Panie ze Stowarzyszenia Aktywnych Kobiet o pomysłach na wigilijne gotowanie

Co przygotować na wigilijną kolację lub bożonarodzeniowy obiad, aby święta były wyjątkowe i smaczne? Zwyczajów i tradycji kulinarnych związanych z polskimi Świętami Bożego Narodzenia jest mnóstwo. Jak się w tym nie pogubić? I co zazwyczaj smakuje najlepiej? O swoje kulinarne, świąteczne upodobania zapytaliśmy panie ze Stowarzyszenia Aktywnych Kobiet. Tuż przed momentem, gdy wszyscy zasiadają do wspólnego stołu, może to być ciekawa podpowiedź dla osób, które nadal szukają inspiracji. 

Jak się okazuje, na topie bożonarodzeniowego menu znajdują się… pierogi. Nie ma znaczenia, czy z kapustą i grzybami, ruskie czy inne. Najlepiej, by były w dużej, podzielnej ilości, którą jeszcze potem można zabrać ze sobą, do miejsc, z których przyjechało się do Szczecinka. Zaraz po pierogach najbardziej popularnym świątecznym przysmakiem jest sernik wiedeński. Najlepszy jest - tradycyjny, aromatyczny, z dużą ilością jaj. Nie może też zabraknąć ryb. Nasze rozmówczynie przekonują, że lepsze od karpia są inne gatunki, a najbardziej popularnymi daniami rybnymi są te z dodatkiem śledzi.
- Ja zawszę przygotowuję zapas pierogów – podkreśla pani Czesia. – Są pierogi z kapustą i grzybami, pieczarkami, kaszą gryczaną. Do tego krokiety z kapustą i grzybami, paszteciki z pieczarkami. Z ryb lubimy dorsza w pomidorach. Jest też oczywiście sałatka jarzynowa, no i kompot z suszu. Jeśli chodzi o ciasta to tradycyjnie musi być sernik, makowiec i ciasteczka. No i owoce.
- Najsmaczniejszy jest zawsze sernik wiedeński. Do tego, który piekę, potrzeba 2 szklanki mąki, 4 łyżki cukru, 1 kostkę margaryny, 4 żółtka i jedna łyżka proszku do pieczenia. Wszystkie składniki trzeba zagnieść i lekko podpiec. A potem dodać masę serową. Potrzebne są do niej 1 kg twarogu, 2 budynie śmietankowe bez cukru, 2 szklanki mleka i 6 żółtek. Całość miksujemy. W dużej misce ubijamy 10 białek, 1 i 1/2 szklanki cukru; białka trzeba wrzucić do twarogu i dokładnie wymieszać, a potem wylać do blaszki. Piec w temperaturze 180 stopni przez 45 minut. Jak skórka zrobi się brązowa należy piekarnik wyłączyć. Potem można udekorować ciasto owocami albo polewą. U mnie schodzą dwie takie blaszki. 
    U pani Zosi także muszą być tradycyjne pierogi z grzybami. Do tego gołąbki i barszczyk, co prawda bez uszek, ale za to z dużą ilością warzyw. Ponadto, ryba w galarecie, no i kutia. – Przygotowuję ją zgodnie z przepisem teściowej. Teraz kupuje się ziarna, ale wcześniej trzeba było ususzyć pszenicę i zetrzeć, a następnie namoczyć. Do ziaren dodaje się jeszcze dużo miodu, orzechy i rodzynki. To jest naprawdę bardzo słodkie. Poza tym, musi być sernik i makowiec. 
    - U mnie z kolei rodzina bardzo lubi świąteczny kompot z suszu. Przygotowuje się go bardzo łatwo – wyjawia z kolei pani Ewa. – Suszone śliwki, jabłka, gruszki, goździki i cynamon namaczam. A potem gotuję na lekkim ogniu. Na wigilię podaję schłodzony. Poza tym szybko znikają gołąbki z kaszą albo łazanki. Za każdym razem staram się podać takie potrawy, które wszyscy lubią. Nie eksperymentuję, bo nie chcę, żeby coś się zmarnowało.
    Świąteczne łazanki pani Ewy także są łatwe i szybkie w przygotowaniu. – Suszone grzyby trzeba namoczyć, potem ugotować. Kapustę kiszoną posiekać i dodać lekko podsmażoną cebulkę. Następnie wymieszać kapustę z wywarem z grzybów i z ugotowanymi grzybami. Ja dodaję jeszcze kminek i wszystko razem duszę przez około 20 minut. I gotowe. Oczywiści musi być też bigos. A z ciast babka, sernik wiedeński, sernik na zimno. Makowiec kupuję. Do pierniczków ciągle się przymierzam, ale zawsze wychodzi tak, że nie mam czasu.