Pogoda teraz: 13°C | zachmurzenie małe
Reklama
Łowca i jego występ. Cała historia
23/04/2014 05:38
Kilka dni temu jako pier wsi informowaliśmy o wizycie w Szczecinku ekipy programu telewizyjnego TVN Turbo, która realizowała materiał do kolejnego odcinka programu „Emil – łowca fotoradarów” (więcej na ten temat w artykule http://www.temat.net/aktualnosci/18136/lowca-fotoradarow-w-Szczecinku.-Video).
Podczas wizyty w Szczecinku prowadzący program „Emil – łowca fotoradarów” Emil Rau zwrócił uwagę na stojący przy ul. Pilskiej fotoradar i postanowił… okleić go żółtą taśmą, ponieważ uznał, że urządzenie nie jest oznakowane, a tym samym nie dość dobrze widoczne dla kierowców. Tym samym prowadzący niestety bezprawnie zaingerował w wygląd fotoradaru przy ul. Pilskiej (dodajmy jednak, że umieszczanie na tego typu urządzeniach oznaczeń poprawiających ich widoczność nie jest obowiązkowe, a przepis nakazujący takie oznaczanie wejdzie w życie dopiero 1 lipca br.). Jego zachowanie wzbudziło spore zaniepokojenie wśród mieszkańców, którzy postanowili poinformować funkcjonariuszy SM o tym, że ktoś obkleja taśmą urządzenie. Przybyłym na miejsce strażnikom miejskim Emil Rau zarzucił nieprzestrzeganie przepisów ruchu drogowego, zwracając uwagę na brak zapiętych pasów oraz przekroczenia podwójnej linii ciągłej podczas jazdy do miejsca interwencji.
Tego dnia prowadzący program odwiedził również komendę szczecineckiej SM, aby na prośbę jednej z mieszkanek Kalisza, pani Jadwigi, interweniować w sprawie błędnego odczytania numerów rejestracyjnych pojazdu, czego efektem było niesłuszne otrzymanie przez nią mandatu. Podczas tej wizyty jeden z funkcjonariuszy w prywatnej rozmowie z innym strażnikiem miejskim nazwał panią Jadwigę „babą” oraz użył wulgarnego słowa. Niestety tę rozmowę podsłuchał oraz zarejestrował Emil Rau, który wyraził swoje oburzenie na słownictwo stosowane przez funkcjonariuszy. Zniesmaczenie prowadzącego wywołał również to, że pani zastępca komendanta po zakończeniu służby zamiast udzielić wywiadu ekipie telewizyjnej, chciała iść do domu. Przynajmniej tak to wyglądało w wyemitowanym materiale. - Totalna arogancja, chamstwo. Pani, która została bezpodstawnie wezwana to jest dla tych – inaczej już nie powiem – typów „baba”, ja jestem jakaś k*rwa szukająca afery. Takie słowa w tej straży miejskiej to jest po prostu standard. Pełna ignorancja, trzaskanie drzwiami, pełen wulgaryzm. Naprawdę, ja tu jestem jak przysłowiowe widły w środku mrowiska i jeszcze rozgrzane do czerwoności. Oni tu są potrzebni, ale sami sobie i swoim planom – powiedział Emil Rau podczas mającego swoja premierę w minioną środę (16.04) odcinka.
- Mogę jedynie zapewnić, że funkcjonariusze, którzy popełnili wykroczenia poniosą stosowne konsekwencje, a ci, którzy zachowywali się w sposób niegodny, zostaną ukarani dyscyplinarnie. Jest mi przykro, że doszło do takiego zajścia. W przyszłości z pewnością zostaną przeprowadzone dodatkowe szkolenia strażników, aby nie dochodziło do tego typu sytuacji – zapewnia Komendant Straży Miejskiej w Szczecinku, Grzegorz Grondys.
Dodajmy, że burmistrz Jerzy Hardie-Douglas we wtorek, 22 kwietnia wystosował list do prowadzącego program, przepraszając w nim za zaistniałą sytuację oraz zachowanie pracowników tut. Straży Miejskiej.
Warto wspomnieć, że prowadzący program Emil Rau przyjechał do naszego miasta na prośbę mieszkanki Kalisza, która otrzymała mandat za przekroczenie prędkości, co miał udokumentować jeden ze szczecineckich fotoradarów. Okazało się jednak, że wykroczenie dotyczyło zupełnie innej osoby, a pomyłka ta była wynikiem błędnego odczytania numeru rejestracyjnego poruszającego się z nadmierną prędkością pojazdu. Po publikacji artykuły „Łowca fotoradarów w Szczecinku” otrzymaliśmy list od pani Jadwigi – to właśnie na jej prośbę Emil Rau interweniował w tut. Komendzie Straży Miejskiej. Pani Jadwiga zwróciła w nim uwagę nie tylko na sposób, ale również na formę rozwiązania problemu dotyczącego błędnie wystawionego mandatu.
- Wezwanie ze Straży Miejskiej przysyłane jako do posiadacza pojazdu, który dokonał wykroczenia jest w pięknie zaadresowanej komputerowo kopercie, listem poleconym, za zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Z kolei uboga odpowiedź o zaistniałym błędzie wysyłana zostaje już w kopercie ręcznie zaadresowanej tylko listem zwykłym, który łatwo może zaginąć, gdyż nie ma potwierdzenia jego odbioru. Czy to jest załatwianie sprawy na odczepne? A może to oznacza: odczep się babo, bo takie właśnie padło określenie, a pismo urzędowe może wyglądać jak dla dziada – pisze pani Jadwiga.
Jak wyjaśnił nam Komendant Straży Miejskiej w Szczecinku, rzeczywiście nastąpiła pomyłka podczas odczytywania numerów rejestracyjnych pojazdu, który przekroczył dopuszczalną prędkość i został uwieczniony przez fotoradar, czego efektem było otrzymanie przez właściciela auta zawiadomienia o wykroczeniu. Nasz rozmówca zaznaczył również, że po wyjaśnieniu całej sprawy do niesłusznie oskarżonego mieszkańca Kalisza zostało wysłane pismo z przeprosinami oraz wyjaśnieniem przyczyn całego zamieszania, a list bez problemu dotarł do adresata.
- Czy ktoś się zastanowił, jakie odczucie ma niewinny człowiek, kiedy otrzymuje przypadkowe wezwanie, że jest sprawcą wykroczenia – kontynuuje bohaterka programu. - Czy w państwie prawa instytucje publiczne, działające w granicach i na podstawie prawa, mogą pozwalać sobie na tak oczywiste pomyłki, stresując i upokarzając zwykłych obywateli? Instytucja, która powinna zapewniać nam porządek i bezpieczeństwo, nagle burzy nasze spokojne życie. Człowiek wyrwany zupełnie przypadkowo, tylko jako posiadacz pojazdu, może nagle zostać sprawcą wykroczenia. To w takim razie jakie mamy bezpieczeństwo naszych danych osobowych jako posiadacze swoich pojazdów? Czy to aby nie jest jakaś przypadkowa metoda na zdobywanie pieniędzy ?
- Samochód, którego dotyczyła pomyłka, jest własnością mężczyzny - mówi Grzegorz Grondys. - Być może ta pani jest żoną właściciela tego pojazdu. Otrzymał on od nas listowne przeprosiny, których forma była poprawna. Właścicielowi przedmiotowego samochodu została udzielona pisemna odpowiedź wyjaśniająca zaistniałą pomyłkę oraz informująca o tym, że czynności zostały zakończone. W liście tym przeprosiliśmy również za tę sytuację. Nie było to jednak pismo odręczne, ale list został sporządzony na komputerze, odręczny był jedynie podpis. Pismo to zostało wysłane do właściciela pojazdu, a ta pani nie jest podmiotem w tej sprawie – mówi Grzegorz Grondys. – Faktem jest, że dzwoniła do nas kobieta, najpewniej ta pani, i została ona poinformowana o całej pomyłce, a wszystko zostało wyjaśnione.
W materiale zawartym w odc. 7 programu „Emil – łowca fotoradarów” prowadzący wskazał na brak przestrzegania przez funkcjonariuszy szczecineckiej Straży Miejskiej przepisów drogowych oraz ich „aroganckie” zachowanie. Warto jednak wspomnieć, że Emil Rau również niestety nie popisał się znajomością przepisów, pozwalając sobie na bezprawną ingerencję w wygląd fotoradaru przy ul. Pilskiej oraz – będąc osobą postronną w sprawie - próbując uzyskać informacje dotyczące osoby, która przez pomyłkę otrzymała mandat, choć funkcjonariusze nie mieli obowiązku ani prawa udostępniać mu informacji o sprawie związanej z błędnym odczytaniem numerów rejestracyjnych. (mg)
Relację wizyty Emila Rau oraz ekipy telewizyjnej stacji TVN Turbo możemy obejrzeć m.in. na stronie player.pl.
Aplikacja temat.net
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo Temat Szczecinecki Temat.net
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 3
- Dom i ogród 38
- Motoryzacja 33
- Nieruchomości 33
- Praca 18
- Usługi i firmy 15
- Moda 12
- Elektronika / AGD 8
Reklama
Reklama
Ja ten odcinek widziałem tydzień temu. No cóż za opóźnienie. Ponoć jesteśmy najlepsi w wyszukiwaniu newsów dot. naszego miasta w sieci. W Szczecnku jest kolesiostwo i będzie. Władze i inne instytucje zawsze będą organizowac bale i imprezy tylko dla siebie i tylko siebie nawzajem zapraszać będą a nasze media będą tylko im przychylne i będą im hołdować. Nie liczy sie zdanie mieszkańców. Lepiej opublikować zdanie jakiegos starego dziada który jest na jakimś kierowniczym stanowisku i ciągle sie powtarza albo że psy srają na trawnikach bo to straszny problem niż to co chca powiedziec mieszkańcy.
Dobra, już wystarczy o tym gadać. Od wieków wiadomo, że są ludzie i taborety ( i wylazła smutna prawda). Jest piękna pogoda, lato idzie, cieszmy się, bo wbrew pozorom życie jest za krótkie na pierdoły:-)Życzę wszystkim pięknego lata:-)
teraz pan, panie komendancie niech powie nam szczerze, jakie dzienne limity mandatów ustalił pan dla swoich pracowników, bo trudno uwierzyć że otaczają pana sami tępi pseudo strażnicy zachowujący się jak gestapo, jaki Bruner taka straż
Drodzy państwo Nie tylko strażnicy miejscy łamią przepisy ruchu drogowego. W Szczecinku panuje tak zwane KOLESIOSTWO znajomy znajomego jest policjantem i spoko mandatu nie piszemy, takie zasady. Spójrzmy co tak naprawdę robi policja do południa nudnie jeżdżą i szukaja sobie pracy, a kiedy są potrzebni to skończyli zmianę. BRAWURA NIEZNAJOMOŚĆ PRZEPISÓW TO PODSTAWA ABY DOSTAĆ SIĘ DO POLICJI
WYSTARCZY JEDEN FACET KTÓRY W KILKANAŚCIE MINUT MOŻE WYPUNKTOWAĆ NIESCISŁOSCI STRAZY MIEJSKIEJ CIEKAW JESTEM CZY PANI STRAZNICZKA I PAN STRAZNIK OTRZYMALI MANDATY Z POPEŁNIONE WYKROCZENIA I TERAZ TRZEBA ZADAC PYTANIE DLA KOMENDANTA STRAZY MIEJSKIEJ CZY PODWŁADNI SA W ODPOWIEDNI SPOSÓB PRZESZKOLENI MUNDUR DO CZEGOŚ ZOBOWIĄZUJE A NIERAZ WIDZIAŁEM JAK MISTRZOWIE W RADIOWOZIE NAWIJAJA PRZEZ KOMÓRKĘ W CZASIE JAZDY RADIOWOZEM NIC TYLKO MISTRZÓW SM NAGRYWAĆ I POKAZYWAĆ CO WYPRAWIAJĄ ZAMIAST WYKONYWAĆ SWOJE OBOWIAZKI SŁUZBOWE TO WALĄ ŚCIEME I NIC DZIWNEGO ZE KAZDY NAZYWA ICH NIEROBAMI MASAKRA
Dla mnie sprawa prosta, albo ktoś ma kulturę osobistą albo jest "chamem". Pan Emil nie uchybił nikomu, czego nie można powiedzieć o Strażnikach Miejskich. Pomijając przepisy - przerażające jest podejście mundurowych do zwykłego obywatela, coś nie tak z szefostwem jeśli toleruje się takie zachowanie i trzeba reportażu na całą Polskę żeby ktoś się wreszcie tym zajął. Bo, że to nie odosobniony przypadek chyba każdy wie...
zgadzam się z Tobą, że Polska to państwo w państwie. Szczecinek jest miastem może policyjnym ale bardziej jest miastem opanowanym przez straż miejską. SM nawet w krzakach potrafi wypatrywać kogoś żeby tylko mandat władować.A ty max 80 jak większe dziadostwo idzie przez ulice ( twoje słowa) to straż miejska udaje że nie widzi, karają małolatów z piwkiem albo drobnym żuli.
państwo policyjne ...mandaty każdego dnia jak bez nich żyć....przykład....jadąć przez niemcy w wekend z przyczepą kara jest 300euro natomiast policja niemiecka zaproponowała mi żeby przyczepe załadować na busa i wtedy będzie ok nawet mi pomogli
A tak nawiasem. Kto to jest ten Emil? Wyglada na niezłego szołmena. I takie właśnie szoł w pierdziszewie poczynił. A wszyscy w amoku, hahahaha
Hahaha, nowy burmistrz zlikwiduje straż miejską, zlikwiduje Krono itd., itp. Chyba w cuda wierzycie? SM skasować? Ciekawe, kto to dziadostwo za mordę będzie trzymał? Policja? Na pewno nie, bo nie mają na to czasu zajmować się "sprzątaniem" miasta z wszelakiego dziadostwa. Komu SM przeszkadza? Bo mi nie. Mandatu też w życiu nie zaliczyłem np. za przekroczenie prędkości. Można? Można. Ze strażnikami równiez normalnie rozmawiam. Można? Można. Żaden normalnie myślący burmistrz, prezydent czy wójt nie skasuje SM.
Nowy Burmistrz z pewnością zlikwiduje Straż Miejską,tak samo jak dokończy ścieżkę rowerową. Dzięki temu właśnie wygra nadchodzące wybory.
burmistrz zlikwiduje straż miejską w Szczecinku.Tego sobie wszyscy życzymy.
to jest kompromitacja dla wszystkich mieszkańców, a tłumaczenia tych miernot mówią wszystko. panie burmistrzu jak pamięć jednym z pana celów było zlikwidować SM. czas zrealizować swoją obietnicę. Szczecinek zyska na wizerunku i turyści nie będą nas omijać
OB morfologię, mocz? Można jeszcze kilka innych haków na niego znaleść
Wypowiedź komendanta utwierdza mnie w przekonaniu o niekompetencji tego tworu i powinniśmy jak najprędzej zorganizować referendum w celu pozbycia się tej niepotrzebnej instytucji.
a może mial upoważnienie od tej pani?? nikt nie pomyślał??
ale nie ma co... tydzień czasu potrzebowali żeby coś na niego znaleść :D
"Samochód, którego dotyczyła pomyłka, jest własnością mężczyzny - mówi Grzegorz Grondys. - Być może ta pani jest żoną właściciela tego pojazdu" A gdybym ja sobie zmienił jedną cyferkę na swojej tablicy rejestracyjnej, to być może okazałoby się , że pan komendant to mój ojciec ?
A w Zimbabwue to jest jeszcze gorzej. ŻENADA