
Co roku na Górze Marientron w Szczecinku odprawiana jest Msza św. Pośród drzew, przed polowym ołtarzem, otoczonym przez zielsko i krzewy, zbiera się grupa mieszkańców Szczecinka, by swoim świadectwem przypomnieć wszystkim o historii wzgórza i o tym, że choć dzisiaj zaniedbane - niegdyś stanowiło święte i ważne dla tutejszych katolików miejsce.
Tegoroczna Msza św. u Tronu Maryi odbyła się w piątkowy, 26.06 wieczór. Położone na rogatkach miasta, tuż przy wjeździe na Świątki, wzgórze na kilkadziesiąt minut ożyło. W porównaniu do poprzednich mszy, w tym roku na Eucharystię dotarła wyjątkowo liczna grupa mieszkańców. Burza i rzęsisty deszcz zrobiły jednak swoje: spora część uczestników wydarzenia w obawie przed nieprzewidywalną aurą udała się do swoich domów, a na miejscu pozostali najwytrwalsi.
Mszę św. celebrował franciszkanin o. Janusz Jędryszek, pustelnik z maryjnego sanktuarium na Górze Polanowskiej. Kilka lat temu zakonnik zainicjował regionalny projekt “500 kapliczek na 500-lecie reformacji”. To odpowiedź pustelnika na obchodzenie jubileuszu, wiążącego się z raną podziału w Kościele. Inicjatywa o. Janusza Jędryszka polega na przywróceniu katolickiego charakteru pomorskiemu krajobrazowi. Ma w tym pomóc stawianie tradycyjnych kapliczek i krzyży w miejscach związanych z Kościołem Katolickim. Jednym z takich miejsce jest właśnie szczecineckie wzgórze Marientron.
Moi drodzy, zebraliśmy się tutaj, aby się wspólnie modlić, ale również, by zakorzenić się w historii tego miejsca, niegdyś wspaniałego, gdzie znajdował się klasztor augustianów eremitów, gdzie Maryja obrała sobie swój Tron. A potem w XVI w. protestanci z wielką nienawiścią do tego, co katolickiej i do Maryi zburzyli ten klasztor. I ustał oficjalny kult Matki Bożej w tym miejscu. Ale pamięć przetrwała do tych czasów. Pamięć okazała się silniejsza od reformacji i dziś możemy nawiązać do tradycji Tronu Maryi na Świątkach w Szczecinku
mówił w swoim kazaniu w czasie burzy nad Marientronem o. Janusz Jędryszek.
Bóg dopuszcza pewne fakty z historii, które trudno nam przyjąć i zrozumieć. Czas reformacji był czasem profanacji tego, co katolickie i maryjne. Dzisiaj gromadzimy się w tym miejscu i widzimy ohydę spustoszenia, które przed laty dokonała reformacja Marcina Lutra… Ale tak jak Bóg nie opuścił Narodu Wybranego, tak samo nie opuścił tego miejsca. W sercach wielu z was jest to pragnienie, aby tutaj na nowo była czczona Maryja. By w tym miejscu kiedyś powstało sanktuarium i aby ludzie pielgrzymowali tu z nadzieją i po nadzieję do Maryi jak do swojej matki
- podkreślił pustelnik.
(...) Pukajmy drzwi rządzących, do włodarzy miasta, do tutejszych księży. Mówcie, że chcecie mieć w tym miejscu sanktuarium, dom Maryi, że chcecie mieć niewidzialny znak, że Maryja nie opuściła swego ludu. Pomimo że protestanci chcieli zniszczyć kult Maryi, zniszczyć pamięć tego miejsca, kochani, zróbmy wszystko, co możemy. Może na początku będą to skromne znaki jej obecności, skromna kaplica, ale niech będzie. W nadziei, aż to miejsce na nowo zasłynie, tu na ziemi szczecineckiej i na Pomorzu. Potrzeba człowieka. Módlcie się więc o takiego człowieka, który by się zajął tym miejscem, o charyzmatyka, który sprawiłby, że jak najszybciej zostanie odnowione sanktuarium Maryi o historycznej nazwie Marientron. Amen
- zakończył swoje kazanie o. Janusz Jędryszek.
Następnego dnia nieliczna grupa mieszkańców Szczecinka wyruszyła po Mszy św. w parafii Ducha Świętego na tradycyjny szlak ku Górze Polanowskiej. Była to już XII Pielgrzymka Świętych Gór ze Szczecinka. W tym czas wędrówki został ograniczony do dwóch dni. Pielgrzymom z miasta i z najbliższych okolic udało się pomyślnie dotrzeć do pustelni w Polanowie. Szalejące nad regionem burze szczęśliwie oszczędziły pątników, za co podziękowali przed ołtarzem sanktuarium na Świętej Górze Polanowskiej.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
"Czas reformacji był czasem profanacji tego, co katolickie i maryjne. Dzisiaj gromadzimy się w tym miejscu i widzimy ohydę spustoszenia, które przed laty dokonała reformacja Marcina Lutra" no ale spustoszeniem i profanacją tego co katolickie zapewne nie było zadawanie tortur, prześladowania i palenie na stosie reformatorów którzy mieli dość ucisku kościoła katolickiego.
"Dud niło" z Nieba jako przypomnienie o tym świętym miejscu. Tak, Sanktuarium powinno powstać. Miejmy te swoje miejsce jako bat na szalejącego w Szczecinku szatana.
A ja się pytam kto śmiał flagę Polski tak haniebnie przyczepić do namiotu ogrodowego. Tak nie można, Orzeł Biały patrzy w niebo! Wstyd dla organizatora! Kościelne flagi sobie w poprzek wieszajcie.