
To były ważne chwile dla szczecineckiego hospicjum. W tych dniach hospicyjny obiekt, znajdujący się przy parafii św. Franciszka z Asyżu, został wyposażony w wysokiej klasy sprzęt medyczny. To efekt wielomiesięcznej zbiórki pieniędzy zainicjowanej przez Lions Club Szczecinek.
Dzięki szczecineckim lionom, przy wsparciu Lions Club International Fundation z USA, udało się zebrać 237653,28 zł. Sprzęt o właśnie takiej wartości został już zakupiony i dostarczony do hospicjum. O sukcesie zbiórki szczecineccy lioni oficjalnie poinformowali w piątek, 6 października w CK Zamek.
W spotkaniu uczestniczyli m.in. gubernator Maria Sterczewska, a także poseł na Sejm Radosław Lubczyk. W trakcie konferencji nie zabrakło wzajemnych podziękowań i przypomnienia początków oraz przebiegu całej zbiórki. Odczytano również listy gratulacyjne. Nadesłali je biskup diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, ks. Krzysztof Włodarczyk oraz senator Piotr Zientarski.
Swoje podziękowania za pomoc i wsparcie przy zakupie niezbędnego hospicyjnego sprzętu przekazał szczecineckim lionom również Andrzej Łysiak, wiceprezes Stowarzyszenia Hospicjum Domowe im. św. Franciszka z Asyżu w Szczecinku.
Przypomnijmy. Akcja szczecineckiego klubu lionów rozpoczęła się w 2016 roku. Po oficjalnym ogłoszeniu informacji o trwaniu zbiórki, do kwesty błyskawicznie przyłączyły się kluby z całego kraju. Chodziło o zebranie 120 tys. zł. W przypadku powodzenia zbiórki drugie tyle miał dołożyć Lions Club International Fundation z USA. Dzięki zakupionemu sprzętowi, hospicjum będzie mogło ubiegać się o kontrakt z NFZ. Będzie się także mogło starać o różne inne dotacje celowe ze środków Unii Europejskiej.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Członkowie ponad podziałami politycznymi? NWO i wolnomularstwo?
Masoni wspomagają hospicjum. Faktycznie tam nie koniecznie muszą trafić śmiertelnie chorzy katolicy czy chrześcijanie.