Złe oznakowanie, brak kontroli i bieżących remontów, a do tego usterki, dziury, zła nawierzchnia, a także zasłaniające tory krzaki i drzewa – to zdaniem NIK największe grzechy samorządów jeśli chodzi o utrzymanie przejazdów kolejowych w należytym stanie. Co ważne, kontrolą NIK objęła także powiat szczecinecki. W porównaniu do innych powiatów czy miast, nie jest źle, ale też – mogłoby być lepiej.
Na początek dane ogólne. Z 240 skontrolowanych przez NIK przejazdów kolejowych aż 60 proc. posiadało różnego rodzaju usterki i uszkodzenia wpływające na jakość bezpieczeństwa. Połowa skontrolowanych przejazdów nie była utrzymana we właściwym stanie technicznym. Przeszło 70 proc. z nich nie było odpowiednio oznakowanych znakami drogowymi i wskaźnikami kolejowymi. Zarządcy takich przejazdów niestarannie też wykonywali okresowe kontrole. Nie usuwali ujawnionych uszkodzeń, nie prowadzili prawidłowo dokumentacji, co uniemożliwiało właściwe monitorowanie zabezpieczenia przejazdów.
Według statystyk, to właśnie na przejazdach i przejściach kolejowych dochodzi do blisko 33 procent wypadków na kolei. Corocznie na przejazdach ginie około 50 osób, a około 35 zostaje ciężko rannych.
Jak podczas tej kontroli wypadł powiat szczecinecki? Czytamy: „NIK ocenia pozytywnie, mimo stwierdzonych nieprawidłowości, wykonywanie zadań przez starostę w zakresie organizacji ruchu drogowego w obrębie przejazdów i przejść kolejowo-drogowych w latach 2015-2016”.
Nieprawidłowości, jakich dopatrzył się NIK, dotyczyły nienależytego prowadzenia dokumentacji drogowej przez powiat. Jak tłumaczył starosta, braki w dokumentacji dotyczącej ruchu drogowego i przejazdów kolejowych są spowodowane tym, że od 1999 roku nie ma jednoznacznych przepisów regulujących tę kwestię. Mimo to, podczas objazdów, organizowanych raz na pół roku, kontrolowane jest w szczególności to, czy znaki są widoczne i prawidłowo umieszczane. Informację o oznakowaniu dróg powiatowych ma Powiatowy Zarząd Dróg w elektronicznej ewidencji.
Inna nieprawidłowość wskazana przez NIK dotyczyła tego, że mimo organizowanych „objazdów” raz na pół roku, nie wszystkie skrzyżowania dróg gminnych z liniami kolejowymi w powiecie w latach 2011-2015 zostały skontrolowane. Pomimo takiego wymogu, starostwo nie przeprowadziło żadnej kontroli na 25 skrzyżowaniach dróg gminnych z liniami kolejowymi, znajdujących się na terenie 5 gmin powiatu.
- W latach 2011 – 2015 nie były przeprowadzane okresowe kontrole organizacji ruchu na skrzyżowaniach dróg gminnych z liniami kolejowymi – wyjaśniał starosta Krzysztof Lis. - Przeprowadzane były kontrole 530 km dróg powiatowych. Brak kontroli na drogach gminnych co najmniej raz na 6 miesięcy leży po stronie realnych możliwości organizacyjnych urzędu, czyli braku środków finansowych oraz kadrowych w Wydziale Komunikacji, Transportu i Dróg.
Jak można wnioskować, ogólna pozytywna ocena NIK sugeruje, że w powiecie przejazdy kolejowe są bezpieczne. Na przestrzeni ostatnich lat nie doszło tu do wypadków czy kolizji spowodowanych złą organizacją ruchu. W 2014 r. odnotowano jeden wypadek drogowy na skrzyżowaniu ze szlakiem kolejowym. Wówczas jedna osoba została ranna. Zdarzenie to miało miejsce na drodze gminnej. W okresie od 2015 do połowy 2016 nie odnotowano żadnego podobnego wypadku.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie