
W sobotę, 12 sierpnia, Miejski Klub Piłkarski Szczecinek na Stadionie Miejskim zainaugurował nowy sezon IV Ligi Zachodniopomorskiej. Rywalem był Osadnik Myślibórz.
Pierwsza połowa nie przyniosła nam zbyt wiele sytuacji podbramkowych. W 13. minucie uderzenie Daniela Szymańskiego zostało zablokowane w polu karnym. W 24. minucie po dośrodkowaniu ze skrzydła Macieja Góry, blisko bramki samobójczej byli goście, jednak wybili oni piłkę na rzut rożny. Minutę później Grzegorz Kozanko próbował zaskoczyć Michała Szałka strzałem głową, ale niecelnie - piłka poszybowała nad poprzeczką.
Co ciekawe - pierwszy i jedyny strzał Osadnika w pierwszej połowie - przyniósł im bramkę dającą prowadzenie w tym spotkaniu.
Ładnym i mocnym uderzeniem przy słupku popisał się Paweł Myszkowski.
Jeszcze w ostatniej minucie, próba Cezarego Palusa, lecz wysoko nad bramką gości z Myśliborza.
W drugiej połowie, MKP od razu ruszył na rywali. Już w 47. minucie główkował Kamil Schab, jednak tuż obok słupka. 51. minuta to natomiast strzał kapitana, Adama Jabłońskiego z dalszej odległości, uderzenie było jednak zbyt lekkie i bramkarz nie miał najmniejszych problemów ze złapaniem futbolówki, W 54. minucie gry, na listę strzelców wpisał się nowy nabytek z Akademii - Kamil Schab. Minął trzech przeciwników i strzałem przy słupku dał gola wyrównującego. Ataki gospodarzy nie malały, czego efektem była kolejna bramka. Dziesięć minut później swojego gola zdobył Maciej Góra, który uderzył po ziemi z wysokości pola karnego. Warto wspomnieć, że kilka sekund sekund wcześniej piłka odbiła się od słupka po uderzeniu gracza gospodarzy.
Prowadząc, szczecinecczanie rozgrywali piłkę już spokojniej, rywale nie mieli nic do powiedzenia. W 73. minucie, byliśmy świadkami bardzo ładnej akcji MKP. Marcin Kaszczyc zagrał w polu karnym piłkę głową do wbiegającego Pawła Bednarskiego, ten jednak uderzył tuż obok słupka Szałka. Kolejne minuty mijały, do końca spotkania w Szczecinku było coraz bliżej. W 83. minucie w głupi sposób sfaulowany został Bednarski i sędzia podyktował rzut karny dla MKP. Z jedenastego metra nie pomylił się Adam Jabłoński i tak naprawdę trzy punkty były już w tym starciu pewne. Jeszcze tylko w 91. minucie Bednarski z dystansu, ale bramkarz odbił futbolówkę na rzut rożny.
MKP wygrał ostatecznie 3-1 i jest to wynik sprawiedliwy. Goście oddali tak naprawdę jeden skuteczny strzał w pierwszej połowie. W następnej kolejce (19.08), MKP zagra w Białogardzie z miejscową Iskrą - beniaminkiem rozgrywek.
Miejski Klub Piłkarski Szczecinek - Osadnik Myślibórz 3-1 (0-1)
Bramki dla MKP: Schab 54, Góra 64, Jabłoński 84-karny
MKP: Wilczyński, Woźniak, Kozanko, Palus (56. Kusiak), Góra, Jabłoński, Sojka (71. Bednarski), Kaszczyc, Jureczko, Schab (56. Kizielewicz), Szymański (75. Malczyk)
Patryk Witczuk
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zmienić sztuczną nazwę MKP, przecież tego się nie da z sensem skandować.Ta nazwa jest beznadziejna. Tylko Darzbór i Wielim.
Gospodarzom pomógł bardzo dynamiczny doping młodych piłkarzy z Łodzi , szkoda że żadna szkoła szczecinecka nie potrafi zorganizować w taki sposób dzieci , a jest to okazja do kształtowania i kultury i zainteresowania sportem wśród najmłodszych.. (Oczywiście w ciągu roku szkolnego )
Swego czasu młodzież bez pomocy szkół i nauczycieli sama kibicowała mocno Wielimowi:))) Na derbach Szczecinka z Darzborem były race i oprawa:))) A teraz powstało coś sztucznego bez normalnej nazwy, urągające dawnej tradycji starych szczecineckich klubów. MKP już bardziej idiotycznie nie można nazwać klubu piłkarskiego.Małe Kopacze Piłki?:))) Mętne Kalesony Piłkarskie?:))