
Znudził się? Przestał być potrzebny? Przeszkadzał, szczekał, a może znalazł się jeszcze jakiś inny powód? Co roku setki czworonogów, najczęściej latem, są porzucane. Najgłośniejsze bywają przypadki, kiedy pies zostaje dosłownie wyrzucony z samochodu lub właściciel pozostawia go, przywiązując do drzewa w lesie. Tym razem było inaczej.
W ubiegłym tygodniu w Szczecinku Straż Miejska otrzymała zgłoszenie o pozostawieniu psa. Czworonóg został… przywiązany do barierki w klatce schodowej bloku na ul. Polnej. Co się stało?
Obok psa ktoś położył posłanie i miskę z karmą, a także książeczkę zdrowia zwierzęcia. Strażnicy zabrali czworonoga do lecznicy. Na podstawie pozostawionych danych, ustalono właścicielkę.
Jak się okazało, oddała ona zwierzę komuś innemu. Kobieta wskazała strażnikom, komu przekazała zwierzę, podając również numer telefonu nowej właścicielki. Strażnicy oczywiście zadzwonili do niej. Ale kiedy kobieta dowiedziała się, jaki jest powód telefonu ze Straży Miejskiej, przerwała połączenie.
Pies trafił do szczecineckiego schroniska dla zwierząt. Ponieważ porzucenie psa nosi znamiona przestępstwa polegającego na znęcaniu się nad zwierzęciem, sprawą zajmie się teraz policja.
Foto: Pixabay.com
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
No proszę. Zajęli się bezdomnym psem. Bezdomnymi ludźmi jakoś nie zajmują się.