Marek Kotschy: Geopolityka na naszej „Leśnej polanie”. Część I

„Obyś żył w ciekawych czasach” to podobno chińskie przysłowie, które wiele osób nie odbiera jako przekleństwo. Te ciekawe czasy to zmiana w funkcjonowaniu świata, zmiana po 500 latach od czasów odkryć  Kolumba. Widzimy skutki tej zmiany, na co dzień obserwując politykę i ekonomię. Dla wielu jest to sytuacja niezrozumiała, ale to właśnie te siły, które opisuje geopolityka, możemy niestety obserwować m.in. w Polsce i nie tylko. Siły, które zawsze pojawiały się przy przesileniach geopolitycznych. Stąd tak wiele wojen na naszych ziemiach oraz rozbiory.

Z punktu widzenia geopolityki dzisiaj w Polsce ważne są m.in. takie miejsca jak: Małaszewicze dla gospodarki, Raczki dla NATO, Biały Bór dla obrony Polski. Oczywiście nie są to miejsca takie jak Warszawa, czy inne miasta wojewódzkie. Ale to pokazuje, że nie tylko te wielkie miasta mają dzisiaj duże znaczenie.

 Tytułowa „Leśna polana” to oczywiście nasze miasto. Zacytowałem klasyka, bo chcę postawić tezę, że nawet dla takiego średniego miasta jak Szczecinek geopolityka ma kolosalne znaczenie. Geopolityka (mylnie przez wielu jest powiązana tylko z polityką zagraniczną) jest źródłem rozwoju lub jego braku i tak naprawdę tylko ona ma znaczenie.

Marek Kotschy

Obecnie przeżywa swój renesans w Polsce po 30 letniej pauzie geopolitycznej, pauzie przerwanej przez sytuację w literaturze zwaną pułapką Tukidydesa, którą obserwujemy od 2008r. To właśnie kryzys ekonomiczny w tym roku wepchnął USA i Chiny w rywalizację jaką opisywał Tukidydes w „Wojnie peloponeskiej”, pokazując mechanizmy rywalizacji pomiędzy Spartą i Atenami. Bardzo ciekawie współcześnie opisał to zjawisko profesor Graham Allison. Niestety na świecie obserwujemy obszary, gdzie kraje sąsiadujące ze sobą nie mogą złapać równowagi sił geopolitycznych po zmianie i dlatego na Ukrainie na Morzu Czerwonym w Izraelu zobaczymy zjawisko w geopolityce zwane pułapką Kindlebergera. Czy zjawiska związane z geografią i ekonomią wpływają także na Polskę? Jak najbardziej. Polska jest istotnym miejscem na mapie świata. Ciekawych odsyłam do twierdzenia Halforda Mackindera  jednego z twórców geopolityki, które zawarł w swojej książce „Ideały demokratyczne i rzeczywistość”. Jego twierdzenie robi wrażenie, przynajmniej na mnie zrobiło i myślę, że na Marszałku Piłsudskim także. Tak naprawdę w krajach rozwiniętych geopolityka jest bardzo dobrze znana i stosowana. Jest źródłem prosperity tych krajów. Czas aby również te zasady zacząć wdrażać w Polsce i także w Polsce lokalnej. Zanim przejdę od ogółu, do szczegółu chciałbym wspomnieć, że nasz kraj również miał i ma fachowców od geopolityki. Współcześnie to Leszek Moczulski, Jacek Bartosiak, Zbigniew Brzeziński i jego słynna „Wielka szachownica”. Przed wojną zaś Władysław Studnicki, Eugeniusz Romer i Adolf Bocheński ze swoją publikacją „Między Niemcami a Rosją” opisując, jak ważna dla naszej niepodległości jest Ukraina. Dla mieszkańców Szczecinka ten autor jest szczególnie ciekawy, bo to brat naszej zmarłej mieszkanki Pani Olgi Zawadzkiej z domu Bocheńskiej. Znanej szczecineckiej katechetki, Sprawiedliwej wśród Narodów Świata.

Zachęcony publikacją Pana Jakuba Hardie Douglasa pokazującą Szczecinek w 2023r (co prawda z maja 2021r.) przedstawię koncepcję rozwoju Szczecinka sporządzoną przeze mnie w oparciu o zasady geopolityki. Robię to także jako swojego rodzaju odmianę od kampanii wyborczych, chcąc przebić się  z jakąś myślą - programem rozwojowym dla Szczecinka i odejść od kampanii tylko wizerunkowej z coraz większymi bilbordami.

W kolejnych felietonach i analizach o inwestycjach, inwestycjach drogowych, oświacie, kolektywizmie, sprawach społecznych, pobudzaniu rozwoju miasta no i oczywiście o tym, jak zerwać z przekleństwem „leśnej polany”.

Marek Kotschy