Marek Kotschy: Oświata

To ważny temat dla rozwoju Miasta. Myślę, że postulat, aby wyremontować świetlice szkolne, jest dobry. Niemniej ważnym lub ważniejszym jest wyremontowanie szkolnych kuchni i stołówek tak, aby można było  serwować posiłki dla uczniów zgodnie z przepisami, obciążając rodziców tylko kosztem „wkładu do kotła”.

Oczywiście w sprawach opłat za wyżywienie w szkołach dzieci z biedniejszych rodzin powinien zainteresować się MOPS. To dobre rozwiązanie, bo co darmo to na darmo. Uważam to za najlepsze rozwiązanie związane z żywieniem dzieci w szkołach, a koszty cateringu w szkołach jest moim zdaniem kontrowersyjny prawnie. W sprawach programu nauczania samorząd ma niewiele do powiedzenia. Jednak ja uważam, że powinny się znaleźć pieniądze na dodatkową godzinę matematyki oraz języków obcych. Taki program prowadzi od wielu lat Starostwo. Jednak najlepsze wyniki matur były wtedy, gdy Miasto i Powiat zrobiło wspólne działanie w tym zakresie. Trzeba to natychmiast zaproponować dyrektorom podstawówek.

-Trzeba przekonywać rodziców i dzieci, że przyszłość i dobrobyt będzie zależał od inżynierów. W następnych dziesięcioleciach inżynierowie i  technicy będą najlepiej zarabiającą grupą zawodową. Ja wiem, że obecnie dzieci chcą zostać szafiarkami lub youtuberami. Jednak należy dać im szansę, aby nie zostali korkomijaczami jak głosi pewna reklama. Szczecinek musi stać się ważnym ośrodkiem oświatowym. Zresztą moim zdaniem już stał się, gdyż przyciąga sporo młodzieży do naszych szkół średnich i zawodowych.

Marek Kotschy

Ten nabór może być jeszcze większy jeśli okaże się, że mamy bardzo dobre wyniki z matury ze ścisłych przedmiotów i moim zdaniem ważna jest matematyka na poziomie szkoły podstawowej. Mało tego. Szczecinek ma i będzie miał duże problemy demograficzne i spadek liczby mieszkańców zwłaszcza młodych. Niestety nie pomogą tu żadne bony zasiedleniowe, aby  ludzie tu zamieszkali. Wystarczy przede wszystkim  zaproponować absolwentom naszych szkół średnich, aby zostali w Szczecinku na stałe.

Niestety, zamiast malować murale, może warto byłoby, aby miasto kupiło kilka mieszkań od deweloperów i dało do dyspozycji dla Szpitala, aby spróbować zainteresować nimi absolwentki pielęgniarstwa. Może warto rozważyć wspólnie z Powiatem budowę „hotelu dla pielęgniarek”? Mam tu raczej na myśli raczej samodzielne niewielkie mieszkania na start w ładnym miejscu. Kto będzie się opiekował pacjentami za parę lat w Szpitalu? Średnia wieku pielęgniarek jest bardzo wysoka. W Karlinie przedsiębiorstwa współfinansują budowę mieszkań komunalnych, które mogą wykorzystać do zasiedlenia przez swoich pracowników. To mogą być absolwenci naszych szkół. Moim zdaniem jest szansa na zatrzymanie młodych ludzi w Szczecinku. Trzeba stworzyć program z pracodawcami dla nich i zapewnić młodym rodzinom zamieszkanie pracę i opiekę nad dziećmi. Moje myślenie także jest skierowane na najmłodsze dzieci. Może to co powiem, będzie dla niektórych osób kontrowersyjne. Uważam, że powinniśmy wrócić do przedszkoli publicznych, które funkcjonują na majątku publicznym. Uważam także, że beneficjentem funkcjonowania oświaty dla najmłodszych musi być przedszkolak, z całym szacunkiem dla przedsiębiorców, którzy prowadzą przedszkola. Niestety mamy tu zderzenie dwóch sprzecznych założeń: zysku przedsiębiorcy oraz procesu dydaktycznego. I nie mam tu na myśli braku konkurencji, bo uważam, że konkurencja jest dobra dla jakości oświaty. Jednak w budynkach przedszkolnych, które są własnością Szczecinka, powinny być przedszkola publiczne. A są przedsiębiorcy, którzy sami zainwestowali w przedszkola i żłobki i świetnie się mają. Mam pomysł na organizację nowej jednostki oświatowej- Centrum Nauki o Bezpieczeństwie.

Marek Kotschy