Reklama

Maciej Makselon. Pieniądze, pieniądze, racja stanu i jeszcze raz pieniądze

Szczecinek konstruuje oszczędny budżet na 2026 rok, ale pieniędzy nie przybywa. Drużyny seniorskiej nie ma, więc dotacje znikną. Spółki miejskie będą wymagały większych nakładów. Wiceburmistrz Maciej Makselon tłumaczy, gdzie są granice finansowania i dlaczego 16 radnych – od prawa do lewa – poparło kredyt na 10 milionów złotych.

  • Koniec pieniędzy na piłkę seniorską – drużyna seniorska nie istnieje, więc dotacje (wcześniej ok. 200 tys. zł rocznie, raz 400 tys. zł) znikną z budżetu
  • 10 milionów kredytu to efekt kilku czynników – niezrealizowane dochody ze sprzedaży nieruchomości, wyrok TSUE (zwrot podatku Kronospanowi), wyższe niż przewidywano dopłaty do spółek
  • Spółki miejskie będą kosztować więcej – komunikacja miejska i Aqua Tur są z natury deficytowe i będą wymagały rosnących nakładów
  • Budżet 2026 będzie oszczędny – bez zbędnych wydatków, ale z zachowaniem podstawowych funkcji miasta

Rozmowa z wiceburmistrzem Szczecinka Maciejem Makselonem. Głównie o finansach miasta, kredycie na 10 milionów i tym, dlaczego dopłaty do miejskich spółek będą rosły.

Pieniądze na piłkę seniorską. Co roku były, bo była drużyna seniorska. Co teraz z tymi pieniędzmi, bo drużyny nie ma?

Maciej Makselon: Piłki seniorskiej nie ma. Projekt MKP się zakończył. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że pieniędzy na piłkę seniorską nie będzie.

Ale będziemy z dyrektorem Mazurem, dyrektorem Ośrodka Sportu i Rekreacji, oraz Szymonem Kiedlem, przewodniczącym komisji sportu i turystyki, rekomendowali burmistrzowi, żeby podnieść kwotę na sport dzieci i młodzieży. O ile? Trudno powiedzieć. Zawsze chcielibyśmy jak najwięcej środków przekazać dla innych dyscyplin sportowych.

Te pieniądze są niemałe w stosunku do naszego budżetu. Jeśli przeanalizowalibyśmy dziesięciolatkę naszych finansów z samorządu, które przekazujemy na sport dzieci i młodzieży, to ta kwota co jakiś czas rośnie o pięćdziesiąt tysięcy.

Ale co do zasady – żeby kwoty z piłki seniorskiej przesunąć na inne dyscypliny sportu, jest taka opcja?

Maciej Makselon: Oczywiście. Na pewno będziemy rekomendowali, żeby podnieść o jakąś kwotę dla innych dyscyplin sportowych. Zawsze mogłyby być większe, ale na tyle, ile budżet będzie pozwalał.

Na czym będziemy oszczędzać? Burmistrz zapowiada oszczędności, bo jest cienko.

Maciej Makselon: My w tym roku oszczędzamy. Ten budżet 2025 był budżetem moim zdaniem bardzo zrównoważonym. Jeżeli miałbym mówić o oszczędności, to dokładnie twierdzę, że to był budżet taki skrojony na miarę tego, na co Szczecinek stać.

Czyli bez zbędnych fajerwerków, wodotrysków i wariacji w jakichś obszarach życia, ale z takim minimalnym poziomem tego, czego mieszkańcy oczekują. Oczekują tego, żeby było bezpiecznie. Oczekują tego, żeby było ładnie, zielono, czysto. I tego się będziemy trzymać.

Jesteśmy dosłownie w przededniu tworzenia budżetu. Z wszystkich spółek, jednostek, wydziałów spływają potrzeby finansowe. Ta lista wydatków na pewno jest większa niż na to będzie stać, bo tak jest zawsze. To jest często myślenie życzeniowe i lista życzeń.

Ale z drugiej strony nie wiemy, jak będzie wyglądała sytuacja przychodowa, bo Ministerstwo Finansów na dniach ma poinformować samorządy, jak to będzie wyglądało.

Burmistrz Douglas jest większym optymistą. Ja zazwyczaj bardziej sceptycznie podchodzę do sytuacji. Uważam, że kolejne lata samorządowe będą trudne, a to wynika wprost z tego, że czasy mamy trudne.

 

Myśli pan, że się katastrofa gospodarcza przez pieniądze na zbrojenia robi?

Maciej Makselon: Nie. Myślę, że katastrofa gospodarcza przez pieniądze na zbrojenie się nie robi, bo w ogóle zazwyczaj wojna powoduje, że jest odwrotnie – w niektórych sytuacjach ta gospodarka rusza i nakręca się.

Ale tu i teraz tych pieniędzy po prostu w budżecie brakuje. Ja nie znam założeń budżetu na przyszły rok. Wiem, że są rekordowe wydatki na zbrojenia i warto byłoby to dość wprost artykułować, że nie stać nas na to, bo musimy przesunąć te środki na zbrojenie, bo ten budżet jest deficytowy jak większość budżetów. Budżet państwa jest deficytowy i budżety samorządów są deficytowe.

Jesteśmy w przededniu konstruowania budżetu.

W budżecie zabrakło dwóch dych

Maciej Makselon: Zabrakło dwudziestu milionów złotych i odpowiedzi na to pytanie, dlaczego zabrakło dwudziestu milionów złotych w budżecie, to jest wypowiedź na cały program.

Krótko mówiąc – kilku dochodów nie udało się zrealizować. To była wina z jednej strony pewnych sytuacji, których nie dało się przewidzieć. Gospodarczych – tąpnięcie przy sprzedaży nieruchomości, trochę opóźnienia, brak przygotowania planów przestrzennych do sprzedaży tego nieruchomości. Ten już słynny wyrok, gdzie musieliśmy oddać podatek po przegranej w Trybunale Sądu Unii Europejskiej Kronospanowi.

I zdecydowanie większa część wydatków, które były przez nas nieprzewidziane. Trzeba było je ponieść, choćby właśnie dopłacenie do spółek, do PGK.

Cieszę się, że sesja przebiegła po naszej myśli, po myśli burmistrza. Radni odpowiedzialnie w znakomitej większości jednak zagłosowali za tym, żeby udzielić tego kredytu.

Ale to była sytuacja teraz ekstraordynaryjna, a my ten budżet staramy się i myślę, że przyszłoroczny budżet również będzie dość oszczędny i racjonalnie, w sposób zrównoważony skonstruowany dla Szczecinka.

Ta uchwała wczorajsza kredytowa była wyjątkowo mocno grillowana. W poprzedniej kadencji braliśmy raz jakąś dychę,raz dwanaście milionów kredytu, nie było tych dyskusji. A tutaj przy tej dyszce było grillowane mocno. Czy to dlatego, że układ sił w Radzie jest jaki jest?

Maciej Makselon: Nie ma jednoznacznej odpowiedzi.

Uważam, że to, że te sesje teraz są dłuższe, jest głębsza dyskusja, w ogóle jest jakaś dyskusja w niektórych punktach – radni się dopytują. Dla nas pewne rzeczy są dość normalne i naturalne. My je rozumiemy. Radni chcą dopytać. To jest absolutnie nic złego i myślę, że część takiej tej dyskusji była dokładnie poświęcona temu, żeby radni wiedzieli, za czym głosują. Bo reprezentują mieszkańców, bo mieszkańcy pytają, bo została dość niepotrzebnie nakręcona w sposób polityczny taka nagonka na jakieś rekordowe zadłużenie, rekordowy deficyt. W poprzedniej kadencji wzięto kredyt w wysokości ponad 50 milionów złotych. Wtedy nie było takiej dyskusji.

Takie bym powiedział wręcz hejterskie zagrania polityczne. Kompletnie nie moja bajka i uważam, że tak polityki się nie powinno robić. Ale to się wydarzyło, więc niektórzy radni chcieli dokładniejszych danych i tego bym w żaden sposób nie uznawał za coś nagannego.

Po to my jesteśmy w mieście, żeby odpowiadać na pytania radnych, żeby się spotykać, tłumaczyć. Pewna część tejże dyskusji była poświęcona temu, żeby odpowiedzieć na pytania radnych.

Duża część była to pewnie zagrywka polityczna – “im gorzej burmistrzowi Douglasowi, tym lepiej dla nas”. Uważam, że to jest po prostu, jak powiedział burmistrz, pewna racja stanu, szczecinecka racja stanu.

Mówię tu zupełnie szczerze i otwarcie i ja uważam, że właśnie tak się powinno politykę na poziomie samorządu robić, żeby nie wchodzić w taką totalną jakby opozycję. Że są pewne obszary, na których się nie powinniśmy kłócić, których powinniśmy przyjąć. Nawet tego, że jesteśmy z różnych ugrupowań politycznych, byliśmy na zupełnie innych listach wyborczych. Moim zdaniem naprawdę nie było żadnych wątpliwości co do tego, że po prostu jest taka potrzeba chwili, żeby po ten kredyt sięgnąć.

Zresztą sam fakt, że sześciu radnych z Koalicji Obywatelskiej, trzech radnych z Porozumienia Samorządowego, pięciu radnych z klubu Douglasa i dwóch radnych niezależnych, czyli jakby od prawa do lewa zgodzili się – pewnie niektórzy pod jakimiś warunkami, niektórzy zaznaczyli pewne swoje racje – ale zgodzili się, że tak, taka jest po prostu sytuacja. Czterech radnych się wstrzymało.

Tutaj polityka po prostu wjechała za mocno.

Jaka jest granica wsparcia finansowego spółek miejskich? PGK trzeba było dopompować 3,5 miliona. Basen 450 tysięcy plus opcje na lekcje dzieci i młodzieży. Do Komunikacji Mejskiej non-stop są dosypki i są coraz większe. A gdzie jest granica?

Maciej Makselon: Nie da się odpowiedzieć na to, gdzie jest jakaś konkretna granica. Bo to trzeba też z kolei rozłożyć to na czynniki pierwsze.

Ale mówimy dalej o racji stanu? A gdzie jest racja finansowa w tym wszystkim?

Maciej Makselon: Tam, gdzie jest logika finansowa i nasze możliwości finansowe.

Samorząd jest na tyle skomplikowanym organizmem, ale z drugiej strony na tyle uporządkowanym organizmem, że wszystko ma swoje korytarze, progi, wskaźniki – do momentu, w którym można się zadłużać czy nie zadłużać.

Jeżeli my bierzemy znowu na ten przykład kredytu – ilość transferów, wydatki, które przecież... no bo dosypujemy do tej spółki, czy do tej spółki, czy do innej spółki. No to się w ogóle mieści w budżecie. Ten budżet ma swoją stronę wydatkową i przychodową.

Wszystko idzie do Regionalnej Izby Obrachunkowej, która musi sprawdzić to wszystko, dać temu pieczęć, powiedzieć: dobra, to się zgadza. To następnie musi być przegłosowane przez Radę Miasta i tak dalej.

Te granice z jednej strony, zasady, ustawa o samorządzie terytorialnym wskazuje.. Z drugiej strony należy spojrzeć, dlaczego te transfery były zrobione. Bo trzeba było uratować pewne sytuacje w spółce, pewne błędy po prostu naprawić.

A w niektórych przypadkach – i tutaj mamy na myśli spółkę Komunikacja Miejska i Aqua Tur – to są spółki, które będą jakby niestety z natury deficytowe.

Oczywiście, spółka powinna generować zysk. Być nastawiona na to, że ona po prostu przenosi zysk. Bo jeśli ona przenosi zysk, no to znaczy, że ona po prostu żyje i ma rację bytu.

Aqua Tur i Komunikacja Miejska są spółkami deficytowymi. One będą zawsze deficytowe, no chyba że uda się rozbudować Aqua Tur. Trwa analiza, studium wykonalności, poszukiwania finansów żeby to rozbudować.

Co w przyszłorocznym budżecie? Na pewno kilka spółek złożyło już zapotrzebowanie na o wiele większe nakłady finansowe ze strony miasta. I myślę, że na tyle, ile nam budżet będzie pozwalał, te nakłady będą większe.

Bo niektóre spółki trzeba będzie kapitalizować po to, żeby - na przykład PGK osprzętowił się, czy większe pieniądze przeznaczyć na Aqua Tur, żeby wykonać niezbędne modernizacje. Te modernizacje są również po to, żeby obniżyć koszty funkcjonowania spółki.

Trudno odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie. W każdym przypadek jest indywidualny. Świat idzie do przodu, wszystkie koszty idą do góry. Nie ma co ukrywać, że gdziekolwiek będziemy dokładali mniej niż dokładaliśmy w zeszłym roku, bo po prostu siłą rzeczy obsługa spółek jest coraz wyższa.

Z drugiej strony są spółki, które są po prostu nam niezbędne. My musimy jako zadanie własne utrzymywać Komunikację Miejską. W jakim ona powinna być trybie, no to pewnie dyskusja najbliższych tygodni będzie z radnymi. Czy ona powinna być bezpłatna, czy tak jak burmistrz będzie proponował radnym – wprowadzić jednak pewnego rodzaju opłatę.

Nie można zrezygnować ze spółki Komunikacji Miejskiej. Znaczy, teoretycznie można byłoby to outsourcować, ale to naprawdę nie ma większego sensu.

Podobnie spółka komunalna, którą jest PGK. Oprócz tego, że wygrywa przetargi na obsługę gospodarki odpadami, no to przecież wykonuje tam masę różnych rzeczy w Szczecinku.

Na tyle, ile budżet będzie pozwalał, a myślę, że to będzie też racjonalny budżet, będą po prostu takie dopłaty do spółek. Mam nadzieję i myślę, że to już się nie powtórzy, że będziemy musieli ratować pewne sytuacje, pewne błędy po prostu naprawiać.

Więcej w rozmowie wideo.

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 16/10/2025 16:13
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    JHD najbogatszy w powiecie - niezalogowany 2025-10-16 15:41:41

    Podsumowując. Emeryt na fotelu burmistrza. Zachowują się jak księgowi. Nie ma wizji rozwoju. Trzeba trwać na stołkach. To czy dalej masz to będzie tracić młodych mieszkańców ich nie obchodzi. Polityka ciepłej wody w kranie, chociaż i to na osiedlu Zachód coraz droższe...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    K - niezalogowany 2025-10-16 19:48:16

    W takim razie żeby jeszcze zwiększyć straty wybudują nam Planetarium. Dojdzie kolejny milion rocznie do kredytu. Raz pójdziemy a płacić będziemy do końca życia.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Mikro City - niezalogowany 2025-10-16 22:01:22

    Oj tam, rozwoj jakiś jest, tyle że chyba w formie przetrwalnikowej ;)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do