Mówił, że się powiesi. Picie na placu Wolności

W ubiegłym tygodniu strażnicy miejscy podjęli 104 interwencje w stosunku do 104 osób. 

    - 61 interwencji podjęliśmy po zaobserwowaniu zdarzeń niosących znamiona łamania prawa, zarejestrowanych przez kamery monitoringu miejskiego – mówi „Tematowi” komendant SM Grzegorz Grondys. 

    W środę (25.03) przed południem i przed godz. 17 patrol podejmował interwencję wobec tego samego mężczyzny spożywającego alkohol w miejscu publicznym. Do zdarzeń doszło przy ul. 28 Lutego.

    W czwartek (26.03) około godz. 12 strażnicy, również dwukrotnie, interweniowali wobec dwójki mężczyzn raczących się alkoholem na Placu Wolności. - Z uwagi, iż karanie sprawców mandatami nie odniosło żadnego skutku zostaną na nich skierowane wnioski o ukaranie do sądu – mówi G. Grondys. 

     W piątek (27..03) około godz. 13 patrol został wezwany na interwencję na przystanek komunikacji miejskiej. Strażnicy zostali poinformowani, że na przystanku siedzi mężczyzna z posiniaczoną twarzą i obandażowaną ręką. Mężczyzna wszem i wobec głosił, że się powiesi. Twierdził przy tym, że dzień wcześniej usiłował popełnić samobójstwo podcinając sobie żyły. Mężczyzna został zabrany z przystanku i przewieziony do zakładu psychiatrycznego, jednak z uwagi na to, że znajdował się pod wpływem alkoholu nie został tam przyjęty. Lekarze zdecydowali jednak o pozostawieniu go pod nadzorem medycznym w Izbie Przyjęć Szpitala.

    - Pracownicy śledzący monitory przekazujące obraz z kamer rozmieszczonych na terenie miasta ujawnili m.in. pożar kontenera na śmieci w pobliżu lokalu rozrywkowego oraz (w niedzielę 29.03) bójkę przed lokalem gastronomicznym. Interweniował patrol złożony z policjanta i strażnika miejskiego. Jeden z uczestników „zwarcia” został przewieziony na komendę i osadzony w Policyjnej Izbie Zatrzymań. W niedzielę zabezpieczaliśmy również Orszak Palmowej Niedzieli - kończy komendant Grondys. (sw)