Pili piwo, obsikali budynek, potem dawali dziewczynom kwiaty, ale kradzione

W okresie od 15.08 do 21.08 strażnicy miejscy podjęli 101 interwencji w stosunku do 120 osób – informuje w cotygodniowym raporcie Grzegorz Grondys, komendant Straży Miejskiej w Szczecinku. - Za pomocą kamer monitoringu ujawniono 35 zdarzeń, z czego w 34 przypadkach interwencję podejmowali strażnicy miejscy.

16.08.2016 około godziny 22:20 operator kamer monitoringu wizyjnego zauważył w strefie aktywnego wypoczynku przy ul: Kopernika trzy osoby spożywające tam alkohol. Patrol który przyjechał na miejsce zastał tam trzech nieletnich w wieku 15 i 16 lat uczniów Gimnazjum Publicznego, którzy pili tam piwa. Cała trójka nieletnich została doprowadzona do domów i przekazana rodzicom.

16.08.2016 około godziny 23:25 patrol straży miejskiej patrolując ulicę 28 Lutego zauważył rowerzystę poruszającego się bez wymaganego oświetlenia. Po jego zatrzymaniu okazało się, że znajduje się w stanie nietrzeźwości oraz ma orzeczony zakaz jazdy rowerami. Mężczyzna został przekazany Policji.

20.08.2016 około godziny 12:30 strażnikom przypadek pogryzienia mężczyzny przez psy. Wypuszczone samopas psy pogryzły przechodzącego mężczyznę. Właścicielka psów odmówiła przyjęcia mandatu karnego co będzie skutkowało skierowaniem na nią wniosku o ukaranie. Oczywiście grzywna to nie jedyna dolegliwość jaka jej obecnie grozi. Odszkodowanie za doznane straty, czy uszczerbek na zdrowiu może wielokrotnie przewyższać grzywnę. 

21.08.2016 około godziny 15:40 operator monitoringu wizyjnego na ul: 28 Lutego zaobserwował cztery osoby, które w okolicy pizzerii Avanti piły piwo. Jedna z tych osób rzuciła puszkę po piwie na trawnik a druga załatwiła potrzebę fizjologiczną na elewacje budynku położonego przy ulicy. Następnie dwaj dżentelmeni z tej grupy weszli na teren prywatny i zerwali tam z zieleńców kwiaty, które wręczyli paniom, z którymi byli. Cała grupa została wylegitymowana przez strażników. Skutkiem będzie skierowanie przeciwko nim wniosków o ukaranie.

foto: Flickr/ Garrett Coakley