
Podwórko Jeziorna - Koszalińska - Kościuszki. Trzy wspólnoty mieszkaniowe, a w samym środku teren miasta. I to, niestety, widać. Przejść tędy można z trudem, a parkowanie samochodu też jest wyczynem. Na sytuację zwrócił nam uwagę pan Waldemar, mieszkaniec okolicznego bloku.
- Byłem już w tej sprawie kilka lat temu u burmistrza Raka. Mówił, że w przyszłym roku będzie zagospodarowane. Minęło cztery czy pięć lat i dalej się nic nie dzieje. Obraz nędzy i rozpaczy.
- To jest parking, ale jest w stanie naprawdę tragicznym szczególnie teraz, gdy mamy obfite opady deszczu. W dodatku jest tam ciemno, bo nie ma zamontowanego oświetlenia.
Kiedy sytuacja podwórka ulegnie zmianie? Po upływie czasu można sądzić, że nie można tego się spodziewać wkrótce, jeśli w ogóle.
Ja wiem, że z ulicy nic nie widać i z daleka wszystko wydaje się w porządku. Ale prawda jest taka, że teren jest niczyj i chodzi o kwestię po prostu dogadania się, żeby go uporządkować.
- podkreśla mieszkaniec.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Sprzedać wspólnotom teren i niech sobie zagospodarują. Lub zgłosić do budżetu obywatelskiego.
samochody zastąpić rowerami i darmową KM, a tu posadzić zieleń. Tanio i elologicznie. No ale PAN Waldemar musi pewnie jak co poniektórzy 400m do kościoła czy marketu "podjechać". A człowiem potrzebuje dużo ruchu, a spaliny i hałas samochodów to dużo minusów
Tak oczywiście jest ciemno I mokro a niektórzy wracają do domu po 22 z pracy
Na ul. Koszalińskiej 42 na podwórku jest również masakra, nie można przejść Nikt tym się nie zajmie !
Tam jest KOSZMAR! Przecież w godz. popołudniowych dzieci wracają z zajęć szkolnych i ludzie z pracy a na wyciągnięcie ręki nic nie widać żadnej latarni , żeby gdzieś wyjść i wrócić trzeba mieć latarkę i jeszcze błoto po kostki. Po wielu latach próśb, może ktoś w końcu tym zapomnianym podwórkiem się zainteresuje???!
Wystarczy dogadac się z Radą Osiedlową . Niech mieszkańcy zamiast marudzić wezma sprawy w swoje ręce , spotkają się z Radą Osiedla i przedstawią problem