, gryzący i często toksyczny. W takich sytuacjach reakcje ludzi mogą być skrajnie różne. Chodzi o to by je w stosowny sposób ukierunkować. Dlatego najważniejsza w takich sytuacjach zagrożenia jest właściwa reakcja personelu szkoły, szczególnie w tym czasie, nim dojedzie straż pożarna. Trochę to trwa, bo od siedziby naszej komendy do szkoły w Świątkach jest około 4 km. Muszę podkreślić, że personel szkoły z zagrożeniem poradził sobie znakomicie. Dodam, że przepisy obligują nas do takich ćwiczeń raz na dwa lata w każdej szkole.
    - Takie sytuacje zagrożenia ćwiczymy systematycznie. To wymóg m.in. obiektu oświatowego - podkreśla Janusz Sienkiewicz, dyrektor Zespołu Szkół nr 6. - Dziś ewakuacja młodzieży przebiegła bardzo sprawnie, nie mieliśmy żadnych problemów, nikt nie pozostał w klasach. Pracownicy administracji szkoły zabezpieczyli placówkę do czasu przyjazdu strażaków. Wszystko w taki sposób, by móc sprawnie przyjąć jednostki pożarnicze. (sw)

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do