Mija pierwszy sezon z dronem nad miastem

Robi się coraz cieplej, a to oznacza, że sezon grzewczy powoli dobiega końca. Jak w czasie tegorocznej zimy oddychało się w Szczecinku? Czy jakość powietrza była zadowalająca? Problem zanieczyszczeń związany właśnie z sezonem grzewczym i tzw. emisją niską miał rozwiązać nowy miejski dron, którym obecnie dysponuje Straż Miejska. Czy specjalistyczne, i wcale niezbyt tanie urządzenie, jakie w ubiegłym roku zakupił ratusz, spełniło oczekiwania szczecineckich władz, przeprowadzających kontrole strażników oraz mieszkańców Szczecinka?

Kilka pytań w sprawie nowo zakupionego przez miasto drona postanowił zadać radny Rady Miasta Jerzy Dudź (PiS). Radny, znany ze swojego zaangażowania w sprawy dotyczące jakości powietrza w Szczecinku, w tych dniach wystosował do burmistrza Daniela Raka oficjalne zapytanie, w którym wnioskuje o wyjaśnienie nurtujących go wątpliwości.
Jerzy Dudź we wstępie swojego pisma podkreśla, że Szczecinek, znajdujący się na Pomorzu Zachodnim, można zaliczyć do „elitarnej” grupy miast, w których powietrze należy do najgorszych.

– zauważa Jerzy Dudź.
Radnego zastanawia m.in. to, czy strażnicy, którzy teraz dysponują dronem, przeszli odpowiednie szkolenia na operatorów drona. Radny pyta też o to, w jakie urządzenia dron został wyposażony. Jerzy Dudź chciałby się też dowiedzieć ile kontroli Straż Miejska w Szczecinku przeprowadziła już z użyciem drona, czy kontrole te wskazały najbardziej uciążliwe i szkodliwe kotłownie, a jeśli tak, to czy ich właściciele zostali odpowiednio ukarani. Oprócz tego, radny chce się poznać opinię władz miasta, dotyczącą tego, czy nowy dron spełnia „pokładane w nim nadzieje”. Jerzy Dudź docieka również, czy konieczne jest dalsze doposażenie drona i czy na podstawie danych otrzymanych z drona możliwe jest wskazanie najbardziej zanieczyszczonych rejonów Szczecinka. 
Przypomnijmy. Nowy dorn pod koniec ubiegłego roku trafił do Straży Miejskiej w Szczecinku. Pierwszymi kontrolami przydomowych kotłowni, przeprowadzonymi przy użyciu drona, strażnicy miejscy pochwalili się pod koniec stycznia. Mobilne laboratorium, w jakie wyposażony jest dron, przy analizie jakości powietrza nie stwierdziło jednak żadnych spalanych odpadów. 
O tym, że zakup drona jest zasadny w walce ze smogiem, przekonywał były już burmistrz Jerzy Hardie-Douglas.

Czy 160 tys. zł to dużo, czy mało? Dla wielozadaniowego drona, który będzie służył MEC-owi, Straży Miejskiej, policji, straży pożarnej to nie są wygórowane środki. To pewien eksperyment. Jak wiele innych rzeczy, które wyszły mieszkańcom na dobre. 
Koszt zakupu urządzenia to około 160 tys. zł. 

Czytaj też: https://szczecinek.com/artykul/dron-strazy-miejskiej/601882

foto: SM