
Fotoradary będące na wyposażeniu szczecineckiej Straży Miejskiej, w pierwszym półroczu 2013 roku zarobiły na swoje utrzymanie. I to z solidną nadwyżką. Do budżetu miasta z tytułu mandatów wystawionych za przekroczenie prędkości wpłynęło ponad 860 tys. zł. To o blisko 120 tys. zł więcej, aniżeli w analogicznym okresie 2012 roku i aż o 630 tys. zł więcej niż w roku 2011.
Od 1 stycznia do 30 czerwca br. fotoradary pracujące na ul.: Pilska, Narutowicza, Trzesieckiej, Szczecińskiej i Kościuszki wykonały 9505 zdjęć rejestrując 6472 wykroczenia. Ponad 3300 zdjęć zostało odrzuconych z uwagi na ich nieczytelność, np. brak tablic rejestracyjnych lub błąd pomiaru – mówi „Tematowi” Komendant Straży Miejskiej Grzegorz Grondys.
- Mandatami ukarano 6658 sprawców wykroczeń polegających na przekroczeniu dozwolonej prędkości na łączną kwotę 864 750 zł. Nie wszyscy podpadnięci kierowcy zostali ukarani. Wobec 378 skończyło się na pouczeniu. Próg prędkości, na jakie ustawiane są nasze fotoradary to 12 km/godz. więcej niż obowiązująca w danym miejscu prędkość.
W 2013 roku ustawa Prawo o Ruchu Drogowym wprowadziła dwa nowe wykroczenia.
- Pierwsze dotyczy przekroczenia prędkości, a drugie niewskazanie osoby, której powierzono samochód do kierowania – dodaje G. Grondys. – Niestety, sądy nader często na różny sposób kwestionują prawa straży miejskich do kierowania wniosków o ukaranie z art. 96§3 Kodeksu Wykroczeń (karze grzywny podlega, kto wbrew obowiązkowi nie wskaże na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie – dop. red.). Wiąże się to ze składaniem setek zażaleń do Sądów Okręgowych. Ostatni taki przypadek to próba masowego odmawiania przez Sąd Rejonowy w Szczecinku wszczynania postępowań z w/w artykułu. Skutkiem naszych zażaleń na te postanowienia było wydanie postanowienia przez Sąd Okręgowy w Koszalinie, gdzie sąd przyznał nam rację, co do zarzutów kierowanych pod adresem Sądu Rejonowego w Szczecinku. W następstwie tego zwrócił szczecineckiemu sądowi, do wszczęcia i dalszego prowadzenia, ponad 60 spraw.
W 2013 roku na ulicach Szczecinka pracowały dwa fotoradary. - Jeden na stałe zamontowany w maszcie umiejscowionym przy ul. Pilskiej oraz jeden mobilny ustawiany w czterech miejscach, na które otrzymaliśmy zgodę. Od lutego fotoradar mobilny był wystawiany na ul. Kościuszki, od kwietnia na ul. Szczecińskiej, a od maja na ul. Trzesieckiej – wylicza G. Grondys.
Gdzie i jak często - od stycznia do końca czerwca - "pstrykał" fotoradar? Na ulicy Pilskiej wykonał w tym czasie blisko 6 tys. zdjęć. Z kolei na ulicy Narutowicza zaliczył 117 kontroli i wykonał 3261 zdjęć. Na ulicy Trzesieckiej fotoradar kontrolował trzy razy i w tym czasie wykonał 23 zdjęcia, na ulicy Szczecińskiej zaliczył 4 kontrole i pstryknął 117 zdjęć, na ul. Kościuszki kontrolował 9 razy i zrobił 140 zdjęć. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tak właśnie wyglądają materiały propagandowe PO. Zupełnie jak z Euro 2012. Sukces odtrąbiono, ale zamiast zysków ogromne straty, nikt nie napisał tego w Polsce, ale Niemieckie gazety szydziły 54 miliardy zł straty, 220 budowlanych firm Polskich zniszczonych, ponad 14 firm turystycznych zniszczonych. I koszty stałe bo stadiony nie zarabiają na siebie. To się przemilcza. Jak słusznie Pan zauważył nie podano jakim kosztem się to odbywa, autor artykułu mógłby chociaż napisać ile miesięcznie kosztuje nas straż miejska, ile kosztuje policja - łącznie z budynkami, szkoleniami, pensjami, samochodami,itd.. Może wtedy ja bym dostał mniejszy podatek do zapłaty a służby przeprowadziły by się do jednego budynku. Dodam, że nawet złotówka to dla mnie dużo.
Pamiętam wypadek wiosną na skrzyżowaniu za tym "śmietnikiem". Pomimo,że stał radar,który ma poprawić bezpieczeństwo.Natomiast notorycznie stwarza zagrożenie.Niemal codziennie spotykam jełopa który zwalnia przed radarem do 30 km/h.W normalnym kraju na tego typu drogach jest 70.Zlikwidować SM i postawić stacjonarny.Będzie większy zysk...
dzięki wandalom? to jest bardziej ciekawe niż próba pobicia rekordu Białego Boru
Może warto wyliczyć koszty? Wynagrodzenia plus dodatki strażników i osób związanych z obróbką fotek i egzekucją mandatów, Koszt fotoradarów koszt radiowozów itd,itd. Inna sprawa,że np. dzisiaj rano fotoradar pstrykał mimo opadów deszczu,czy ma homologację na taką pogodę?,a może nie wszystkich obowiązuje prawo? W kwestii niewskazania komu powierzyło się samochód to jak dotąd obowiązuje prawo odmowy jeżeli odpowiedz może narazić na odpowiedzialność np.osoby najbliższe.