
W 2009 roku Straż Miejska w Szczecinku została „sprawdzona” przez Najwyższą Izbę Kontroli. Mimo stwierdzonych (nielicznych) niedociągnięć, szczecinecka formacja uzyskała wysoką ocenę ze zlustrowanych przez kontrolerów wybranych dziedzin działalności służbowej. O tym wydarzeniu pisaliśmy w artykule http://temat.net/artykul/3547
Minęły blisko 3 lata i w Szczecinku znów zagościli kontrolerzy NIK. Tym razem po to, by skontrolować wydane w 2009 roku zalecenia. Jednym z nich była niecierpiące zwłoki działania na rzecz poprawy warunków służby szczecineckich strażników. Chodziło o starą komendę przy ul. Wiejskiej i panujące tam trudne warunki lokalowe.
Kontrolerzy NIK zagościli już w nowej komendzie. Z uwagą, – co podkreślili w protokole - punkt po punkcie przyjrzeli się „naprawie” swoich zaleceń i ponownie wystawili szczecineckiej Straży Miejskiej pozytywną ocenę.
- Wszystkie niedociągnięcia wskazane podczas kontroli w 2009 roku, choć było ich mało, zostały, w miarę naszych możliwości, usunięte. Nie wszystko zależy też od nas. Choćby to, że organy kontrolne różnie interpretują zapisy prawa. Na przykład ciągle nam wytykają, że to my prowadzimy windykację, zamiast samorządu. Takie mamy zalecenia Urzędu Miasta i nic na to nie poradzę – mówi „Tematowi” Grzegorz Grondys, komendant SM.
Wracając do raportu NIK z pokontrolnej kontroli możemy w nim przeczytać m.in., że: „Dokumentacja główna w zakresie dokumentowania zgłoszeń o zdarzeniach oraz wniosków o podjęcie interwencji była zgodna z treścią zapisów w notatnikach służbowych strażników”.
Ponadto wskazano, że: „Straż wywiązywała się z obowiązku składania do policji sprawozdań ze swojej działalności oraz z obowiązku przekazywania burmistrzowi miasta sprawozdań z realizacji zadań bieżących” oraz podkreślono, że: „Straż dostosowała strukturę organizacyjną i etatową do przepisów uchwalonych przez Radę Miasta. Dokonano też zmiany siedziby SM, która obecnie zapewnia właściwe funkcjonowanie i obsługę
Interesantów”.
NIK przytoczył również kilka liczb dotyczących działania SM w 2011 roku. Dowiadujemy się m.in., że w tym okresie strażnicy ujawnili 18 517 wykroczeń i wystawili mandaty na kwotę 890 tys. zł.
Nader często podpadali kierowcy. Strażnicy ujawnili 9497 wykroczeń przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji. Jednocześnie kierowcom wystawiono 6 229 mandatów na kwotę 796,5 tys. zł.
Uwadze kontrolerów nie umknął tez spór kompetencyjny pomiędzy strażą, policją, Urzędem Marszałkowskim Województwa Zachodniopomorskiego i zarządcami dróg. Dlatego: „Strażnicy nie przeprowadzali systematycznych pomiarów prędkości ruchu drogowego w miejscach objętych porozumieniem podpisanym w sierpniu 2007 roku ze szczecinecką policją. Zgodnie z warunkami tego porozumienia i późniejszym aneksem, pomiar prędkości przez strażników miał odbywać się w punktach zlokalizowanych na 8 ulicach, w których (w ocenie policji) nagminnie popełniane są wykroczenia przez kierujących związane z przekraczaniem dozwolonej prędkości. Brak realizacji warunków porozumienia – zdaniem komendanta SM - spowodowany jest m.in. przewlekłą procedurą przygotowywania nowych projektów zmian organizacji ruchu dla miejsc pomiarów prędkości za pomocą fotoradarów”.
Co było nieprawidłowe? Kontrolerzy NIK wskazali, że dostarczanie wezwań przez strażników do Wojskowej Komendy Uzupełnień wykracza poza ich ustawowe kompetencje.
(sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie