
Chciałam zwrócić uwagę na odwieczny problem psów załatwiających swoje potrzeby i nie sprzątających tego właścicielach - pisze do nas mieszkanka Szczecinka. - Nie mowie tutaj o terenach takich jak ulice chodniki itp, bo to jest nagminne i chamskie zachowanie właścicieli, ale o załatwianiu się psów na cmentarzu! O psach, które wprowadzają tam ludzie bez grama szacunku i kultury osobistej, mający za nic zakazy i nakazy.
Bywam tam parę razy w tygodniu. Dziś zwróciłam uwagę osobie starszej, którą widuję za każdym razem gdy jestem na cmentarzu pod wieczór. Starszy pan robi sobie spacer centralną aleją lipową z pieskiem, oczywiście oburzony że mu zwracam uwagę, i że tylko mnie to się nie podoba ... wymiana zdań z aroganckim starszym panem skończyła się na szybkim oddaleniu się pana. Pan był bez grama kultury... Uwagi powinno się przyjmować, nawet te złe... Pomijam fakt, że dzień wcześniej była tam też rodzinka z pieskiem, który załatwiał swoje potrzeby! Nie raz zdarzyło mi się, za przeproszeniem, wyrzucać psie odchody które leżały przy grobach bliskich. Nie wiem po co wisi tabliczka z zakazem wprowadzania psów? Może PGK powinna ją wreszcie zdjąć?
Dlaczego jedni potrafią się stosować do zakazów, a inni mają to dosłownie w d...? Proszę sobie wyobrazić, co by wtedy było, kto by to sprzątał? Może jako przeszło 50-letniej osobie tylko mi wiecznie coś przeszkadza?
(...) Ludzie źle reagują na krytykę, pan z pieskiem, paniusia z dzieckiem które łazi po grobach (dosłownie dziecko może 3 letnie, chodzące po płytach nagrobnych a matka nie reaguje na to)... Dla mnie to jest po prostu brak podstawowych zasad przyzwoitości. Chociaż mam też sukcesy: pani, której zwróciłam kiedyś uwagę, nie przychodzi już z pieskiem i nie była opryskliwa na moją kulturalną uwagę, bo ludzie zazwyczaj reagują tylko agresją ...
Monitoring miejski w okolicy cmentarza (dosłownie) doskonale widzi i nic z tym też nie robi, zajęci są lokalnymi pijakami. Z resztą nie ukrywam, że zdaję sobie sprawę, że jak zadzwonię to zanim nasza SM przyjedzie będzie już po wszystkim ...
nadmienię że SM raczej nie widuje się na cmentarzu codziennie, tylko w okolicach 1 listopada. Może państwa redakcja zainteresuje się tym śliskim i poniekąd trudnym tematem? - kończy wzburzona mieszkanka.
Dział „Ludzie mówią” przygotowywany jest wyłącznie w oparciu o Państwa sygnały! Wystarczy skontaktować się z nami przez Facebooka (https://www.facebook.com/temat.szczecinek) lub wysyłając e-mail: redakcja (@) temat.net. Można też oczywiście zadzwonić: 94 372 02 10.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Brak kultury. Nic dziwnego, jest rządowe i polityczne przyzwolenie na chamstwo, że wspomnę "mordy zdradzieckie".
a jak piesek odwiedza zmarłego Pana, to co? Nie moze Pańcia z pieskiem przyjść?
Ma Pani rację w 100%. Psy leją na groby i srają, właścicielom jest to obojętne, a monitoring nie działa. A może ludzka przyzwoitość przestała działać... Zwykłe zbydlęcenie.
... a Kurczak w Wardyniu
Wielu ludzi wchodzi z psami na cmentarz.
Może spytać pana Grondysa co on na to. Najlepiej.na sesji rady powiatu wtedy on ma najwięcej do powiedzenia.
Kiedyś byłam świadkiem jak pan przyjechał z pieskiem na cmentarz, a po wizycie na grobach wypuścił go luzem na terenie cmentarza za budynkiem PGK usytuowanym przy głównym wejściu i bawił się z nim piłeczką.
Problem dotyczy również bawiących się dzieci, które przychodzą z rodzicami na hulajnogach, rolkach, rowerach, deskorolkach i bawią się w najlepsze, drąc się w niebogłosy! Albo dzieci bawiące się w chowanego z rodzicami na cmentarzu. Nie wiem skąd ci ludzie mają takie pomysły