
Łabędzie na Trzesiecku często mają kłopot nie tylko z wędkarzami, ale i z tym co ludzie po sobie pozostawiają na brzegu. Dziś kolejny młody łabędź miał dużo szczęścia, ponieważ stan w jakim się znajdował został szybko zauważony przez ludzi doglądających ptaków na jeziorze.
Jego szyja była mocno oplątana żyłką wędkarską z solidnym haczykiem.
- Z dzioba wystawał kłębek żyłek który widać na zdjęciu - informuje nas Ewa Horbatowska, jedna z osób które opiekują się zupełnie społecznie łabędziami nie tylko na Trzesiecku. - Szybka nasza interwencja uratowała kolejnego łabędzia który spokojnie wrócił na wodę. Przebywał z mamą i z trójką rodzeństwa w okolicy półwyspu Tajwan.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie