
Inflacja daje się we znaki w każdym aspekcie życia. I to z miesiąca na miesiąc, a nawet z dnia na dzień. Inflacja w Polsce w sierpniu 2022 wyniosła 16,1% rok do roku. To wzrost o 0,8% w porównaniu z poprzednim miesiącem. Gdy idziemy na zakupy do sklepu, odczuwamy zmianę cen na wyższe - to po prostu widać. Postanowiłem, że porównam swoje jakieś losowe paragony z jednego z dużych marketów w Szczecinku z 2019 i 2020 roku i sprawdzę, ile zapłaciłbym za dokładnie te same produkty teraz.
W gospodarce rynkowej ceny towarów i usług stale się zmieniają. Cena jednych wzrasta, innych maleje. Gorzej, jeśli ceny rosną cały czas. Inflacja w Polsce sprawiła, że żyje się coraz ciężej, a wszystko wokół drożeje w szybkim tempie. Wręcz szokującym tempie. Na wiele produktów wydajemy ponad 20% więcej pieniędzy niż rok temu!
Postanowiłem sprawdzić, jak na przestrzeni kilku lat, zmieniły się ceny w markecie. Kupiłem dosłownie te same produkty co we wrześniu 2019 roku, w dokładnie tym samym dużym markecie w Szczecinku. Nie są to może artykuły tak zwanej “pierwszej potrzeby”, ale taki losowy paragon po prostu u siebie znalazłem. Na liście hot-dogi (to pieczywo wypiekane na miejscu), sok pomarańczowy, keczup, bułki hamburgerowe z sezamem, ciastko muffinek i jakiś niezdrowy hamburger drobiowy oraz reklamówka “eko” za 50 groszy. Kwota do zapłaty wyniosła 3 września 2019 roku dokładnie 23 złote i 10 groszy.
Po ponad trzech latach za te same produkty, musiałbym zapłacić już 32,15 zł. Różnica prawie dziesięciu złotych na kilku produktach.
Przy okazji porównałem też paragon z 5 marca 2020 roku, na nim 8 pozycji (wraz z reklamówką). Tutaj już znalazł się chleb czy filet z piersi kurczaka. Już takie produkty „pierwszej potrzeby” (nie lubię tego określenia). Do tego papier toaletowy, banany, mydło w płynie, ciastko truskawkowe i śmietanka 12% do kawusi. 2,5 roku temu zapłaciłem za te produkty 29,25 zł. A już 22 września br. trzeba za identyczny koszyk zapłacić… 40,55 zł. Różnica to 11 zł i 30 groszy za identyczny koszyk.
Dwa nieduże paragony “wzrosły” z 52,35 zł na 72,70 zł. Już 20,35 więcej.
Może nie jest to jakiś szczególny “test”, ale jednak bardzo dużo pokazuje. I można ułożyć sobie wnioski. W największych marketach ceny naprawdę mocno się różnią za podstawowe produkty. Na portalu dlahandlu.pl możemy sprawdzić w “koszyku cenowym”, jak zmieniały się ceny za 50 produktów takich jak chleb, jajka, mleko, mąka, środki czystości i chemiczne. Zestawienie obejmuje podstawowe ilości i gramatury produktów oryginalnych. Jeszcze w styczniu 2020 roku w jednym z marketów trzeba było za nie zapłacić 277 złotych, a w sierpniu roku bieżącego - już 335 zł.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Mniej na śmietnikach wyląduje.
Sami wybraliście taki (nie)rząd to macie. Najwazniejsze, że oni nakradli miliony
prawda tez jest taka że zakupy trzeba robic z głową. Teraz tym bardziej. Nie zaprzeczę jednak że ceny są masakryczne i zdaje się że to nie koniec. Ktoś mi powie że to tedencja światowa czy tam europejska albo przez putina, to dam w morde.
W Polsce i tak najtaniej w całej EU.
Autor artykułu raczej zdrowo się nie odżywia.